Radiomaster Boxer

[kudzu]

Przywołuję do tablicy posiadaczy, aby podzielili się opinią i spostrzeżeniami

[LechuW]

Mam obecnie ponad miesiąc. Używana prawie codziennie do symulatora.
Wg mnie super.
Do normalnego latania heli bym nie wziął bo układ przełączników typu hold, Idle nie jest jak w innych aparaturach,
pewnie bym się pomylił potem na żywo.
W symku latam prawie zawsze na jednym Idle i holda nie używam więc OK.

Wpakowałem tam 2x 3400 18650 i wytrzymuje kilka godzin latania.

Sama aparatura jest wg mnie całkiem solidna.
Uruchamia i wyłącza się szybko.

[Don Mirson]

Mam do dronexa i jest bardzo ok, ale jak wyżej Lechu wspomniał - przełączniki troche nie bardzo pod heli ułożone.

[Piotr_T]

Do normalnego latania heli bym nie wziął bo układ przełączników typu hold, Idle nie jest jak w innych aparaturach,
pewnie bym się pomylił potem na żywo.

A to nie jest w pełni konfigurowalne? Możesz rozwinąć temat?

Powoli przymierzam się do zastąpienia mojego FlySky FS-I6X czymś o większych możliwościach, a że nie chcę zmieniać odbiorników (FlySky AFHDS 2A to naprawdę dobry protokół, a odbiorniki są tanie), to pozostaje mi FlySky FS-NV14 aka Nirvana (z zaletami i wadami obudowy typu gamepad) oraz Radiomastery z modułem 4in1 (wszystko z EdgeTX). Nirvana to osobny temat, TX16S to straszna cegła (mam małe dłonie, a latam "na kciukach"), więc nieco mniejszy Boxer nawet mi się spodobał, a te dwa przyciski na szczycie obudowy IMHO aż się proszą do użycia ich jako "hold" (bistabilny) i "rescue" (monostabilny). Pozostała gałkologia i pstryczkologia, choć podobna, byłaby w sumie lepsza od tej z mojej obecnej apki, gdzie nie mam ani jednego przełącznika monostabilnego, a trójpozycyjny mam tylko jeden.
Cóż... trzeba będzie przyjrzeć się bliżej tematowi, a to, że liczba dostępnych opcji nie jest duża wcale nie ułatwia wyboru

Pozdrawiam,
Piotr.

[LechuW]

Mi chodziło o to, że te przełączniki są po bokach, ale na przednim panelu radia- a nie na boku jak to zwykle standardowo była.
Zobacz zdjęcie Vontrol na google.
Dlatego mi to nie odpowiada.

[Piotr_T]

Ok, jasne . Ja na to w ogóle nie zwróciłem uwagi, może dlatego, że moje FlySky ma przełączniki dokładnie w tym samym miejscu obudowy co Boxer. Tak więc dla mnie to nie byłoby wadą. Ot, kwestia czasu i przyzwyczajenia.

Pozdrawiam,
Piotr.

[kudzu]

Mnie się lata całkiem dobrze, a stosuję chwyt hybrydowy.
Konstrukcja jest solidna, nie trzeszczy. Ekran jest wystarczający, chociaż większy (choć nadal mono) byłby fajniejszy Szkoda, że nie został umiejscowiony na górze.
Jedynym moim zastrzeżeniem do ergonomii jest kształt/umiejscowienie przycisków na rogach - wg mnie powinny być albo szersze, albo ulokowane szerzej, generalnie bardziej nachodzić na rogi, bo wciskają się dosyć głęboko, łapią głęboko i ta krawędź na brzegu przeszkadza

35189F50-C18E-4F2B-82A2-23FA15F6C43D-6363-00000567869BE7A9.jpeg

[Piotr_T]

Cenna uwaga, dzięki.
Popatrzyłem trochę na manual do EdgeTX i przyznam, że nie wygląda to zbyt zachęcająco . Ale wszystko jest dla ludzi, jeśli kupię nowe radio, to przynajmniej będę miał komfort braku ciśnienia i pośpiechu podczas konfiguracji, bo stare FlySky ciągle będzie stać na półce.

Pozdrawiam,
Piotr.

[Piotr_T]

No i od tygodnia mam tego Radiomastera. Całkiem fajne radio, nie za duże, dobrze leży w niedużych dłoniach, możliwości ma praktycznie takie same jak w kolorowych braciach (pomijając ekran dotykowy i wynikające z tego udogodnienia), długo działa na jednym ładowaniu (5-6 godzin na ogniwach 18650, a konfiguracja ustawień nie sprzyja długiej pracy), no i rzeczywiście jest bardzo porządnie wykonany. Bez większych problemów podniosłem mu wersję oprogramowania radia i modułu do najnowszej, trochę więcej czasu zajęło mi wstępne załapanie o co chodzi z tym EdgeTX, ale wygląda na to, że modele mam już wyklikane, choć ostatecznie wyjdzie to po zbindowaniu z odbiornikami . Na pewno większość zagadnień jest mi jeszcze nieznana, ale już spodobała mi się może nie prostota, ale logiczność tego systemu, no i potężne możliwości.

Dobra, koniec tej laurki. Idę dalej kręcić rolką

Pozdrawiam,
Piotr.

[kudzu]

Ja przez jakiś czas męczyłem się z koszyczkiem na 18650ki, ale po dołożeniu pudełeczka ELRS zainwestowałem w dedykowanego lipola. Teraz energii nie braknie, a i gdy zajdzie potrzeba nadawania Lorą z większą mocą (wewnętrznym złączem puszcza „tylko” 50 mW), to i XT30 jest do dyspozycji.

[Piotr_T]

Ja przez jakiś czas męczyłem się z koszyczkiem na 18650ki, ale po dołożeniu pudełeczka ELRS zainwestowałem w dedykowanego lipola. Teraz energii nie braknie, a i gdy zajdzie potrzeba nadawania Lorą z większą mocą (wewnętrznym złączem puszcza „tylko” 50 mW), to i XT30 jest do dyspozycji.

Ja mam wewnętrzny "4in1" (z racji na odbiorniki FlySky) i pewnie przez jakiś czas nie będę nic zmieniał, więc zasilanie z dwóch 18650 wydaje się być wystarczające, a jak nie, to dokupię tego 2S 6200 i wtedy już na pewno problemów nie będzie .

Pozdrawiam,
Piotr.

[kudzu]

O, fajnie się składa - no to jeszcze a propos tego

Bez większych problemów podniosłem mu wersję oprogramowania radia i modułu do najnowszej

Ja mam wewnętrzny "4in1" (z racji na odbiorniki FlySky)

Nie znam się na produktach FlySky, ale dla zabawy i z ciekawości kupiłem odbiornik FS-iA6B, a przy okazji postanowiłem zaktualizować MULTI-moduł z FW bodajże 1.3.3.7 do, wtedy najnowszej (i chyba nadal), 1.3.4.0, oczywiście LBT. Ale po aktualizacji okazało się, że ze wszystkich, obsługiwanych protokołów, do wyboru pozostało mi raptem kilka (jakiś FrSky, HoTT i coś z DSMa chyba). Na czuja cofnąłem się do 1.3.33, czyli ostatniego, w którym nie było podziału na EU kontra reszta świata i AFHDS wrócił.

I w zasadzie chciałem zapytać czy też miałeś takie problemy, ale uświadomiłem sobie, gdzie może leżeć ten pies pogrzebany - być może FS-iA6B nie obsługuje LBT?
Ale jak za grosze, które mnie kosztował, to odbiorniczek całkiem fajny

[Piotr_T]

Nie znam się na produktach FlySky, ale dla zabawy i z ciekawości kupiłem odbiornik FS-iA6B, a przy okazji postanowiłem zaktualizować MULTI-moduł z FW bodajże 1.3.3.7 do, wtedy najnowszej (i chyba nadal), 1.3.4.0, oczywiście LBT. Ale po aktualizacji okazało się, że ze wszystkich, obsługiwanych protokołów, do wyboru pozostało mi raptem kilka (jakiś FrSky, HoTT i coś z DSMa chyba). Na czuja cofnąłem się do 1.3.33, czyli ostatniego, w którym nie było podziału na EU kontra reszta świata i AFHDS wrócił.

I w zasadzie chciałem zapytać czy też miałeś takie problemy, ale uświadomiłem sobie, gdzie może leżeć ten pies pogrzebany - być może FS-iA6B nie obsługuje LBT?
Ale jak za grosze, które mnie kosztował, to odbiorniczek całkiem fajny

FS-IA6B to odbiornik pracujący w protokole AFHDS 2A który nie jest zgodny z LBT.
Protokół FlySKy wykorzystujący LBT to AFHDS 3, ale... ten z kolei nie jest obsługiwany przez wewnętrzny moduł 4in1 LBT obecny w Radiomasterach. Jest na to metoda, czyli zewnętrzny moduł FlySky AFHDS 3 i stosowne odbiorniki, tyko... po co, bo poza wsparciem dla LBT nie mają one żadnej przewagi nad odbiornikami AFHDS 2A, a są od nich 2-3 razy droższe (no, chyba że ktoś koniecznie chce mieć "Long Range" od FlySky).
Metoda na to, żeby zjeść ciastko i mieć ciastko, czyli najnowszy soft i obsługę AFHDS 2A (i paru innych protokołów) jest załadowanie do modułu MP softu FCC (Air). Bebechy w obu wersjach radia 4in1 są te same, więc... no właśnie . Czy to do końca jest OK? Z punktu widzenia "skreślenia" protokołów "nie-LBT" w UE - nie za bardzo, a z drugiej strony... czy ktoś każe nam wyrzucać starsze protokołowo nadajniki i odbiorniki do kosza? No też nie...

A cena / jakość / możliwości / niezawodność odbiorników FlySky AFHDS 2A to był podstawowy powód dla którego chciałem pozostać przy tym rozwiązaniu.


Pozdrawiam,
Piotr.

[Piotr_T]

W ramach kontynuacji - odpaliłem dziś pierwszy model na nowym nadajniku, co prawda zacząłem skromnie, bo od Lidla z odbiornikiem FS-ia6, ale wszystko działa, włącznie z telemetrią (napięcie BEC-a, poziom sygnału i jakość łącza), w końcu mam timer startujący że zwolnieniem holda i dodaniem gazu, no i wygląda na to, że zasięg będzie jeszcze lepszy niż na oryginalnym nadajniku. Jutro jak znajdę czas będzie pora na skrzydełko Z-84.

Pozdrawiam,
Piotr.

[kudzu]

A tak, telemetria w takim tanim odbiorniku trochę mnie zaskoczyła. Polubiłem go nawet, ale ostatecznie pewnie trafi do koparki syna, gdy już podejmę się przeróbki tej zabawki

Przeszła Ci już przez myśl wymiana ekranu na taki w negatywie (jak w Jumper T14)? Chyba lepiej się na nie patrzy.

[Piotr_T]

Na razie nie czuję takiej potrzeby. Za to na pewno będę musiał zajrzeć do środka i podciągnąć hamulec lewego drążka w osi gazu / skoku ogólnego, bo opór który stawia jest zdecydowanie zbyt mały. Poza tym zapowiada się, że zmiana z FlySky jest bardzo ok, to jednak inna klasa, mimo że na FS-i6X złego słowa nie powiem.

Pozdrawiam,.
Piotr.

[kudzu]

Za to na pewno będę musiał zajrzeć do środka i podciągnąć hamulec lewego drążka w osi gazu / skoku ogólnego, bo opór który stawia jest zdecydowanie zbyt mały.

Jeśli to ma być tylko pretekst, by sobie pooglądać bebechy boksera, to jak najbardziej
Ale jeśli taki jest Twój cel, to może to pomoże:

IMG_8366.jpeg

Autor (https://oscarliang.com/radiomaster-boxer/) bazuje na TX16s, ale ma to być zgodne.

[Piotr_T]

Widziałem ten obrazek, ale wszystkie tutoriale na forach i YT finalnie prowadziły do otwarcia radia
Ale fakt, patrząc na powyższe, to powinno się udać, chyba że czerwona śrubka reguluje tylko napięcie sprężyny centrującej w osi pionowej po włączeniu centrowania zieloną śrubką, a o to mi nie chodzi (dla heli byłoby to jeszcze OK, ale dla samolotów już nie za bardzo).
Tym niemniej dzięki. Zgłębię temat dalej. BTW - według niektórych źródeł w TX16 żądany opór da się wyregulować od dołu po zdjęciu gripa. Popatrzę jak to wygląda w Boxerze.

Pozdrawiam,
Piotr.

[Carson]

Widziałem ten obrazek, ale wszystkie tutoriale na forach i YT finalnie prowadziły do otwarcia radia
Ale fakt, patrząc na powyższe, to powinno się udać, chyba że czerwona śrubka reguluje tylko napięcie sprężyny centrującej w osi pionowej po włączeniu centrowania zieloną śrubką, a o to mi nie chodzi (dla heli byłoby to jeszcze OK, ale dla samolotów już nie za bardzo).
Tym niemniej dzięki. Zgłębię temat dalej. BTW - według niektórych źródeł w TX16 żądany opór da się wyregulować od dołu po zdjęciu gripa. Popatrzę jak to wygląda w Boxerze.

Pozdrawiam,
Piotr.

Jesli dobrze pamietam to zeby wyregulowac opor gazu w lewym drazku musialem otworzyc radio. Nie dalo sie tego zrobic z zew.

[kudzu]

Ok, rzeczywiście możecie mieć rację - to ja źle zrozumiałem. Chodzi o ten opór gdy nie ma sprężyny, tak? W Graupnerze miałem w tym wypadku dwie możliwości: gładki opór oraz grzechotka; i trzeba było rozkręcać; tutaj najpewniej, jak piszecie, też.
Sorka.