aikus pisze:Łookkk.....
Co sie stało?
Norma. Próba latania na plecach tyłem i pomieszany aileron. Szkoda tylko kabinki, bo to już złom. Porozrywana z trzech stron ponad pół długości. Reszta w miarę.
aikus pisze:Łookkk.....
Co sie stało?
Carson pisze:Troche go polamalono ale sam sprowokowales remont
Adam12 pisze:Carson pisze:Troche go polamalono ale sam sprowokowales remont
Położyło go jakoś bokiem na przód. Złamał się elegancko za boomcasem. Akurat rurę i podpory miałem dobre, nie trzeba było remontowaćI to nie łopaty wyły tylko łożyska na wale, tak że ten, no ...
Adam12 pisze:aikus pisze:Łookkk.....
Co sie stało?
Norma. Próba latania na plecach tyłem i pomieszany aileron. Szkoda tylko kabinki, bo to już złom. Porozrywana z trzech stron ponad pół długości. Reszta w miarę.
kubacki pisze:Adam12 pisze:aikus pisze:Łookkk.....
Co sie stało?
Norma. Próba latania na plecach tyłem i pomieszany aileron. Szkoda tylko kabinki, bo to już złom. Porozrywana z trzech stron ponad pół długości. Reszta w miarę.
A ja mam nowiutką z kita na sprzedaż
aikus pisze: Nie mogę mieć takie naprawdę dobrze tip-top latającego śmigłowca? Muszę mieć taki tylko trochę trochę??
aikus pisze:No.... ja się zastanawiam na inną rzeczą. Kretowanie 380tki.
No wiadomo - generalnie to jest model do kretowania więc no big deal jeśli przywalę... ALE.
Może być zrobiony lepiej lub gorzej. W szczególności łopaty może mieć lepsze lub gorsze.
Łożyska w szpindlu: świeższe lub takie, że już trochę w sobie mają, ale jeszcze dają radę.
Dumpery - to samo.
No i różnie to u mnie bywa... Przeważnie po krecie mam podejście takie, że zakładam łopaty ALZRC, których kiedyś nakupiłem jak głupi czapek za kozie boby, nad resztą się specjalnie nie spuszczam i tak latam... i latam i latam i latam.... w końcu przychodzi czas, na remont, no to robię remont... i wtedy przychodzi kaprys, żeby założyć lepsze łopaty.
No to zakładam lepsze łopaty, helik wyszykowany tip top i w ciągu 10, max 30. lotów - kret.
No to znowu składam tak trochę trochę i znowu latam latam i latam....
...
Co jest do cholery ze mną nie tak?!?!
Nie mogę mieć takie naprawdę dobrze tip-top latającego śmigłowca? Muszę mieć taki tylko trochę trochę??
Adam12 pisze:A jak powinno być ? Jak złamię orczyk serwa to robię geometrię od zera. Szpindel, wał, hub ogona to kontrola po każdym krecie. Łożyska - no dobrze, przyznaję na ogonie sprawdzam jak hub walnie, na głowicy 2x w roku bez rozkręcania, ostatnio wymieniłem po 2 latach i żeby było śmieszniej to doszły mi nowe gorsze jak te co miałem wymieniać. Ale może ja za mało latam czy tam kretuję
Carson pisze:
Mozesz miec tylko musi byc troche wiekszy modelIle razy kretowales 700? Tendencja jest taka ze im mniejszy (i tanszy) model tym mniej sie go szanuje. Robienie kapitalnych remontow tluczkom jest wg mnie strata pieniędzy i czasu. Oszywiscie nie mówię o lataniu na zatartym lozysku czy krzywym wale
mwx pisze:Nie wierzę w (…) wróżkę zębuszkę
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość