Właśnie ważyłem całego gotowego do lotu z pakietem 900mAh, bez paliwa - 3,057kg
Silnik os50 jest faktycznie słaby, mi udało się kupić tanio nowiutki os55 i lata w miare ok, tzn jest odczuwalna różnica między os50 a 55, paliwo leje 20% a temp mam od 80 do 90 na głowicy, troche go przelewam ale bardziej sprawdzam temp na pokrywie komory korbowej- tam nie powinno byc nigdy wiecej niz 40st a ja utrzymuje tam jakies 35, 38 st.
Po tym jak wysypały mi sie łożyska w os50 zaczełem bardziej o nich myśleć, zawsze celowałem w 120 na głowicy a na dole silnika dochodziło do 60st...
Póki co, nie przekraczam 100 i regulacja mieszanki miesci sie w 4 "ząbkach", zależnie od pogody.
Alarm na temp 120 to troche niebezpieczna sprawa bo gdy np przytka sie dysza, helik dostanie mocy i zaczyna się fajnie latać, temperaturka sobie szybko rośnie, to po alarmie zanim wylądujesz może być już po silniku. Ja bym ustawił alarm troche niżej...
Pamiętaj że 120 to górna dopuszczalna granica i latanie na 120 może się zakończyć jak w przypadku mojej 50ki...
pozdro
