Jaki helikopter na początek?

Tu nauczymy Cię terminologii, pomożemy Ci wybrać zabawki, a potem je bezpiecznie uruchomić.
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3734
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 6 maja 2014, o 15:57

shacker pisze:
Ramotny pisze:
wojtekr pisze:
Polecam klase 325mm czyli odpowiedniki TRexa 500

325mm to jest wymiar łopat?
Tak. Specjalnie tak napisałem bo np MiniTitan325 (ThunderTiger) to właśnie ta klasa choć Align nazywa ją 500-tką (stąd popularne określenie "pińceta"). Tak samo 450 to właściwie nie 450 tylko 275. Ale już tak ktoś kiedyś zaczął, zostało i chyba wszyscy się przyzwyczaili...


325 mm łopaty mają 450-tki

500-tki mają łopaty 425-430 mm

Do sprawdzenia w każdym sklepie z łopatami.

Ojtam ojtam... :masakra: pomyliły mi się cyferki... :hammer:

Tak - chodziło mi o klasę 425 albo jak kto woli 500. Sorry za namięszanie :wall:
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Joga136
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 16
Rejestracja: 28-04-2014
Podziękował: 4 razy

Postautor: Joga136 » 6 maja 2014, o 16:05

Panowie powiedzmy, że zdecydowałem się na CopterX CX 450PRO V5 DFC Flybarless Torque Tube Version KIT, co w tym zestawie proponujecie od razu wymienić na coś bardziej markowego?
„Bądźcie szaleni, ale zachowujcie się jak normalni ludzie. Podejmijcie ryzyko bycia odmiennymi, ale nauczcie się to robić, nie zwracając na siebie uwagi.” - Paulo Coelho
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3734
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 6 maja 2014, o 16:15

Joga136 pisze:Panowie powiedzmy, że zdecydowałem się na CopterX CX 450PRO V5 DFC Flybarless Torque Tube Version KIT, co w tym zestawie proponujecie od razu wymienić na coś bardziej markowego?
Ten: http://www.ehirobo.com/rc-helicopters/c ... n-kit.html ?
Nic nie wymieniać, ewentualnie zakupić od razu kilka:
- głównych kół zębatych (3)
- łożysk 1-kierunkowych (2)
- zestawów zębatek TT (3)
- szpindli (3)
- wałów głównych (3)
- wałków ogonowych (2)
- belek (2)
- łopat (2)
i zacząć latać...
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Joga136
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 16
Rejestracja: 28-04-2014
Podziękował: 4 razy

Postautor: Joga136 » 6 maja 2014, o 16:29

Ramotny pisze:Nic nie wymieniać, ewentualnie zakupić od razu kilka:
- głównych kół zębatych (3)
- łożysk 1-kierunkowych (2)
- zestawów zębatek TT (3)
- szpindli (3)
- wałów głównych (3)
- wałków ogonowych (2)
- belek (2)
- łopat (2)
i zacząć latać...


Tak ten. Zestaw kretobójczy, obowiązkowo ;) Co to latania, to najpierw symek troszkę trzeba będzie poorać :P Za zielony jestem, co by marzyć o oderwaniu się 450 od ziemi ;)
W pierwszej kolejności do rozbicia v911 która już do mnie płynie.
„Bądźcie szaleni, ale zachowujcie się jak normalni ludzie. Podejmijcie ryzyko bycia odmiennymi, ale nauczcie się to robić, nie zwracając na siebie uwagi.” - Paulo Coelho
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3734
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 6 maja 2014, o 16:54

