Usprawnienia forum: Wy mówicie - my robimy :)

[aikus]

Pytam powaznie, bo moj komp do demonow szybkosci na tym talezowym dysku naprawde nie nalezy i moze to byc wina mojej przegladarki, ale jednak przegladarka na innych stronach jakos dziala...
A na forum mam czasami problem zeby wyswietlic jakas strone. Chyba zauwazylem tez taka prawidlowosc ze zwlaszcza na stronach gdzie pozalaczanych jest duzo zdjec to potrafi sie przyciac na calkiem dlugo az w koncu zaladuje strone...

[bejo]

U mnie też tak czasami bywało . Zainstalowałem program Internet Accelerator . Teraz jest znacznie lepiej .

[Don Mirson]

U mnie gicior. Na chromie.

[aikus]

Na chromie... U mnie wlasnie na Chromie sie przycina....
Ale to jest mysl - sprobuje innej przegladarki. Chrome dobra przegladarka jest, ale wymaga szybkiego dysku. Na slabych kompach Firefox ostatnio znowu zaczal wygrywac wydajnosciowo.
Chrome za duzo rzeczy cacheuje i jak ma wolny dysk to potem zaczyna na dym dysku w cache'u zjadac wlasna dupeńkę - takie mam wrazenie.

[bejo]

Ja używam przeglądarki Maxthon Cloud Browser . Próbowałem różnych , ale ta jest najszybsza .

[StRess]

Odpowiem jak rasowy informatyk: "U mnie działa"

[aikus]

No a u mnie nie.
Ale zeby bylo ciekawiej problem nie zalezy od przegladarki systemu czy kompa, za to dotyczy glownie jednego wątku, glownie tego:
viewtopic.php?f=17&t=2962&p=39953#p39953
Tak jak by dysk dobiegal swojego resursu i mial problemy z odczytem w jakims tam obszarze, a w innych jeszcze chodzil dobrze... Taki slepy strzal - nie wiem czy to mozliwe, w tym konkretnym przypadku...

[bejo]

Mój stacjonarny "klumpek" ma procesor 1,10GHz i pamięć RAM 768 MB . Po zainstalowaniu programu Internet Accelerator internet zaczął działać znacznie szybciej . Jest to program przyspieszający otwieranie stron internetowych .

[niebochod]

No a u mnie nie.
Ale zeby bylo ciekawiej problem nie zalezy od przegladarki systemu czy kompa, za to dotyczy glownie jednego wątku, glownie tego:
viewtopic.php?f=17&t=2962&p=39953#p39953
Tak jak by dysk dobiegal swojego resursu i mial problemy z odczytem w jakims tam obszarze, a w innych jeszcze chodzil dobrze... Taki slepy strzal - nie wiem czy to mozliwe, w tym konkretnym przypadku...

Probowałeś na Chromie urzyć DevTools, a dokładniej tych zakładek:
https://developer.chrome.com/devtools#i ... erformance
https://developer.chrome.com/devtools#timeline

?

[aikus]

Ano, bajeranckie narzedzie! No i zobacz:

ht - debugowanie.JPG

Wczytanie kazdego elementu to sa jakies niezauwazalne milisekundy, a wczytanie jednego marniutkiego 163b gifa zajelo ponad 16 sekund!!
I to bylo i ta jedno z lepszych otwarc.
Czesto zwiesza sie wlasnie na emotikonkach. Na zdjeciach - zalaczonych na formu jest masakra prawie zawsze, czasami wiesza sie na avatarach.
Firefox czesto sie w tym momencie kompletnie wyburacza (polaczenie zostalo zresetowane). Chrom na ogol daje rade, choc czasami nie wyswietla calej strony...

[Don Mirson]

Aikus na jakim systemie pracujesz?

[aikus]

Siodemka 32bit.
Ale wczoraj testowalem tez na linuxie na tym samym kompie... Jakies livecd, chyba z ubuntu i bylo to samo...

[Don Mirson]

Aikus, za duzo redtubów. I potem wirusy robią z kompem co chcą...

