No właśnie miałem mówić, że przyciski to są raczej wieczne i w mojej ćwierćwiecznej karierze IT spotkałem może z jeden zabity microswitch...
Ale Artu to duży silny chłop. Łapy jak łopaty do odgarniania śniegu. Klikanie paluszkiem to u Niego jak walenie młotkiem
:D:D
No nie wiem... jak mówisz, że nawet Logitechy zabijasz to ja szczerze mówiąc trwalszych myszek nie znam, choć po prawdzie nie za bardzo znam jakiekolwiek inne, nawet myszki jakichś firm typu HP, DELL, okazują rebrandowanymi Logitechami
....
... ALE:
Z powodów zdrowotnych przerzuciłem się ostatnio na ... kota. Czyli trackballa.
Z braku sensownych trackballi w ofercie Logitecha, zapoznałem się z alternatywami i wybór padł na Kensingtona, dokładnie tego:
https://allegro.pl/oferta/trackball-opt ... 4785142833Przezwyczajenie się z klasycznej myszki na to, zajęło mi kilka dni, a wszelkie objawy początkującej cieśni nadgarstka - jak ręką ... ekhem odjął.
Więc ... jak komuś mrowieją palce (kciuk i wskazujący, czasami też fakju) od ręki w której używa myszki, albo nie daj borze już nie mrowieją ale zaczynają napierdalać po nocach - polecam.
Z zabiegiem zawsze się zdąży.
Ja kupiłem trzy sztuki: do prywatnego, do biura i do służbowego w domu. Były to jedne z lepiej wydanych pieniędzy choć nie jest to tanie.
To oczywiście tylko dygresja która komuś możę się przydać, ale to co chcę powiedzieć, to, że ten Kensington sprawia wrażenie naprawdę porządnego i pancernego sprzętu, nie wiem czy nie lepszego niż Logitech.
Z tego co wiem, Kensington ma w swojej ofercie też zwykłe myszki...
Może warto je wypróbować? Bo Bogiem a prawdą, ten Logitech od jakiegoś czasu to już nie jest taki Logitech jaki był 10 lat temu. Nadal niby jest porządny i teoretycznie nic mu zarzucić nie można, ale trochę się standecił... Legenda powoli upada...
Więc nie wiem... może np. taka:
https://allegro.pl/oferta/myszka-bezprz ... 5166038837Swoją drogą, w tym kocie, problem przenoszenia brudu z kciuka po kulce do wnętrza myszki oczywiście też istnieje.
ale jedyne czym to skutkuje jak narazie to to, że kulka zaczyna ciężko chodzić. Nie udało mi się jeszcze ubrudzić lasera, natomiast nie wydaje mi się szcególnie trudne wyczyszczenie go jeśli to się w końcu stanie.
Bo za chwilę stracę cierpliwość, i szlak mnie trafi szybciej, niż rak wykończy 