Joga136 pisze:Zestaw kretobójczy, obowiązkowo ;)
Zestaw (nb podane przeze mnie części to tzw absolutne minimum - tak na prawdę to trzeba mieć 2-3 kompletne kity zapasowe) naprawczy nie jest bezwzględnie niezbędny ale oszczędza nerwy i kasę - nerwy bo się człowiek nie wkurza że latać nie może a zamiast tego czeka na części, kasę - bo dołożenie do kitu tych kilkunastu detali nie zwiększy dramatycznie kosztów przesyłki (o ile w ogóle). Niestety albo od wujka Woo trzeba kupować więcej na raz albo kupować małe ilości w kraju - niestety drożej.
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Joga136
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 16
Rejestracja: 28-04-2014
Podziękował: 4 razy

Postautor: Joga136 » 6 maja 2014, o 17:24

Na razie na pewno nie kupie 2 kitów. Zaopatrzę się w troszkę części zapasowych, co by było do 1 kreta. Zobaczymy jakie będą szkody, po nim może kupie 2kit na zapas ;)

Co do kosztów wysyłki z CH, znam parę stronek z free shipping, gdzie stosunkowo ceny są zbliżone do np. HB. Więc nawet małą pierdołkę (jeśli czas nie godzi) można u nich kupić po taniości.
„Bądźcie szaleni, ale zachowujcie się jak normalni ludzie. Podejmijcie ryzyko bycia odmiennymi, ale nauczcie się to robić, nie zwracając na siebie uwagi.” - Paulo Coelho
Awatar użytkownika
crash
Domownik forum...
Posty: 381
Rejestracja: 19-07-2012
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: crash » 6 maja 2014, o 20:21

A ja (poraz kolejny) proponuję protosa mini, czyli wyczynowa i nie do zdarcia 450'ka. Nie ma nic lepszego.
:thumb:
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 6 maja 2014, o 20:50

crash pisze:A ja (poraz kolejny) proponuję protosa mini, czyli wyczynowa i nie do zdarcia 450'ka. Nie ma nic lepszego.
:thumb:


To fakt. Model świetny. Tyle, że kolega szuka po taniości....a Protos do tanich nie należy.
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
Joga136
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 16
Rejestracja: 28-04-2014
Podziękował: 4 razy

Postautor: Joga136 » 6 maja 2014, o 21:05

Dokładnie tak, nie chce ładować wiekszych pieniędzy, tym bardziej, ze nie mam praktycznie żadnego doświadczenie. Trzeba poprówować i się na coś ukierunkować. wtedy można bawić się na naprawdę wysokim i poziomie.
„Bądźcie szaleni, ale zachowujcie się jak normalni ludzie. Podejmijcie ryzyko bycia odmiennymi, ale nauczcie się to robić, nie zwracając na siebie uwagi.” - Paulo Coelho
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3734
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 6 maja 2014, o 21:13

crash pisze:A ja (poraz kolejny) proponuję protosa mini, czyli wyczynowa i nie do zdarcia 450'ka. Nie ma nic lepszego.
:thumb:

a gdzie się kupuje optymalnie (niekoniecznie najtaniej ale i tanio i dobrze)? Przy czym ja raczej bym celował nie w mini tylko std
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
crash
Domownik forum...
Posty: 381
Rejestracja: 19-07-2012
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: crash » 6 maja 2014, o 21:59

Zaproponowałem mini bo chodzi w wątku o cenę, a std troszkę droższy... Widziałem wzmianke o kupnie dwóch kitów albo jednego z workiem części, w tym momencie wydaje mi sie że nic tu tanio nie wyjdzie dlatego zaproponowałem konkret model, kretoodporny i z tanimi częściami, któregomożna w przyszłości zrobić na 6s do hard 3d...
wolałbym nawet poszukać w uzywanych ale mieć model z którym mozna coś zrobić :grin2:
poza tym protos motywuje pilota do nauki a wynalazki z bangkok tylko zniechęcają 8-)
pozdro
Awatar użytkownika
Joga136
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 16
Rejestracja: 28-04-2014
Podziękował: 4 razy