[niebochod]

Wczytanie kazdego elementu to sa jakies niezauwazalne milisekundy, a wczytanie jednego marniutkiego 163b gifa zajelo ponad 16 sekund!!

Z tego co widzę na screenie to masz problem z:
http://www.heli-team.pl/forum/styles/su ... target.gif
Zawsze ta sama ikonka?

Możesz kliknąć myszką na tego linka? Powinno pojawić się dużo więcej informacji, np:
https://developer.chrome.com/devtools/d ... ce-details
Pytanie jeszcze na jakim etapie ładowania tego linka jest problem, więc interesuje Cie najbardziej zakładka "Timeline". "Headers" też może być pomocna.

Serwer zwrócił 304, więc pewnie poszło z cacha, ale pytanie czy to na pewno problem jest z odczytem z cacha, czy jednak odpowiedź z serwera się opóźnia.

Używasz jakiegoś antywirusa skanującego w locie komunikację sieciową?

I to bylo i ta jedno z lepszych otwarc.
Czesto zwiesza sie wlasnie na emotikonkach. Na zdjeciach - zalaczonych na formu jest masakra prawie zawsze, czasami wiesza sie na avatarach.

Interesujące do analizy mogą być też te najbardziej niekorzystne sytuacje.

Firefox czesto sie w tym momencie kompletnie wyburacza (polaczenie zostalo zresetowane). Chrom na ogol daje rade, choc czasami nie wyswietla calej strony...

Może być kwestia Timeoutów. 16s to dość dużo, a w przypadku TCP którego używa HTTP niestety trzeba zakładać jakieś timeouty na sytuacje gdy odpowiedź z zewnątrz nie przychodzi w określonym czasie.

[aikus]

[...]
Zawsze ta sama ikonka?

Nie, rozne roznie.
A dzis jak na zlosc jakby sie poprawilo (nic nie zrobilem z kompem z przegladarka - no no no - za leniwy jestem).

Możesz kliknąć myszką na tego linka? Powinno pojawić się dużo więcej informacji, np:
https://developer.chrome.com/devtools/d ... ce-details
Pytanie jeszcze na jakim etapie ładowania tego linka jest problem, więc interesuje Cie najbardziej zakładka "Timeline". "Headers" też może być pomocna.

Klikne jak znowu sie zacznie ciąć...

Używasz jakiegoś antywirusa skanującego w locie komunikację sieciową?

Nic poza M$ Security Essentials - najlzejszy i najmniej inwazyjny antywir jaki znam (no poza ClamAV ktory w wersji na Windowsa w ogole nie ma monitora). Poza tym nie uzywam go od tygodnia, tylko ciut dluzej.
Ale fakt jest taki, ze nie mam pojecia jak dziala i co i kiedy skanuje.

Interesujące do analizy mogą być też te najbardziej niekorzystne sytuacje.

No wiem i jak mowie, juz wczoraj jak zaczalem debugowac zaraz po Twoim poscie to mialem problem zeby powtorzyc usterke, A dzis w ogole sie poprawilo.
Ciezko jest walczyc z usterka ktora nie wystepuje... :/

Może być kwestia Timeoutów. 16s to dość dużo, a w przypadku TCP którego używa HTTP niestety trzeba zakładać jakieś timeouty na sytuacje gdy odpowiedź z zewnątrz nie przychodzi w określonym czasie.

Czyli co, Chrom jest bardziej uparty i "cierpliwy" i sie w koncu doczekuje... albo nie mogac sie doczekac - ładuje z cacha, bo ma. Firefox sie wyburaczal, bo Firefoxa nie uzywalem wczesniej do forum i obrazkow czy GIFow zwyczajnie w cache'u nie mial...
Moze tak byc?

Anyway - wyglada na to ze jednak nikt nie narzeka poza mna, wiec nie ma sily - cos musi byc nie tak u mnie...


Robactwo wykluczone.
Komp swiezo zainstalowany... i nie jest to wina dysku, bo akurat w czasie zaciachow - dysk sie przewaznie nudzi.

