Kącik śmiechowy

Na każdy temat. Byle kulturalnie...
Regulamin forum
Jakiekolwiek wulgaryzmy, obrażanie innych użytkowników i wszelkie inne działania sprzeczne z powszechnie przyjętymi normami społecznymi będę automatycznie eliminować posty, wątki a nawet autora.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16280
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1771 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 16 cze 2015, o 13:56

Obrazek
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 255 razy

Postautor: Kowal » 16 cze 2015, o 16:15

Znam ten ból.....mówisz żonie, że idziesz na jedno, że będziesz za pół godziny. Rano się budzisz z potwornym bólem glowy, ta wkurzona.....a to przez ten wiatr ta głowa tak boli...
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16280
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1771 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 17 cze 2015, o 06:17

Syn pyta się ojca:
- Tato kim ja w życiu będę?
- Albo się ożenisz albo nie ożenisz. Jak się ożenisz toś przepadł, a jak się nie ożenisz, to masz dwa wyjścia. Albo pójdziesz do wojska, albo nie pójdziesz. Jak nie pójdziesz toś przepadł, a jak pójdziesz to masz dwa wyjścia. Albo pójdziesz na wojenkę, albo nie pójdziesz na wojenkę. Jak nie pójdziesz na wojenkę toś przepadł, a jak pójdziesz na wojenkę to masz dwa wyjścia. Albo Cię zastrzelą albo Cię nie zastrzelą. Jak Cię nie zastrzelą toś przepadł. A jak Cię zastrzelą to masz dwa wyjścia. Albo Cię pochowają pod brzózką, albo pod dębem. Jak Cię pochowają pod brzózką toś przepadł. A jak Cię pochowają pod dębem to masz dwa wyjścia. Albo Cię przerobią na książki, albo na papier toaletowy. Jak Cię przerobią na książki toś przepadł. A jak Cię przerobią na papier toaletowy to masz dwa wyjścia. Albo będziesz służył mężczyznom, albo kobietom. Jak będziesz służył mężczyznom toś przepadł, a jak będziesz służył kobietom to masz dwa wyjścia. Albo będziesz służył z tyłu albo z przodu. Jak będziesz służył z tyłu toś przepadł, a jak będziesz służył z przodu to będzie to samo jak byś się ożenił.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16280
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1771 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 17 cze 2015, o 12:42

Ciekawe czy ktos tu zna basha...

<gadus> jak to jest lądować przy takim wietrze?
<latajacaryba> wyobraź sobie, że jesteś w łazience u przyszłych teściów
<latajacaryba> i masz atak padaczki przy sikaniu
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 17 cze 2015, o 14:22

Coś jak kichanie przy rozwolnieniu....
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
AdamP
Elita forum...
Posty: 793
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Góra Kalwaria
Podziękował: 84 razy
Podziękowano: 120 razy

Postautor: AdamP » 17 cze 2015, o 14:55

O kawały.. lubię kawały :)
Klient wychodząc rano z hotelu mówi do recepcjonisty
- zasłałem łóżko
recepcjonista: aaa ślicznie dzękuję
klient: płoszę bałdzo
Kto grubo lata, jebnąć musi.
T-Rexy i Gobliny Futaba T14SG
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 17 cze 2015, o 15:22

Obawiam się, że niebacznie wspomniana kapusta Mirusia otworzyła puszkę Pandory, no ale jak trend to trend :)
Pewna pani puściwszy niedyskretnego wiatra na przyjęciu zwraca się do sąsiada:
- Pan wybaczy, mam nadzieję że to zostanie między nami...
- Hmm.... wolałbym żeby się rozeszło...
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Crazy_fly
Stały bywalec...
Posty: 103
Rejestracja: 09-11-2012
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 2 razy
Podziękowano: 4 razy

Postautor: Crazy_fly » 17 cze 2015, o 19:25

Mówi jasnowidz do jasnowidza:
- a Ty wiesz że...?
- wiem!
nielot
Awatar użytkownika
Crazy_fly
Stały bywalec...
Posty: 103
Rejestracja: 09-11-2012
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 2 razy
Podziękowano: 4 razy

Postautor: Crazy_fly » 17 cze 2015, o 19:26

Żona dzwoni do męża:
- zjesz kanapki z pasztetem?
- nie, zjem w pracy
nielot
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16280
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1771 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 17 cze 2015, o 20:54

Idzie baca do jasnowidza.
- Puk puk...
- Kto tam?
- Eeee to ja p!34d013 takiego jasnowidza...
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 18 cze 2015, o 05:39

