T-Rex 450L

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 23 sty 2015, o 10:41

YaroRC pisze:
miruuu pisze:Lubie takie dlubanie, ale czy te kilka - kilkanascie gram jest na prawde odczuwalne w locie?

myslę że spoooro więcej zejdę własnie wywaliłem obudowy fbl i odbiornika zaoszczędzając 11g, od 2h siedze i zarabiam wtyki calej elektroniki żeby było "na wymiar", odwaliło mi na tyle że serwo ogonowe przerobiłem tak żeby przewód wychodził od strony ramy..

Nieźle. Z zaciekawieniem obserwuje co się będzie działo

Artu · Postautor: **Artu** » 23 sty 2015, o 11:07

Ciekawe, czy się rozczłonkuje w locie, czy dopiero po przyziemieniu hmm

Artja · Postautor: **Artja** » 23 sty 2015, o 11:09

Lin3e wspomniał tu o jednym reksiu 450 z Pałacowej. Też nie pamiętam imienia pilota, ale z ramy helika został sam ślad konturu i jakieś ochłapy w miejscu mocowania okuć i dystansów. Latał dobrze i nic się nie rozpadało

YaroRC · Postautor: **YaroRC** » 23 sty 2015, o 12:27

kolejne kilka gram:

Obrazek

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 23 sty 2015, o 12:39

Niewiele Ci z tego dominatora zostało :banana:

Postautor: **wojtekr** » 23 sty 2015, o 12:54

Z dominatora zostala domina

YaroRC · Postautor: **YaroRC** » 23 sty 2015, o 12:57

wojtekr pisze:Z dominatora zostala domina

jak zostanie "d" prace uznam za zakończone :banana:

ruszam z kabinką

waga wyjściowa:
Obrazek

plus rama z serwami i elektroniką:
Obrazek

nadmiar przedów ograniczony do minimum, przewody łączące fbl do odbiornika zrobione na nowo (satelitki już idą więc będzie jeszcze prosciej:
Obrazek

lece na ławke przed blok szlifować kabinkę:P

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 23 sty 2015, o 13:14

YaroRC pisze:nadmiar przewodów ograniczony do minimum, przewody łączące fbl do odbiornika zrobione na nowo (satelitki już idą więc będzie jeszcze prosciej:

Łeee tam. Widzę 7 kabelków za długich o dobre 13mm, czyli dobre 9 cm w totalu

I do tego nie zdjąłeś z nich obudów :gas:

YaroRC pisze:lece na ławke przed blok szlifować kabinkę:P

Mam nadzieje, że jak koledzy się zejdą to nie wpadniecie na pomysł skracania antenki :rotfl2:

Postautor: **wojtekr** » 23 sty 2015, o 13:20

Wal silnika jakis długi no i łopaty tez ciachnij

Artja · Postautor: **Artja** » 23 sty 2015, o 13:32

I pomyśleć że jakiś malarz w Alignie pewnie zgarnął za to premię, a tu przyszedł taki owaki i chlasta gdzie popadnie :masakra:

Po co Ci w ogóle kabinka? Może pomaluj ramę, a raczej to co z niej zostało, jakoś dla orientacji przód-tył/góra-dół i wystarczy :mrgreen:

super_mario2 · Postautor: **super_mario2** » 23 sty 2015, o 13:32

Artja pisze:Lin3e wspomniał tu o jednym reksiu 450 z Pałacowej. Też nie pamiętam imienia pilota, ale z ramy helika został sam ślad konturu i jakieś ochłapy w miejscu mocowania okuć i dystansów. Latał dobrze i nic się nie rozpadało

Tymina takim latał, ale on sam podkreślał, że to model do pierwszego kreta. Przy czym model był lekki, ale nie miał jakiegoś strasznego setupu. Latał super, bo był bardzo odchudzony.
Tymina nawet ciął rozpórki plastikowych kół zębatych, tak że zostawały tylko dwie....

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 23 sty 2015, o 13:36

Artja pisze:Po co Ci w ogóle kabinka? Może pomaluj ramę, a raczej to co z niej zostało, jakoś dla orientacji przód-tył/góra-dół i wystarczy

A może z waty ulepić wypełnienie na przedzie i maznąc sprayem, żeby jednak jakiś oblejszy był bez kabinki?

Artja · Postautor: **Artja** » 23 sty 2015, o 13:44

super_mario2 pisze:Tymina takim latał...

To swoją drogą, ale ze 2 lata temu był tam jeszcze jeden wcale nie mniej pocienkowany reksio

@miru, a może nada się papier japoński albo śniadaniowy, bo watę spray rozpuści a wirnik rozwieje... hmm

YaroRC · Postautor: **YaroRC** » 23 sty 2015, o 13:51

Artja pisze:
super_mario2 pisze:Tymina takim latał...

To swoją drogą, ale ze 2 lata temu był tam jeszcze jeden wcale nie mniej pocienkowany reksio

@miru, a może nada się papier japoński albo śniadaniowy, bo watę spray rozpuści a wirnik rozwieje...

ale papier japoński na czymś trzeba napiąć.. hmm

kabinka po szlifowaniu od wewnątrz (więcej nie szlifuję ani nie dziurawie bo akurat ona w tym modelu mi sie podoba, a najlepsze że tak naprawde usunąłem wszystkie babole i nierowności produkcyjne zyskując 12g)
Obrazek

pare gram mniej, choć ja zostawiłem 4 ramiona nie dwa..ma być ekstremalnie ale z głową...autorotacyjną zostawiam w spokoju..
Obrazek

Postautor: **wojtekr** » 23 sty 2015, o 14:30

liczysz ile łącznie zszedłeś?

YaroRC · Postautor: **YaroRC** » 23 sty 2015, o 14:50

wojtekr pisze:liczysz ile łącznie zszedłeś?

za godzinke max dwie wpakuje wszystko na wage to bedzie wiadomo..

super_mario2 · Postautor: **super_mario2** » 24 sty 2015, o 11:28

Właśnie autorotacyjna ma mniejsze obciążenia, możesz też pozbawić dwóch ramion...

Kula · Postautor: **Kula** » 24 sty 2015, o 13:00

Mój T-rex 450 Pro jest też bardzo powycinany i zamontowany ma stretch na łopaty 360. Ma pełne oświetlenie i waży do lotu (z pakietem) 903 g. Bez oświetlenia ok 860g...
Mimo bardzo wielu kretów, rama nie pęka, nic sie nie urywa...

No napisz ile wyszło :banana:

YaroRC · Postautor: **YaroRC** » 24 sty 2015, o 16:20

Kula pisze:
No napisz ile wyszło

końcowo wyszło 911g, więc 149g w sumie wywaliłem, można by jeszcze kilka gram urwać ale model zacząłby przypominać wydmuszkę..a tak jest odczuwalnie lżejszy w locie (startować można w 50-60% softstartu :rotfl:

) muszę zmienić expa po utracie wagi bo dzisiaj ledwo wyszedłem z opresji może 0,5-1m nad ziemią, już wszyscy myśleliśmy że bedzie kret..ale się udało..

ogólnie model nie stracił na sztywności a zyskał na zwinności. :approve:

w mojej opinii warto było :piwo2:

valoos · Postautor: **valoos** » 24 sty 2015, o 21:16

Jeszcze trochę i zupełnie jakby bez pakietu latał...

T-Rex 450L

Kto jest online