Ehhh te łożyska.
Podczas dzisiejszego latania zasłyszałem dziwne szmeranie. Nie byłem pewien o co kaman więc... latałem dalej

Dopiero później zaczęło chrumchać bardziej... latałem dalej...

Ale jeszcze później przy gwałtownych ruchach throttle ogon mocno puszczał wydając jeszcze dziwniejsze dzwięki... wtedy wylądowałem.
Oczywiście poszło łożysko w skrzynce ogonowej. Jako, że już je raz wymieniałem... miałem drugie jeszcze z kompletu... kilka minut i prosiak radośnie poleciał w górę, ale sam fakt, że poszło już drugie na 118 spokojnie wylatanych pakietów to mi się nie podoba. Ostatnie wchodziło cieżko, więc tłumacze sobie, że może źle je potraktowałem. To weszło baaardzo gładko. Mam nadzieje, że wystarczy na dłużej...