Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

lin3e · Postautor: **lin3e** » 22 lut 2015, o 20:43

To raczej zębatki główne są wykonane w technologii NASA.

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 24 lut 2015, o 21:07

G500 naprawiony.

Podwozie dostało trzecie życie jest Super Low Profile :-)

Następna wersja chyba będzie ala G380

No i teraz G700 wygląda jak na szczudłach ;-)

niebochod · Postautor: **niebochod** » 24 lut 2015, o 23:51

Wygląda teraz jak G500 Speed

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 25 lut 2015, o 00:16

Ogólnie mój G500 jest mocno wydłużona, nie dość że ogon wystretchowany lynxem to ostatnio jeszcze przeniosłem mocowania kabinki o 2 cm do przodu aby móc wysunąć pakiety i lepiej model wyważyć.

SeKLeS · Postautor: **SeKLeS** » 25 lut 2015, o 00:16

Jako że pogoda dla mnie niewygodna, w latadłach wiele nie działam. Oblatałem na hali Halogena na 450MX (jest nieźle), coś tam pyrkam v922 i myślę nad wymianą silnika w cessnie (lub wymianą cessny na fun cuba). Natomiast aktywnie działam na ziemi. Mój goblin na czworakach dostał - cytując Kasię - pedalskie kółeczka:
Obrazek

Wiele w nich nie pojeździł, raptem 3 kółka w domu. A to dlatego, że szybko udałem się do obi po rurę wentylacyjną fi 100

i wykonałem co następuje:
Obrazek

Wygląda pokracznie, ale efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Autko dosłownie pływa po np. bruku. Drift jest obłędny nawet bez blokady dyfrów!
P.S. Ktoś prosił o film z Summitem. Nie wklejałem, ponieważ w sieci aż kipi. Z driftingu już coś dam z racji, że jest tego niewiele...

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 25 lut 2015, o 00:42

Ale pokraka. Czekam na drifto-film

aikus · Postautor: **aikus** » 25 lut 2015, o 00:44

To ja w tym moim gowniarzu (WLToys A979) pierwsze co zrobilem to okleilem kółka papierową taśmą malarską zeby moc sobie podriftowac po mieszkaniu:D:D
Ale Ty widze w tym Twoim cale kółka zmienileś...
Na pedalskie... hehe:)

A co do filmikow to moge powiedziec to samo o WlToys A979.
Jak kiedys jeszcze raz mi przyjdzie ochota na "papierowy drift" po chacie to wtedy nagram i powiesze na YT.

Tymczasem w hangarze...
Obrazek

Heblowanie zakonczone.
Never again!

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 25 lut 2015, o 05:37

Do kiedy planujesz trzymac choinke?

(spoko spoko u mnie tez stoi

)

aikus · Postautor: **aikus** » 25 lut 2015, o 09:06

Musze ja tylko rozebrac... Dzis sa walentynki wiec moze to byc dobra okazja do tego zeby rozebrac choinke...

Sama choinke jako taka, mam zamiar trzymac tak dlugo jak dlugo ona bedize chciala ze mna byc.
Poki co, nie gubi igiel, wrecz przeciwnie - wypuscila nowe wiosenne odrosty.
Jest to choinka kupiona w doniczce... Prawie na pewno nie ma korzeni i tak czy siak predzej czy poznej zdechnie... ale poki zyje - niech zyje. jak Mrozy juz definitywnie ustapia to ja wystawie na balkon... Dostanie sloneczka - bedzie rosla.
Jjak dozyje do przyszlej gwiazdki - bedzie wystarczylo wniesc i ubrac.

Luki35 · Postautor: **Luki35** » 25 lut 2015, o 09:21

Kenobi36 pisze:Niestety dzisiejszy dzień nie był szczęśliwy dla Goblina 550.

Zachciało mi się prób mocy. Założyłem Power meter i wyszło ponad 140A i 2800W.
Ale że pakiet byłzimny postanowiłem drugi nagrzać w samochodzie.
Lot skończył się tragicznie. Rozlutował się przewód przy wtyczce powermetera.

