Witam
Po długim bo prawie 2 miesięcznym oczekiwaniu, dzisiaj dostałem wreszcie moją V-977.
Pakiecik naładowałem, do nadajnika włożyłem 4 paluszki, włączyłem nadajnik, potem model i ............ no właśnie.
Model ładnie zbindowany. tarcza działa bez zarzutu, po dodaniu gazu rusza wirnik ogonowy (przy obracaniu modelem zmieniają się obroty) oraz zmienia się skok łopat wirnika głównego, ale na tym niestety dobre wiadomości się kończą.
Wirnik główny stoi jak zaczarowany i w żaden sposób nie udało mi się zmusić go do współpracy.
Wygląda na to że albo trafił mi się wadliwy egzemplarz, albo coś nie tak robię

.
Czy ktoś może pomóc w rozwiązaniu tego problemu ?