No to sucharek z rańca:

Galopuje Rumak przez łąkę, spotyka ślepą szkapę i chcąc zagaić pyta:
- Bierzesz jutro udział w wyścigu na torze przełajowym?
- Jasne! Nie widzę żadnych przeszkód :)
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16280
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1771 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 18 cze 2015, o 06:51

Obrazek
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 18 cze 2015, o 07:23

Artja pisze:Obawiam się, że niebacznie wspomniana kapusta Mirusia otworzyła puszkę Pandory, no ale jak trend to trend :)
Pewna pani puściwszy niedyskretnego wiatra na przyjęciu zwraca się do sąsiada:
- Pan wybaczy, mam nadzieję że to zostanie między nami...
- Hmm.... wolałbym żeby się rozeszło...


Stoi Jasiu w czasie lekcji na korytarzu i powtarza:
- Gdzie sens, gdzie logika...?
Przechodzi Pan Dyrektor, a Jasiu swoje:
- Gdzie sens, gdzie logika...?
Pan Dyrektor pyta:
- Jasiu, skąd u ciebie takie filozoficzne rozważania?
A Jasiu na to:
- Bo wie pan: puściłem bąka w klasie, pani wyrzuciła mnie za drzwi,
a oni wszyscy tam siedzą...
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
MacGyverek
Lider forum...
Posty: 2093
Rejestracja: 30-09-2014
Lokalizacja: Rydułtowy/Śląsk
Podziękował: 72 razy
Podziękowano: 171 razy

Postautor: MacGyverek » 18 cze 2015, o 07:33

Syn Bacy po kilku latach wrócił z Ameryki do rodzinnego domu.
Wstał o 10 rano i je śniadanie. Przychodzi Baca i godo:
- Jak zjysz śniadanie to wymiń siano w chlywie,
Na to syn:
- What??
A baca:
- Łot krowy i łot konia....
Flota:Align TREX 450L + MSH Brain, ALZRC Devil 420 + MSH Brain, ALZRC X360 + MSH Brain, OMP M2 v2, DJI Mavic Air, HeliQuad 3D, GEPRC CineQueen, ESA, Lidl
Radio: Walkera DEVO 8S + DEVIATIONTX 5.0.0, FrSky Horus X10S + OPENTX
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 18 cze 2015, o 08:07

MacGyverek pisze:Syn Bacy po kilku latach wrócił z Ameryki do rodzinnego domu.....

... a w tej Ameryce było tak:
- Józek! Łom dej!
- Kaj dej?!
- Tu dej!!
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
MacGyverek
Lider forum...
Posty: 2093
Rejestracja: 30-09-2014
Lokalizacja: Rydułtowy/Śląsk
Podziękował: 72 razy
Podziękowano: 171 razy

Postautor: MacGyverek » 18 cze 2015, o 08:23

To do Polski przyjechał z Ameryki dentysta.
Jeden jegomość skarży się koledze, że ten dentysta amerykański jest jakiś dziwny:
- pokazałem mu, że TU mnie boli i wyrwał mi dwa zęby!!
Na to kolega:
- tyś jest głupi!! TU po angielsku to TWO i znaczy dwa!!! Musisz inaczej mu powiedzieć jak jeszcze raz pójdziesz.
Przychodzi gość do dentysty siada i mówi:
- TEN, Panie, TEN do wyrwania....
Flota:Align TREX 450L + MSH Brain, ALZRC Devil 420 + MSH Brain, ALZRC X360 + MSH Brain, OMP M2 v2, DJI Mavic Air, HeliQuad 3D, GEPRC CineQueen, ESA, Lidl
Radio: Walkera DEVO 8S + DEVIATIONTX 5.0.0, FrSky Horus X10S + OPENTX
Awatar użytkownika
Syfon
Domownik forum...
Posty: 334
Rejestracja: 02-03-2015
Lokalizacja: Jaktorów
Podziękował: 63 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: Syfon » 18 cze 2015, o 11:20

To ja cos dorzuce. Moze suchar ale co tam:
Pilot samolotu do wiezy kontrolnej:
- Halo wieża możecie z grubsza podać czas?
Wieża: - Tak, jest wtorek.
Różne maszyny latające. A i jeżdżące się znajdą.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16280
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1771 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 18 cze 2015, o 11:27

Tego bylo wiecej:


Wieża-pilot DC-1- miał bardzo daleką drogę hamowania po wylądowaniu z powodu nieco za dużej prędkości przy podejściu.
Wieża San Jose: "American 751 skręć w prawo na końcu pasa, jeśli się uda. Jeśli nie, znajdz wyjazd "Guadeloupe" na autostrade nr 101 i skręć na światłach w prawo, żeby zawrócić na lotnisko.

