Uzbierały się klamoty, więc trzeba zacząć ogarniać tamat. W sumie to chyba najlepszy moment bo jak pozchodzi cała 450tka może już mi się nie chcieć, a tak pozostanie drugi, jaki by nie był, to jednak backup.
Na początek wysyp na biurko:
Generalnie to leżały tam dwa kity, troche części zapasowych, troche zajechanych, elekronika, śrubki i różne duperele. Złożę KITa Arturowego, jako że nówka. Drugi przyjmie funkcję dawcy. Częściowo rama była poskręcana, ale raczej na luźno i krzywo. Na początek podokręcałem i wyrównywałem to co było już zamontowane. Dorzuciłem wał z zębatką i już mamy 1 am



Coś tam jeszcze zostało:


W następnej kolejności pójdą serwa. I tu pojawia się kolejne pytanie z racji tego, że w taranisie trzeba sobie samemu zdefiniować kanały.
Czy dobrze rozumiem, że:
1. Lewe i prawe serwa tarczy odpowiadają za przechylanie i powinny chodzić na odwrót względem siebie podczas przechylania helika?
2. Tylne na tarczy odpowiada za pochylenie
3. Zmiana kątów będzie następować poprzez identyczną zmianę na wszystkich 3 serwach (wszystkie w górę albo wszystkie w dół)?
Czy coś jeszcze powienienem wiedzieć o serwach na tarczy do zdefiniowania ich reakcji na drążki?