Na imię mam Maciek i mieszkam w Warszawie.
Dzięki koledze Jackowi (chylę czoła), udało mi się wczoraj dojechać Na Pałacowa/Reguły.
Parę lat temu nabyłem EG pro i kupę różnych rzeczy . Miało latać samo


Trochę się zniechęcilem kretami i latadło wylądowalo w piwnicy.
Gdzieś wyczytałem że warto zacząć od skrzydełka. Teraz wiem że musi Być symulator.
Wczoraj w Regułach poznałem dwóch sympatycznych kolegów którzy mi pomogli oblatac moje skrzydło.
Widzę światełko w tunelu juuipi.
Do zobaczenia w terenie.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie,
Maciek vel Jeicam