[niebochod]

Nic poza M$ Security Essentials - najlzejszy i najmniej inwazyjny antywir jaki znam (no poza ClamAV ktory w wersji na Windowsa w ogole nie ma monitora). Poza tym nie uzywam go od tygodnia, tylko ciut dluzej.
Ale fakt jest taki, ze nie mam pojecia jak dziala i co i kiedy skanuje.

To że go używasz od dawna o jeszcze niczym nie świadczy. Zmienia się zawartość strony, którą otwierasz a więc i co musi skanować jak i samo narzędzie, które zapewne na bierząco się updatuje i ściąga nowe definicje wirusów itp. itd.

Interesujące do analizy mogą być też te najbardziej niekorzystne sytuacje.
No wiem i jak mowie, juz wczoraj jak zaczalem debugowac zaraz po Twoim poscie to mialem problem zeby powtorzyc usterke, A dzis w ogole sie poprawilo.
Ciezko jest walczyc z usterka ktora nie wystepuje... :/

To może ktoś, gdzieś coś naprawił..

Czyli co, Chrom jest bardziej uparty i "cierpliwy" i sie w koncu doczekuje...

Możliwe, po prostu może mieć dłuższy czas ustawiony na timeout. Przeglądarki też mogą się między sobą różnić pod kątem sposobu obsługi sytuacji pt. nie udało się załadować jednej małej ikonki..
Baaa nawet w tej samej przeglądarce różnica może być pomiędzy poszczególnymi buildami..

..albo nie mogac sie doczekac - ładuje z cacha, bo ma.

Nie. Takie zachowanie trochę by narobiło bałaganu w HTTP i HTML. To bardziej działa na zasadzie:
1. Przeglądarka wysyła żądanie o obrazek, dorzucając informację, że w cachu ma ten obrazek z daty X,
2. Serwer może sprawdzić, czy ma coś nowszego i jak nie ma to zwraca 304 "Not modified" (tak jak u Ciebie), bez wysyłania obrazka,
3. Przeglądarka ładuje z cacha.

Firefox sie wyburaczal, bo Firefoxa nie uzywalem wczesniej do forum i obrazkow czy GIFow zwyczajnie w cache'u nie mial...
Moze tak byc?

Wątpie.

Anyway - wyglada na to ze jednak nikt nie narzeka poza mna, wiec nie ma sily - cos musi byc nie tak u mnie...

Też mi się tak wydaje.

Robactwo wykluczone.
Komp swiezo zainstalowany...

No chyba, że na świerzo zainstalowanym systemie wchodzisz na strone z robactwem

..i nie jest to wina dysku, bo akurat w czasie zaciachow - dysk sie przewaznie nudzi.

O ile nie masz lapka i jakiegoś mechanizmu ochrony dysku, który stopuje dysk w momencie wykrycia jakiegoś uderzenia - ja tak miałem - musiałem wyłączyć ustrojstwo, bo leżąc na biurku potrafił się czasami aktywować na paręnaście sekund

[aikus]

[...]
To że go używasz od dawna o jeszcze niczym nie świadczy. Zmienia się zawartość strony, którą otwierasz a więc i co musi skanować jak i samo narzędzie, które zapewne na bierząco się updatuje i ściąga nowe definicje wirusów itp. itd.

To prawda, poza tym - badz co badz MS SE, jak to kazdy AV tez ma jakis Engine i tak dalej. A wiadomo jak to jest z MS. Jednym updatem cos psuja, po czym wypuszczaja kolejny ktory to naprawia i 99% userow nawet nie wie ze cos sie dzieje.
Tak moglo byc i tu...
[...]

Robactwo wykluczone.
Komp swiezo zainstalowany...

No chyba, że na świerzo zainstalowanym systemie wchodzisz na strone z robactwem

Tak wiem, ale ja nie robie takich rzeczy. Na poprzedniej instalacji Windowsa najpierw pracowalem chyba ze 3 lata bez zadnego antywira (tylko srednio raz w tygodniu puszczalem skanowanie calego systemu Clamwinem) i NIGDY nie zlapalem zadnego syfu.
Potem, jak MS w swojej laskawosci obdarzyl nas SE to zainstalowalem to dla spokoju ducha i ... mialem spokoj do czasu az mi dysk padl.
Wtedy zreinstalowalem system.