American 702: Wieża, American 702 przełączamy się na Odloty. Jeszcze jedno: po tym, jak się podnieśliśmy widzieliśmy jakieś martwe zwierze na końcu pasa.
Wieża: Continental 635, macie pozwolenie na start, przejdzcie na Odloty na 124,7. Słyszeliście co mówił American 702??
Continental 635: "Continental 635, pozwolenie na start odebrane, słyszeliśmy American 702 i już zawiadomiliśmy naszą firmę cateringową.

Wieża: Halo, lot 56, jeżeli mnie słyszysz, zamachaj skrzydłami...
Pilot: OK, wieża, jeżeli mnie słyszysz, zamachaj wieża!?

Majacy wyjatkowo dużo pracy kontroler skierował 727 z wiatrem do zrobienia okrążenia nad lotniskiem.
727 zaoponował: Czy ty wiesz, że zrobienie okrążenia tym samolotem kosztuje nas dwa tysiące dolarów??
Kontroler odpowiedział bez zastanowienia: Zrozumiałem i poprosze za cztery tysiące!?

Niemieccy kontrolerzy lotu na lotnisku we Frankfurcie należa do niecierpliwych. Nie tylko oczekują, że bedziesz wiedział, gdzie jest twoja bramka, ale również, jak tam dojechać, bez żadnej pomocy z ich strony. Tak wiec z pewnym rozbawieniem słuchaliśmy (my w Pan Am 747) poniższej wymiany zdań między kontrolą naziemną lotniska frankfurckiego a samolotem British Airways 747 Speedbird 206.
Speedbird 206: "Dzien dobry, Frankfurt, Speedbird 206 wyjechał z pasa lądowania.
Ground: Guten Morgen. Podjedź do swojej bramki.
Wielki British Airways 747 wjechał na główny podjazd i zatrzymał się.
Kontrola naziemna: Speedbird, wiesz gdzie masz jechać?"
Speedbird 206: Chwile, Kontrola, szukam mojej bramki.
Kontrola (z arogancką niecierpliwością): "Speedbird 206, co, nigdy nie byłes we Frankfurcie!?"
Speedbird 206 (z zimnym spokojem): A tak, byłem, w 1944. W innym Boeingu, ale tylko żeby coś zrzucić. Nie zatrzymywałem się tutaj.

Mechanik z Pan Am 727 czekajac na pozwolenie na start w Monachium, uslyszal co ponizej:
Lufthansa (po niemiecku): Kontrola, podajcie czas pozwolenia na start.
Kontrola (po angielsku): Jezeli chcesz odpowiedzi, musisz pytac po angielsku.
Lufthansa (po angielsku): Jestem Niemcem, w niemieckim samolocie, w Niemczech. Dlaczego mam mówic po angielsku?
Nierozpoznany glos (z pieknym brytyjskim akcentem): Bo przegraliscie te cholerna wojne!

Pilot do wiezy: Moge prosic o podanie czasu, tak z grubsza??
Wieza: Jest wtorek, prosze pana.

Pilot helikoptera do kontroli podejscia: "Tak, jestem 3000 stóp nad namiarem Cubla."
Drugi glos na tej samej czestotliwosci: "NIE! Nie mozesz! Ja tez jestem na tej samej wysokosci nad tym samym namiarem!"
Krótka przerwa, po czym odzywa sie glos pierwszego pilota (bardzo glosno): "Ty idioto! Ty jestes moim drugim pilotem!"

Pilot: Wieza, co robi wiatr?
Wieza: Wieje. (smiechy w tle)

Samolot linii SABENA zatrzymuje sie za samolotem KLM-u na zatloczonej drodze podjazdowej, w oczekiwaniu na start.
SABENA do KLM na czestotliwosci kontroli: "KLM, czwarty w kolejce na start, zglos sie na 3030"
Po paru minutach SABENA wola znowu: "KLM, trzeci w kolejce na start, zglos sie na 3030"
Znów brak odpowiedzi, wiec SABENA wola kontrole: "Wieza, powiedzcie maszynie KLM przed SABENA 123, zeby sie do nas zglosili na 3030"
I wtedy wlacza sie zaloga KLM-u: "Wieza, powiedz SABENie, ze profesjonalisci z KLM Holenderskie Linie Lotnicze nie wchodza na prywatne kanaly, podczas gdy powinni byc na nasluchu wiezy."
SABENA odpowiada na to: "Dobra wieza, nie ma sprawy, tylko powiedz tym profesjonalistom z KLMu, ze nie zdjeli szpilek blokujacych podwozie (chwila ciszy)
KLM: "Wieza, KLM 123 prosi o pozwolenie na powrót do bramki."

