Pamiętam jak się wrypałem w kolejkę z Taranisem. Jako, że wtedy nowość, schodził jak świeże bułeczki. Oczywiście nie było na stanie, ale informacja, że planowany restock za 3 dni wystarczyła mi żeby zamówić.
I tak minął czas na restock. Pojawił się kolejny... kolejny i tak jeszcze kilka restocków minęło. Ja czekałem cierpliwie, w końcu napisałem do nich. Odpisali, ze kolejny restock za kilka dni i żebym dał sobie na wstrzymanie. Dałem. Kolejny resctock... i dupeńka. No to czat... i się okazało jak to działa...
Restocki rzeczywiście były, tylko, że restocki były znacznie mniejsze niż kolejka oczekujących... A że kolejni (jak ja) zakładając, że za 3 dni restock i towar pójdzie, stawali w kolejce dłużej niż po papier toaletowych za dawnych lat... I tak czekałem 2 miechy... w końcu po którymś mailu napisali mi, że moga mi oddać kasę jak chce, ale moja kolejka się powinna złapać w najbliższych restockach już
No więc doczekałem.
Taranis zamówiony przed wakacjami dotarł po wakacjach. A co lepsze, jak zamówiłem taraniskę, odczekałem tydzień i wystawiłem Turniga na 2 tygodniową aukcję na allegro - z założeniem podmianki... I tak wakacje minęły a ja se... mogłem autkiem dla pocieszenia pojeździć...
