Byłem, polatałem - G380 po zmianie zebatki na silniku z 21 na 23 dostał fajnego kopa i teraz lata genialnie jak dla mnie.
Najchętniej przełożyłbym elektronikę z mini protosa na drugi kit G380 - tym razem zielony do pary

Miałem przygodę z Protosem 500 - podłączyłem baterię, model gotowy do lotu a tu przy ruszeniu drążkiem gazu aby wystartować biały dymek

Zdjąłem gaz do zera, sprawdzam model i pierwsze podejrzenie że silnik.
Okazało się że ani silnik, ani regiel - kable wychodzące z silnika przetarły jakoś izolację i się zwarły na węglu ramy.
Poza dymkiem i małym śladzie na ramie nic się nie stało i zrobiłem modelem kilka lotów bez żadnych problemów (wcześniej taśmą izolacyjną zabezpeiczyłem przewody).