BOAC (mówiac jezykiem angielskim z akcentem z ekskluzywnej szkoly prywatnej):
Heathrow Centre, tu British Airways Speedbird lot 723
Heathrow Centre: British Airways Speedbird lot 723, tu Heathrow Centre, slucham?
BOAC: Heathrow Centre, British Airways Speedbird lot 723 chce przekazac wiadomosc
HC: British Airways Speedbird lot 723, Heathrow Centre gotowy do przyjecia wiadomosci
BOAC: Heathrow Centre, British Airways Speedbird lot 723, podaje wiadomosc: Mayday, Mayday, Mayday...

Wieza: "Airline XXX, wyglada na to, ze macie otwarte drzwi przedzialu bagazowego" kapitan (po szybkim sprawdzeniu kontrolek): "A, dzieki wieza, ale patrzycie na nasze drzwi od APU*"
Wieza: "OK, Airline XXX, macie pozwolenie na start"
Kapitan: "Pozwolenie na start, Airline XXX"
wieza (podczas, gdy samolot koluje do startu): "Airline XXX, eee.... wyglada, ze twoje APU gubi bagaz."
*APU, czyli Auxiliary Power Unit (jednostka zasilania pomocniczego) - pomocniczy silnik dostarczajacy moc elektryczna, hydrauliczna lub/i pneumatyczna.

uslyszane na czestotliwosci BNA (lotnisko w Nashville, Tennessee):
czlonek zalogi: "Zaraz! Daliscie nam takie wskazanie altimetru, jakbysmy byli 15 stóp pod ziemnia!"
wieza: "No to peryskop do góry i kolowac do rampy!"

wieza: "... a tak dla informacji, byles troche na lewo od linii centralnej podczas podejscia."
Speedbird: "Jak najbardziej. A mój drugi pilot byl troche na prawo."

Lady Radar Controller: "Can I turn you on at 7 miles?"
Airline Captain: "Madam, you can try."

Cessna 152: "Mój poziom lotu trzy tysiace siedemset (370 tys. stóp)."
kontroler: "W takim razie skontaktuj sie z centrum kosmicznym w Houston."

pilot-uczen: "Zgubilem sie; jestem nad jakims jeziorem i lece na wschód"
kontroler: "Zrób wielokrotnie skret o 90 stopni, to bede mógl cie znalezc
na radarze" (krótka przerwa...)
kontroler: "No dobra. To jezioro to Ocean Atlantycki. Proponuje natychmiast skrecic na zachód..."

ATC: "N123YZ, say altitude."
N123YZ: "ALTITUDE!"
ATC: "N123YZ, say airspeed."
N123YZ: "AIRSPEED!"
ATC: "N123YZ, say cancel IFR*."
N123YZ: "Eight thousand feet, one hundred fifty knots indicated!"
* odmowa pozwolenia na ladowanie z pomoca instrumentów, czyli trzeba siadac "na oko"

kontrola lotów lotniska O'Hare (Chicago): "USA 212, pozwolenie na podejscie do 32 lewy, utrzymaj predkosc 250 wezlów (* ok. 463 km/h)"
USA212: "Przyjalem. Jak dlugo mam utrzymac te predkosc?"
kontroler: "Jak potrafisz, to az do rekawa"
USA212: "No dobra, ale lepiej uprzedz kontrole naziemna"

kontroler: "USA353, zglos sie na czestotliwosci 135,60, Cleveland Center."
przerwa
kontroler: "USA353, zglos sie na czestotliwosci 135,60, Cleveland Center!"
przerwa
kontroler: "USA353 jestes jak moja zona, nigdy nie sluchasz!"
pilot: "Center, tu USA553, moze gdybys nie mylil imienia swojej zony, to by lepiej reagowala!"

wieza (w Stuttgarcie): "Lufthansa 5680, zredukuj do 170 wezlów"
pilot: "Jak we Frankfurcie. Jest tylko albo 210, albo 170... no, ale my jestesmy elastyczni."
wieza: "Lufthansa 5680, my tez jestesmy elastyczni. Zredukuj do 173,5 wezla."

wieza: "HPO wznies sie cztery tysiace do szesciu tysiecy i utrzymaj."
pilot: "HPO wznosi sie na poziom 100."
wieza: "HPO, na poziom 60 i utrzymaj!"
pilot: "No, ale cztery plus szesc to dziesiec, no nie""
wieza: "Ty nie dodawaj, tylko sie wznos!"