Postautor: Joga136 » 7 maja 2014, o 00:28

Panowie, ostaatnie pytanie odnośnie kitu, pasek czy wał ?
„Bądźcie szaleni, ale zachowujcie się jak normalni ludzie. Podejmijcie ryzyko bycia odmiennymi, ale nauczcie się to robić, nie zwracając na siebie uwagi.” - Paulo Coelho
Awatar użytkownika
Luki35
Elita forum...
Posty: 731
Rejestracja: 12-08-2013
Lokalizacja: Świnoujście
Podziękował: 58 razy
Podziękowano: 18 razy

Postautor: Luki35 » 7 maja 2014, o 06:19

Ja mam pasek i...nie mam porówniania ;-)

Ale jak narazie pasek nie zawodzi...chyba, że sie skręci w ósemke przez nieuwagę :mrgreen:
E-Sky Hunter, Blade 300 X

http://www.rcauto.pl/forum/memberlist.php?mode=viewprofile&u=36487 - mój profil na RCAUTO
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3734
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 7 maja 2014, o 07:35

ja latałem i z paskiem i z wałkiem... Wałek daje mniejsze opory pracy a tym samym nieco więcej mocy na wirnik (nie ma strat na łożyskach które na dodatek szybciej się zużywają). Wadą wałka - szczególnie dla początkujących - jest łatwe ich niszczenie przy np przyziemieniu ogonem. Pasek jest praktycznie nie do zniszczenia o ile nie złamie się belka. Wada paska to konieczność zwracania uwagi na kierunek/sposób montażu i pewna trudność przy regulacji naciągu. Czasem nawet, paski marnej jakości potrafią zmieniać długość w zależności od temperatury a nawet wilgotności i odpowiednio do tego zachowywać się lepiej/gorzej. To jednak margines.

Summarum: dla początkującego pasek dla zaawansowanego wałek
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Joga136
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 16
Rejestracja: 28-04-2014
Podziękował: 4 razy

Postautor: Joga136 » 7 maja 2014, o 17:02

W takim razie będzie pasek.
Pytanie v3, v4, v5 jakie różnice poza numeracją?

Warto brać coś więcej z tego sklepu (serwo, silnik itp)?

Mam w domu listę, rzeczy, które chce wpakować do mojego heli, ale teraz niestety w pracy jestem i nie mam do tergo dostępu.
„Bądźcie szaleni, ale zachowujcie się jak normalni ludzie. Podejmijcie ryzyko bycia odmiennymi, ale nauczcie się to robić, nie zwracając na siebie uwagi.” - Paulo Coelho
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3734
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 316 razy
Podziękowano: 295 razy

Postautor: Ramotny » 7 maja 2014, o 19:18

Tu niestety Ci nie pomogę w sposób szczególny bo nie wiem czym one się różnią - trzeba by zobaczyć na własne oczy oba a to raczej trudne a opisy czy dokumentacja mogą kłamać.
Ogólnie im wyższe "fał" tym lepiej (oznacza kolejne poprawki i ulepszenia kontrukcji)
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Joga136
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 16
Rejestracja: 28-04-2014
Podziękował: 4 razy

Postautor: Joga136 » 10 maja 2014, o 00:48

Na wstępie pragnę podziękować wszystkim za dotychczasowe rady i spostrzeżenia :approve: . Wasze wypowiedzi były naprawdę bardzo pomocne przy wyborze KIT'u

Następna rzecz, nad którą chciałbym po debatować jest dobór silnika i regulatora, później dobierzemy do tego jakiś pakiet ;)

Troszkę poczytałem na ten temat i tak naprawdę mam jeden wielki mętlik w głowie. Na różnych forach czytam co innego. Niektórzy dla początkujących doradzają potężny silnik 600W, argumentując to mocą, która może uratować tyłek w kryzysowych sytuacjach. Osoby niepopierające takiego rozwiązania, twierdzą z kolei, że niedoświadczony pilot, mocą przy krecie, spowoduje jeszcze większe szkody.
0
Kolejna i w sumie najczęściej spotykana opinia, głosi iż początkujący pilot powinien stosować silniku 200-300W w zestawieniu z zębatką 11 T, heli jest stosunkowo do mocy, dynamiczny, przy czym heli nie zachowuje się "agresywnie". Podobno łatwiej to wszystko opanować.

