Koledzy,
kwestia wielkości posiadanego sprzętu (oczywiście u innych) jest mi tak "latająca", że aż nie do opisania. Jeden jest wysoko, drugi jest łysy, a inny jest przystojny - przecież o to chodzi w tej całej zabawie i tak ma być. Tylko głupiec to zaneguje. Mnie intryguje inna kwestia, mianowicie to, że bejo... nie interesuje się mikrusami. Jestem tego pewien i tej wersji będę bronił. Mam dowody na poparcie "szalonej" tezy? Tak, oto one: wspomniany kolega chce wymienić podwozie w swoim Waspie na inne, a konkretnie od helika o nazwie Mcpx. Tu jest problem, bo nasz bohater nie wie, jak wygląda podwozie od tego Bladziaka. Dobrze, załóżmy, że miłośnik mikrusów nie wie, co to Mcpx (co już jest podejrzane), ale pindolić, że nadajnik, który jest w zestawie Nano RTF jest sześciokanałowy... bo ma sześć "pstyczków"? Pisać dwa lata o trzydziestu lub pięćdziesięciu gramach latającego tworzywa i nie znać Nano? Proszę wybaczyć, ale to jest ściema

Pasjonaci czytają wszystko, no tak już mają. Kolega bejo, niestety, nic nie czyta. Kolega zadaje tylko pytania, ale nic nie czyta. Oto moja diagnoza
Bejo, nie łam się, pisz dalej, taki Twój urok. Ja jednak mam dla Ciebie propozycję, całkiem ciekawą. Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale chętnie pojawię się u Ciebie z wyregulowaną machiną latającą w rozmiarze 450 i zmuszę Cię do zawisu (jeszcze nie wiem jak - groźby, szantaż, ale dam radę). Gwarantuję, że po udanych pięciu minutach zawisu już nic nie napiszesz o mikrusach... No chyba, że o Bladziakach
PS Koszty i ewentualne straty biorę na siebie. Jeszcze jedno - napisz coś tutaj, bo inaczej będę się czuł jak wredny plotkarz.