Pierwszy lot wahadlowca. Prom kosmiczny Columbus na orbicie nad Hiszpania:
Columbus: Wieza Saragossa, tu Columbus. Czy mnie slyszysz"
wieza Saragossa: Slysze was bardzo wyraznie. Jaki jest wasz sygnal wywolawczy"
Columbus: COLUMBUS
wieza Saragossa: .....A na jakiej jestescie wysokosci"
Columbus: jeden zero zero zero zero zero zero zero.....


Wieza: Delta 351, obiekt na godzinie 10, odleglosc 6 mil!
Delta 351: Podaj to inaczej! Mamy zegarki cyfrowe!

Ta wymiana zdan miala miejsce zaraz po wojskowym pokazie lotniczym.
kotroler do F-117 (mysliwiec typu stealth): "Przed toba F-16, na godzinie drugiej, 13 mil, w strone poludniowa, wznosi sie przez 6000"
pilot F-117: "Przyjalem, znajde."
kontroler do F-16: "Przed toba F-117, na godzinie drugiej, 12 mil, przeciwny kierunek, poziom 5"
pilot F-16: "Przyjalem, znajde..."
pilot F-117 (natychmiast i monotonnie): A gówno.

Nieznany oficer sygnalowy do pilota marynarki po jego szóstym nieudanym podejsciu do ladowania na lotniskowcu: "Tutaj musisz wyladowac, synu. Tu jest jedzenie."

ZALOGA DO PASAZERÓW
Podczas "godzin szczytu" na lotnisku w Houston, jeden z lotów byl opózniony z powodów technicznych. Poniewaz bramka bylo potrzebna dla nastepnego wylotu, samolot zostal odholowany i ustawiony tak, aby ekipa techniczna mogla przy nim pracowac. Pasazerom przekazano numer nowej
bramki, która okazala sie byc spory kawalek dalej. Wszyscy przeszli do nowej bramki i tam dowiedzieli sie, ze wyznaczono kolejna, trzecia juz bramke. Po chwili zamieszania pasazerowie weszli na poklad i wlasnie siadali, gdy stewardessa oglosila przez glosniki:
"Przepraszamy za klopoty zwiazane ze zmiana bramki w ostatniej chwili. Ten lot jest to Waszyngtonu, DC. Jezeli ktos z Panstwa nie zamierzal leciec do Waszyngtonu, DC, powinien teraz wysiasc." I wtedy bardzo zmieszany i czerwony na twarzy pilot wyszedl z kokpitu, ciagnac za soba swoje torby.
"Przepraszam" powiedzial "pomylilem samoloty."

Po wyladowaniu nowego Boeinga 777 linii United Airlines w jego locie prezentacyjnym, stewardessa wypowiedziala zwyczajowe: "Prosimy o pozostanie na swoich miejscach z zapietymi pasami bezpieczenstwa, az samolot zatrzyma sie, a kapitan wylaczy nakaz zapiecia pasów. Jak nam wiadomo, zadnemu pasazerowi nie udalo sie jeszcze przegonic samolotu w drodze do bramki, wiec naprawde mozecie dac sobie spokój."

Kapitan przez interkom do pasazerów: "Prosze Panstwa, nasz start sie nieco opózni. Niestety, maszyna, która niszczy Panstwa bagaze sie zepsula i nasza obsluga naziemna musi niszczyc bagaz recznie."

Pilot do pasazerów lotu widokowego po twardym ladowaniu: "Wybaczcie to twarde ladowanie, ale wlasnie przygotowuje sie do pracy w duzych liniach lotniczych. Nastepnym razem postaram sie zgubic wasze bagaze."

"Panie i Panowie, tu mówi kapitan. W imieniu naszej zalogi i linii Alaska Airlines chcielismy podziekowac Panstwu za dzisiejszy lot. Zblizamy sie do Los Angeles i prosimy o umieszczenie bagazy pod fotelem przed Panstwem oraz zlozenie stolików i foteli." " pauza " "A, jeszcze jedno " przypomniano mi, zebym Panstwa poinformowal, ze kiedy zejdziecie z pokladu i przejdziecie do hali odbioru bagazu, mozecie zauwazyc tony jemioly wiszace przy bramkach naszej konkurencji. Prosze sie nie dziwic " jest tam po to, aby przypomniec Panstwu, ze korzystajac z uslug naszej konkurencji mozecie pocalowac swój bagaz na pozegnanie..."

Pilot: "No ludzie, wlasnie wznieslismy sie na poziom lotu, wiec wylaczam znak nakazu zapiecia pasów. Mozecie swobodnie poruszac sie po kabinie pasazerskiej, ale prosze zostancie w samolocie az do wyladowania... na zewnatrz jest raczej chlodno, a jezeli przejdziecie na skrzydla, to moze to wplynac na sposób lotu". Po wyladowaniu: "Dziekujemy za wybranie Delta Business Express. Mamy nadzieje, ze jestescie tak samo zadowoleni z dolozenia do naszego biznesu, jak my jestesmy zadowoleni z zabrania was na przejazdzke." Gdy samolot wyladowal i wlasnie hamowal na lotnisku Washington National, pojedynczy glos zawolal przez glosniki: Prrr! kurde, prrr!

Po wyjatkowo twardym ladowaniu podczas burzy z piorunami w Memphis, steward linii Northwest zaanonsowal: "Bardzo prosze uwazac, kiedy bedziecie Panstwo otwierali skrytki na bagaz podreczny, bo po takim ladowaniu, tam sie wszystko w cholere przetasowalo."

Pracownik linii Southwest Airlines: "Witamy na pokladzie lotu linii Southwest z X do Y. Aby zapiac pasy, prosze wsunac metalowa czesc do sprzaczki i mocno zacisnac. Ten pas bezpieczenstwa dziala jak kazdy inny, a jezeli nie wiecie jak sie zaklada pas bezpieczenstwa, nie powinniscie wychodzic z domu bez opieki. W wypadku naglej utraty hermetycznosci, maski tlenowe zsuna sie z sufitu. Wtedy prosze przestac krzyczec, zlapac maske, nalozyc na twarz. Jezeli podrózujecie z malym dzieckiem, najpierw nalózcie swoja maske, a dopiero potem nalózcie maske dziecku. Jezeli podrózujecie z dwojgiem dzieci, zdecydujcie, które kochacie bardziej."

"Wasze fotele moga byc uzyte jako podreczne pontony, i w przypadku awaryjnego ladowania w morzu prosimy je sobie zabrac z najlepszymi zyczeniami."

"Przed wyjsciem z samolotu prosimy sprawdzic, czy zabrali Panstwo bagaz. To, czego Panstwo zapomna, zostanie rozdzielone po równo posród zalogi. Prosimy nie zostawiac dzieci ani malzonków."

"Ostatni wychodzacy sprzata samolot!"

Pilot akurat w tym rejsie wyladowal wyjatkowo twardo, uderzajac samolotem jak mlotem o podloze. Ta linia lotnicza wymagala, aby pierwszy oficer stal w drzwiach i zegnal pasazerów usmiechem i slowami:
"Dziekujemy za lot liniami XYZ". Ciezko mu bylo patrzec w oczy pasazerów chwile po tym kiepskim ladowaniu, zastanawiajac sie który z gosci wyskoczy z jakims zlosliwym komentarzem. W koncu wszyscy wyszli za wyjatkiem starszej pani, wspierajacej sie na lasce. Powiedziala:
"Synku, czy moge zadac pytanie?".
"Alez oczywiscie" odpowiedzial pilot "o co chodzi""
Starsza pani na to:
"My wyladowalismy czy zostalismy zestrzeleni?"

Wieża: Żeby uniknąć hałasu, odchylcie kurs o 45 stopni w prawo.
Pilot: Jaki hałas możemy zrobić na wysokości 35000 stóp?
Wieża: Taki, kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, którego macie przed sobą..

Wieża: Jesteście Airbus 320 czy 340?
Pilot: Oczywiście, że Airbus 340.
Wieża: W takim razie niech pan będzie łaskaw włączyć przed startem pozostałe dwa silniki.

Pilot: Dzień dobry Bratysławo.
Wieża: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń.
Pilot: Wiedeń?
Wieża: Tak.
Pilot: Ale dlaczego, my chcieliśmy do Bratysławy.
Wieża: OK, w takim razie przerwijcie lądowanie i skręćcie w lewo...

Pilot Alitalia, któremu piorun wyłączył pół kokpitu: "Skoro wszystko wysiadło, nic już nie działa, wysokościomierz nic nie pokazuje...."
Po pięciu minutach nadawania odzywa się pilot innego samolotu: "Zamknij się, umieraj jak mężczyzna..."

Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy instrukcje...
Wieża: Jaka jest wasza pozycja? Nie ma was na radarze!
Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i już całą wieczność czekamy na cysternę.

Pilot: Prosimy o pozwolenie na start.
Wieża: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu. Dokąd lecicie?
Pilot: Do Saltzburga, jak w każdy poniedziałek...
Wieża: DZISIAJ JEST WTOREK
Pilot: No to super, czyli mamy wolne...

Wieża: Wasza wysokość i pozycja?
Pilot: Mam 180 cm wzrostu i siedzę z przodu po lewej...

Wieża: Macie dość paliwa czy nie?
Pilot: Tak.
Wieża: Tak, co?
Pilot: Tak, proszę pana.

Wieża: Podajcie oczekiwany czas przylotu.
Pilot: Wtorek by pasował....

Kiedy w Anglii wprowadzono Concordy na linie transatlantyckie, wymyślono hasło mające chwalić prędkość samolotu. Brzmiało ono: "Breakfast in London, lunch in New York". Natychmiast w formie graffitti pojawiło się uzupełnienie: "Luggage in Bangkok."

Opóźniony start samolotu VIP'a Ala Gore'a z lotniska ALB w piątkowy wieczór wkurzył cały ruch lotniczy na Północnym Zachodzie. Po kolejnej zmianie informacji o oczekiwaniu na lądowanie, kontroler zapytał:
- "Commuter 5678, wytrzymasz jeszcze jakieś pół godziny?". Na co uzyskał odpowiedź:
- "Tak, oczywiście, nie mam problemu z paliwem. Ale muszę przestrzec, że już połowa moich pasażerów przeszła do obozu Republikanów."

Kontroler lotu: "Cessna G-ABCD podaj zamierzenia?"
Cessna: "Zdobyć zawodową licencję pilota i licencję lotów na instrumentach."
Kontroler lotu: "Miałem na myśli następne pięć minut, nie pięć lat."

Kandydat na pilota marynarki lecąc na instrumentach, zagubiony, sfrustrowany, niechcący włącza radio zamiast interkomu, kiedy chciał powiedzieć swojemu instruktorowi, że jego orientacja w sytuacji opadła poniżej optimum:
Uczeń (nadając w świat): "Sir, wszystko mi się po......ło."
Wieża w Whiting: "Samolot używający przekleństw, zidentyfikować się."
Instruktor (po krótkiej przerwie): "Mój uczeń powiedział, że mu się po......ło, a nie, że jest głupi."

Kontroler lotu: "Widoczność pionowa zero."
Pilot: "W stopach czy w metrach?"

Wieża: "Cessna N1234, uwaga na turbulencję śladową za UA 737".
Cessna: "Wieża San Jose, Cessna jest przed 737."
(dłuższa przerwa)
Wieża: "UA 737, uwaga na turbulencję śladową za Cessną 172."

Pilot-uczeń zgubił się podczas samodzielnego lotu w terenie. Podczas próby zlokalizowania samolotu na radarze kontroler lotów zapytał:
- "Jaka była twoja ostatnia znana pozycja?"
Pilot-uczeń odpowiedział na to:
- "Kiedy ustawiono mnie do startu..."

Samolot: "Radar, jesteśmy szykiem dwóch A10, właśnie nad wami i, eee..
tego.., ...zapomnieliśmy jaki mieliśmy sygnał wywoławczy."
Radar: "Żaden problem, przydzielimy wam tymczasowe sygnały: Głupek Jeden i Głupek Dwa."

Wieża na Monachium II: "LH 8610 pozwolenie na start."
Pilot (LH 8610): "Ale my jeszcze nie wylądowaliśmy!"
Wieża: "Dobra, a niby to kto stoi na pasie 26?"
Pilot (LH 8801): "LH 8801."
Wieża: "OK, to w takim razie wy macie pozwolenie na start!"

Pilot małej awionetki: "Hm, kontrola, potwierdźcie, że chcecie, żebym kołował przed 747."
Kontrola lotów: "Taa, będzie dobrze. Nie jest głodny..."

Rzecz dzieje się w piękny letni słoneczny dzień, opodal lotniska Billund, w Danii.
Kontrola Billund: "Szybowce 82 i D5, podajcie pozycję i wysokość?"
Pilot 82: "Nad jeziorem, 6400 stóp."
Pilot D5: "Ta sama pozycja, ta sama wysokość."
Kontrola (zimnym, suchym głosem): "To mam wyjąć raport o kolizji?"

Facet, o którym będzie mowa, był świetnym pilotem, ale nie bardzo potrafił uspokoić pasażerów. Pewnego razu samolot lądujący przed nim rozwalił sobie oponę podczas lądowania, a jej gumowe szczątki rozleciały się po całym pasie. Polecono mu poczekać aż pas zostanie sprzątnięty.
A, oto jego ogłoszenie do pasażerów: "Panie i panowie, obawiam się, że będziemy mieli niewielkie opóźnienie w przylocie. Na dole zamknięto lotnisko do chwili, gdy to, co zostało z ostatniego samolotu, który tam wylądował, zostanie usunięte."

Kontrola: "Piper N444D, uwaga samolot, na godzinie drugiej, 500 stóp poniżej."
Piper N444D: "Hm, widzimy jakieś zbliżające się do nas światełko..."
Kontrola: "Przypatrzcie się, za tym światełkiem jest pewnie samolot."

Pilot: "W jakiej jesteśmy odległości od innego samolotu?"
Kontrola: "Trzy mile."
Pilot: "Nam to nie wygląda na trzy mile!"
Kontroler: "Jesteście półtorej mili od niego, a on od was półtorej mili... razem trzy mile."

Pilot małego samolotu pocztowego miał dość swobodne podejście do przepisowego słownictwa, prawdopodobnie z powodu znudzenia rutynowymi, nocnymi lotami. Każdego dnia o 2:15 w nocy lądował na małym lotnisku wywołując je:
- "Dzień dobry lotnisko Jones, zgadnij kto?"
Kontroler lotów też był znudzony, ale nalegał na zachowanie prawidłowej terminologii i pouczał tego pilota codziennie jak prawidłowo korzystać z radia. Lekcje nie przynosiły rezultatu i pilot kontynuował swoje codzienne pytania "zgadnij kto?".
Tak było też pewnej nocy, gdy w radiu zabrzmiało:
- "Dzień dobry lotnisko Jones, zgadnij kto?"
Kontroler, tym razem dobrze przygotowany, wygasił wszystkie światła na lotnisku i odpowiedział:
- "Tu lotnisko Jones, zgadnij GDZIE!"
Od tej chwili komunikacja radiowa przebiegała najzupełniej prawidłowo...

Podczas długodystansowego lotu, świeżo upieczony pilot zaczął rozglądać się za jakimś lotniskiem, gdzie mógłby uzupełnić paliwo. Ponieważ miał go coraz mniej, wkrótce zaczął szukać także zwykłych stacji benzynowych z możliwością wylądowania i po pewnym czasie wypatrzył stację benzynową umiejscowioną tuż przy prostym odcinku autostrady, bez żadnych dodatkowych przeszkód na bokach. Gdy podkołował do pomp, starszy człowiek okupujący fotel tuż przy drzwiach wyglądał na zupełnie niewzruszonego tym widokiem.
W końcu młody pilot nie wytrzymał i zapytał:
- "Jak sądzę, nie miewacie tu wielu samolotów, na tej stacji?"
- "Nie" odpowiedział staruszek, patrząc na horyzont podczas pompowania paliwa do baku. "Zakładam, że większość z nich tankuje o tam.." - kontynuował pokazując palcem - "na tym lotnisku po drugiej stronie autostrady"...



Najbardziej smieszy fakt, ze te rozmowy sa autentyczne.
Jesli nie sa, to uprzejmie prosze pilotow prawdziwych maszyn o nie wyprowadzanie z bledu.
;)
Awatar użytkownika
Artu
Fochmen
Posty: 3498
Rejestracja: 09-01-2011
Lokalizacja: 52°38'25''N, 20°56'31''E
Podziękował: 170 razy
Podziękowano: 428 razy

Postautor: Artu » 18 cze 2015, o 13:02

Jednak prawdą jest, że historia zatacza koło viewtopic.php?p=7264#p7264 :vhappy:
Pozdrawiam, Artur
"...rzeczy niemożliwe do zrobienia robią ci, którzy o tym nie wiedzą"
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8027
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 18 cze 2015, o 14:08

[youtu_be]http://youtu.be/guELpieYlFU[/youtu_be]
Helikoptery

Wróć do „Brudnopis”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości