Nie no racja. Jeśli mamy możliwości (czyt. Adama

) to czemu nie zrobić.
Ale ja uważam, że taka kartka w folije powiewająca na wietrze jest dobrze uchwytna dla oka. Człowiek który tam idzie tabliczki czesto ignoruje jak znaki na drodze. A jak widzisz kartkę to kurde, nie wytrzymasz, podejdziesz i przeczytasz.
Ja bym nawet zaryzykował przyklejenie jednej na płask na stole (do jednej deski z narozniku) owijając ją ileś tam razy taśmą przezroczystą.
Będziesz jechał na pałacową - wjedź na chwilę na samoloty. Zobaczysz, że 2-3 kartki na długości całej linii parkowania się znajdują a na pewno rzucą Ci sie w oczy.
Nie upieram się przy swoich racjach, ale mogloby się też sprawdzić.
Co do tabliczki porządnej - jej zaletą jest to, że poważniej wygląda. Kartkę może przykleić każdy jaką chce, nawet psiarze. A tabliczkę... "pierwszy lepszy" wizytujący się raczej ani nie odważy ani nie będzie miał tyle motywacji w sobie... więc może uzna rację tabliczce, którą zobaczy i tyle...