Zdecydowana większość systemów FBL znakomicie radzi sobie ze skompensowaniem SC (testowałem na ZYX, V-Bar, BRAIN). Poza większą masą pakietu, model w locie zachowywał się identycznie (poprawnie ustawiony model).
Jedynie gówniany BeastX ma z tym problem.
Nawet w ekstremalnych przypadkach nie było specjalnego problemu. Zapakowałem do Protosa 500 pakiet od Goblina 500 (czyli 6s 5000). Normalna masa pakietu to ok 430-440g. Pakiet 6s 5000 ważył 700 g. I co? I poza różnica w tic-tokach (bezwładność) model latał normalnie. Był bardziej ociężały i czuć było masą "na nos" ale piruety nadal robił równo i latał jak po sznurku

Przy stretchowaniu Rexa 450 kompletnie nie przejmowałem się masą ogona. Serwo mam zamocowane na kawałku węgla doklejonym do ramy (serwo TGY 306).