Za bardzo nie ma o czym pisać . Heli jeszcze w całości!

Po dwóch latach przerwy znowu zaczął u nas działać Klub Modelarski. Jest nas aż pięciu ! Czterech z nas lata helikami , przy czym tylko dwóch ( razem ze mną) 450-tką. Pozostałych dwóch - jeden V911 , drugi Lamą. Piąty wyłącznie zajmuje się modelarstwem FSR.
Mamy problem z lataniem większymi helikami. Nie ma gdzie sobie nimi polatać. Duże osiedle , wokół same bloki. Owszem są jakieś małe przestrzenie. Ale co najwyżej można by tam sobie pośmigać jakimś mikrusem.
Niestety z większym heli musimy wybywać poza miasto ( ponad 16km ) na PGR-owskie łąki. I to nie zawsze pozwalają nam tam latać !

( Gdy trawa rośnie na siano ). Tak że obaj z kumplem zastanawiamy się nad jakimś dodatkowym mikrusem 6CH.
Tak aby po pracy szybko coś wrzucić na ruszt. I zanim zrobi się ciemno na dworze móc sobie jeszcze pośmigać helikiem gdzieś na trawniku koło bloku. Myślę o V922 albo Waspie 100 Nano CP . Może nawet CPx ?
Są różne opinie na temat tych mikrusów. Jedni wolą Waspa, drudzy V922. W wersji szczotkowej chyba przeważa V922 ? W bezszczotkowej ( niestety V922 nie ma w tej wersji ) niby lepszy jest Wasp CPx.
Chciałem wysłuchać jakichś opinii na temat tych dwóch różnych modeli od ich użytkowników. Na razie cisza!