Złośliwość przedmiotów martwych ;-)

Ps. Ale widzę, że już naprawione :thumb:

Artu · Postautor: **Artu** » 25 lut 2015, o 10:34

aikus pisze:Jjak dozyje do przyszlej gwiazdki - bedzie wystarczylo wniesc i ubrac.

To nie rozbieraj, tylko wynieś na balkon :grin2:

Mina sąsiadów - bezcenna :vhappy:

aikus · Postautor: **aikus** » 25 lut 2015, o 11:30

Po tym jak zeszlego lata widywali u mnie na balkonie posciel a w nim mnie i TZ smacznie sobie spiacych prawie jak pod golym niebem, mysle ze nie wiele ich juz zdziwi.

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 25 lut 2015, o 13:46

Aikus, to może chociaż bombki na zajączki zamień i będzie gicior

Luki35 · Postautor: **Luki35** » 26 lut 2015, o 19:46

3 pakiety na szybko wylatane przy garażach. Zaczynam sie czuc coraz pewniej w powietrzu,co zapowiada nadciągającego kreta

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 27 lut 2015, o 07:21

Hehe, moj nadciaga ale powoli. Ostatnio miałem dziwną systuacje. W pewnym momencie helicopter wykonał bardzo szybki obrót 360stopni (tak w sekunde) i wrócił do pozycji wyjściowej. Chwilę wcześniej robiłem pompki w mocnym ilu i chwilkę jakby coś chrumchalo. Potem ten obrót i wszystko wróciło do normy...
Myślałem że parasolki poszły ale obejrzałem, pokręcił em ogonem blokując głowice i pomimo nacisków nic nie przeskakiwalo. Chodzi wszystko ładnie i potem wylała jeszcze kilka pakietów. Nie wiem o co kaman???

lin3e · Postautor: **lin3e** » 27 lut 2015, o 08:08

Jeśli zazgrzytało to mogło to być coś na parasolkach z przodu. Sprawdź czy nie masz za dużego luzu, może ogon się lekko wysunął. Miałem podobną sytuację, po jakimś czasie cyklicznie traciłem ogon. Musiałem dołożyć podkładkę pod zębatkę napędu wałka. Na wszelki wypadek sprawdź też stan zębatki atakującej.

aikus · Postautor: **aikus** » 27 lut 2015, o 08:29

Miru, sprawdz czy Ci sie belka ogonowa nie wysuwa!
Jak sie wysunie to moze byc tak, ze wielokliny walka na ktorejs parasolce trzymaja na samym koniuszczku i czasem puszczaja.
Raz puszcza i juz nie złapia, a wtedy spadniesz..

pkali · Postautor: **pkali** » 27 lut 2015, o 09:01

A czy nie powinno być tak, że zazębienie nie zmienia się bez względu na wysunięcie belki? Ja zawsze regulowałem luzy przez podkładki na parasolkach prostopadłych do belki. Czy źle kombinuję?

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 27 lut 2015, o 09:26

Na lotnisku tyle co zrobiłem to docisnąłem całą skrzynkę ogonową w kierunku zebatki głównej. Chyba nawet za mocno troche, bo lekko skrzypi

ale że wióry nie lecą (a i tak kompletny ogono paskowy czeka w kolejce) tak zostawiłem.
Co do samych zębatek - to ząbki nie wyglądają na, w nawet drobnym stopniu, zużyte. Dzisiaj jeszcze cosinę belkę - może się wysuneła trochę (choć nie wygląda)?

A o co chodzi z tymi podkładkami? W które miejsce trzeba by podłożyć?

Generalnie to mógłbym w tym momencie założyć pasek i zapomnieć o sprawie, ale troche czułbym niedosyt tak zostawiając temat...

pkali · Postautor: **pkali** » 27 lut 2015, o 09:32

Ja traktowałem parasolki na wałku napędowym jako punkty stałe, czyli wsunięte maksymalnie w skrzynkach. Luz niwelowałem podkładką, która dociskała mi parasolki prostopadłe do wałka napędowego.
Obrazek

Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

Kto jest online