Szczerze - nie mam pojecia jak ludzie to robia ze sobie zawirusowują kompy. Wszystkie wspolczesne przegladarki, krzycza glosno jak tylko chce wejsc na jakas strone co brzydkie rzeczy robi.
Jeszcze na XPku to sie moglo zdarzyc bo tam sie pracowlao na koncie administratora przewaznie... Ale tez na ponad 10 lat pracy na tym systemie zawirusowlaem go moze ze trzy razy z czego raz na wlasne zyczenie...

A juz najwieksza bzdura w moim odczuciu jest zwalanie winy za wirusy na strony XXX.
Nie nie nie. To nie tak.
Jak sie chce i robi to specjalnie to mozna zawirusowac kompa czy nasciagac i nainstalowac yfu nie raz gorszego od niejednego robactwa tylko grzecznie klikajac w onety i wirtualne polski.
A jak sie ma odrobine wyczucia to mozna i pornole ogladac az milo, na zdrowie i syfu nie bedzie.
Przyczyna zawirusowania kompa zawsze znajduje sie pomiedzy jego klawiatura a monitorem.

(tfu tfu odpukac... bo tak sie chwale jaki to odporny jestem i sie zaraz okaze, ze mi ktos konto w banku opierdzielil bo backdoora z keyloggerem na kompie mialem, albo hehe... o dzizas... diabli wiedzą co jeszcze... )

..i nie jest to wina dysku, bo akurat w czasie zaciachow - dysk sie przewaznie nudzi.

O ile nie masz lapka i jakiegoś mechanizmu ochrony dysku, który stopuje dysk w momencie wykrycia jakiegoś uderzenia - ja tak miałem - musiałem wyłączyć ustrojstwo, bo leżąc na biurku potrafił się czasami aktywować na paręnaście sekund

No dobrze, ale to wtedy zamieraloby wszystko inne co tez korzysta z dysku, winamp chociazby ktory u mnie chodzi non stop stereo. A tu, zamierala TYLKO ta jedna zakladka w przegladarce...

Swoja droga ... posrana idea - wylaczac dysk w momencie wykrycia jakiegos uderzenia.
Skoro system wykryl uderzenie to znaczy ze ono juz bylo i dysk w tym czasie chodzil. Jaki jest sens go wylaczac (czy tam parkowac glowice) po tym zdarzeniu??
Kiedys widzialem lapka, zdaje sie jeszcze IBMa (przed Lenovo), ktory mial taki ficzer, ze parkowal glowice kiedy g spadalo do zera (no czy tam znacząco ponizej normalnego, czyli ponizej tych 10m/ss). I to mialo sens! Przynajmniej teoretycznie i pod warunkiem naprawde szybkiego dzialania.
Odchodząc od biurka szarpnalem racicą za kabel i oto lapek leci z biurka na podloge. Jestem w stanie uwierzyc w istnienie ukladu, ktory w tym ulamku sekundy zdąży wydac odpowiednia komende i zaparkowac glowice.
Ale parkowanie na skutek uderzenia? To jak zapinanie pasow po wypadku

[super_mario2]

...
Szczerze - nie mam pojecia jak ludzie to robia ze sobie zawirusowują kompy. Wszystkie wspolczesne przegladarki, krzycza glosno jak tylko chce wejsc na jakas strone co brzydkie rzeczy robi.
...

Chyba że trafisz na 0 day exploita - to nawet nie miauknie...

[Don Mirson]

Moja sie już chyba zdążyła zgorszyć, bo tylko miło mruczy...

[Crazy_fly]

był taki widok na epheli. po zalogowaniu było widoczne x ostatnich tematów. Było to całkiem wygodne. Na HT trzeba wchodzić w każdy dział żeby przeczytać nowe posty. Czy są plany i szanse na dodanie takiej funkcjonalności ?