Nie będę pisał o silnikach do 150W. Takie rozwiązanie mnie nie interesuje i raczej, żadna argumentacja mnie do tego nie przekona. Śmiem twierdzić, że tu sytuacja będzie podobna to moich doświadczeń z motocyklami i samochodami. Pierwszy moto gs500, przez pierwszy miesiąc robił na mnie wrażenie. Ale w momencie, w którym to znajomi, bez żadnych obaw ( nie chwaląc się, podobno umie jeździć na moto :P ) pozwolili mi dosiąść Swoje litrówki, jazda 500 przestała mi sprawiać frajdę, z tego powodu szybko wymieniłem na kawę zx-9r i to już było to. Przez cały okres przygody z tym moto, czerpałem niesamowitą frajdę z jazdy :D .

Kolejni przykładzik, aktualne auto golf IV 1.4 16v (obecnie już w gazie :masakra: ). Po przesiadce z cc 700 :P był niczym szatan. Obecnie przemieszczam się tym wehikułem, tylko i wyłącznie z przyczyn ekonomicznych.

Nie chciał bym, żeby podobnie było z silnikiem w heli. Szukam czegoś stosunkowo elastycznego ( coby wystarczyło co najmniej na 1 sezon i po miesiącu, dwóch dalej niosło frajdę z latania), dla totalnego nooba, który w statystycznym tempie, będzie nabywał umiejętności pilotażu.

Tak więc co według Was będzie dla kogoś takiego jak ja wystarczające ?
„Bądźcie szaleni, ale zachowujcie się jak normalni ludzie. Podejmijcie ryzyko bycia odmiennymi, ale nauczcie się to robić, nie zwracając na siebie uwagi.” - Paulo Coelho
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 10 maja 2014, o 06:38

Regulator - YEP 40 lub 45 A z kartą programującą. Nic lepszego nie znajdziesz.

Silnik hmmm....najpierw trzeba się zdecydować czy robisz setup na 3S czy na 6S. Typowo w takich modelach stosuje się pakiety 3S, ostatnio coraz częściej ludzie przechodzą na 6S. Na początku raczej 3S i do tego trzeba dobrać silnik.

Przed kretem żaden silnik cię nie uratuje, a i tak 90% kretów na początku wynika z tego, że pomylisz kierunki na aparaturze, stracisz orientacje itp.

Czy moc przy krecie ma jakiekolwiek znaczenie? Nie - i tak rozwalisz wszystko kompletnie :P Z drugiej strony jak chcesz minimalizować straty, to trzeba sobie wyrobić odruch wyłączenia silnika (hold) przed uderzeniem w ziemię.

Wracając do silników interesują cię takie rzeczy jak:
- niezawodność
- łatwość naprawy, dostępność części np. wałów, łożysk, zestawów naprawczych
- uzyskanie odpowiednich obrotów na wirniku
- prądożerność

Przykładowo silniki Aligna mają zestawy naprawcze, są całkiem mocne i nie katują baterii, ale trochę osób narzeka na sypanie się łożysk, wytarcia wału itp. Teraz mam taki i jeszcze problemów nie miałem. Dość mocne, bez ściemniania o mocy na papierze.

Silniku Turnigy Typhoon:
- 2215H - bardzo oszczędny dla baterii, niska moc, łamią się wały przy krecie, części zamienne trzeba robić samemu
- 2218H - ciut lepiej z mocą (podobno)
- 2223H - wysoka moc (600W na papierze, pewnie ma mniej), bardzo niezawodny, brak zestawów naprawczych, słabe gwinty na śruby, trzeba mocne pakiety

Turnigy Helidrive SK-3 - nie miałem, są chyba zestawy naprawcze i ogólnie raczej ok

Silniki Scorpion - wyższa liga, ale ludzie na łożyska czasem narzekają

Silniki ALZRC - BL450C - fajny, średnia moc, absolutny brak części zamiennych
ALZRC BL450B - nie latałem, są zestawy naprawcze

do tego jeszcze na rynku są klony Tarota, ostatnio komuś się jeden rozpadł :D ale inni latają, może się wypowiedzą.

Potem musisz dobrać obroty na wirniku. Na początku pewnie nie będziesz chciał ich zbyt dużych, by nie robić z modelu szatana. Obroty zależą od napięcia pakietu, zębatki silnika (przełożenia) oraz KV silnika. Zębatki silnika są tanie, więc warto od razu kupić sobie np. 11T 13T 14T i w miarę postępów w lotach zmieniać. Im mniejsza, tym mniej obrotów uzyskasz.

KV silnika dobierasz do typu baterii. Przy 3S szukasz coś w okolicy 3500-3600 KV, przy 6S jakieś 1700-1800 KV - wyższe napięcie to potrzebujesz mniej obrotów na V by uzyskać właściwe na wirniku.

Przykładowo na 3S najlepiej mi się latało na Turnigy Typhoon 2223H 3500 KV z zębatką 14T, co dawało wysokie obroty i silnik nie przysiadał w figurach. Konieczne pakiety 40C przy takiej konfiguracji. Teraz latam na 6S silnik Align 450MX 1700 KV zębatka 15T i jest jeszcze lepiej, zwłaszcza że regulator jest lepszy.
Czy jest sens na początku silić się na taką konfigurację? Raczej bym brał dobry regiel od 3 do 6S by nie zmieniać, jakiś tani silnik pod 3S z zestawem naprawczym, choćby ALZRC czy SK-3 by móc go łatwo naprawić. Jak będziesz wiedział czego brakuje to sobie zmienisz na lepszy. Na początek starczy. Poza tym Ferrari nie składasz.
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8027
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 10 maja 2014, o 08:15

shacker pisze:Regulator - YEP 40 lub 45 A z kartą programującą. Nic lepszego nie znajdziesz.
Turnigy Helidrive SK-3 - nie miałem, są chyba zestawy naprawcze i ogólnie raczej ok


Regulator wszyscy chwalą.
Co do silnika to SK3 trafił mi się jakiś kiepski, miał lekki wibrację i Beast już nie ogarniał- wymieniłem teraz w nim łożyska ale już eni założyłem. Z HK najlepszymi wyborem dla 3S według mnie jest H2223 3500KV, mam go u siebie, kosztuje 14USD i nigdy się nie zawiodłem. Do tego załóż na początek zębatkę 10 lub 11T i "będzie Pan zadowolony".
Helikoptery
Awatar użytkownika
Joga136
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 16
Rejestracja: 28-04-2014
Podziękował: 4 razy

Postautor: Joga136 » 5 cze 2014, o 23:20

Witam, po dłuższej nieobecności.

Dotarł do mnie w końcu symulator oraz apka. Apki jak na razie nie rozpakowywałem, bo dostałem ciekawą propozycje, mianowicie mogę odsprzedać FlySky, za 250 pln (kupiony za 62 dolce) zastanawiam się czy tego nie uczynić i kupić Turnigy 9XR PRO:
-http://hobbyking.com/hobbyking/store/__51442__Turnigy_9XR_PRO_Radio_Transmitter_Mode_2_without_module_.html

Co sądzicie o takiej zamianie? Przerost formy nad treścią? Czy może dobra, przyszłościowa inwestycja?
„Bądźcie szaleni, ale zachowujcie się jak normalni ludzie. Podejmijcie ryzyko bycia odmiennymi, ale nauczcie się to robić, nie zwracając na siebie uwagi.” - Paulo Coelho

Wróć do „Jak zacząć fascynującą przygodę”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości