Nie jest to normalne że pasek brudzi - to oznacza że coś ociera albo jest źle dopasowane, zły rozstaw zębów itp. Prowadzi to do przedwczesnego zużycia i awarii paska. W X3 pasek jest czyściutki i nie ma śladów gumy ani żadnych innych oznak zużycia mimo przebiegu 300-400 lotów. Ale może protosy tak mają nie wiem.
Druga sprawa to te otarcia na swash followerach. Coś jest bardzo nie tak i nie chce mi się wierzyć żeby w aż tak trzeba było się pilnować z ustawianiem kątów (pod groźbą autodestrukcji modelu). W większości modeli z jakimi miałem do czynienia (w tym X3) tarcza najpierw zablokuje się o wał główny i nigdy nie dojdzie do takiej sytuacji. Jeśli geometria głowicy nie pozwala na ustawienie kątów nawet bardzo dużych ale w użytecznym zakresie to jest coś nie halo. Mielibyśmy więcej informacji gdybyś sprawdził jakie kąty miałeś ustawione na głowicy? (ile stopni w cyklice i na skoku ogólnym)?
BTW zębów też nie da się tak łatwo nadwyrężyć, cały sens latania na pasku polega na tym że nawet przy poważniej kraksie pasek przeskakuje kilkadziesiąt zębów ale nie powoduje to jego większych uszkodzeń i można latać dalej.
Jeszcze z tego co widzę tarcza w protosie ma dość ciasno rozstawione ramiona. Zobacz dla porównania tarczę X3:
Tutaj nie ma szans żeby cokolwiek ocierało a ponadto większy rozstaw ramion tarczy (i większe łożysko) daje sztywniejsze i bardziej precyzyjne jej prowadzenie.