Wzorek koniecznie kielecki marmurek w rombik, przynajmniej bedzie wiadomo gdzie wypizdziło resztę napisu 
Wzorek koniecznie kielecki marmurek w rombik, przynajmniej bedzie wiadomo gdzie wypizdziło resztę napisu 
). No i może lekko zębatki, ale te jeszcze oblukam dokładnie. Flybar się pogiął, ale jest do wyprostowania. O dziwo łopaty wyglądają na całe. Zaryły co prawda w ziemię lekko, ale wydaje się, że największa siła poszła we flybar i w szpindel. Piro złapałem dość wysoko, więc od razu cyknąłem holda, i na ile umiałem na tyle nieudolnie go wyprostowałem. Musiało mi pójść nieźle, bo piro zaczęło się jak helik był mniej więcej w "pionie" między flipami, a upadł w miarę na płozy i lekko tylko na bok 
Artja pisze:Ufff... miałem przez chwilę obawy że zadysponujesz zawijać w kapustę. Ale tak jest spoko
miruuu pisze:Kret bez fotek to nie kret.
)
aikus pisze:Eeee tam... nei ma tragedii... W kazdym razie pikus w porownaniu z Iron Manem ktory wytgladal jak kupka nieszczescia...
Dzięki Aikus.
. Serwo z tyłu martwe, model fiknął na ogon i jeb w ubitą ziemię lądowiska. 
Kenobi36 pisze:Coś masz pecha do tego modelu.
Dziś to raczej niewiele, bo ograniczyłem się do kilkugodzinnego wpatrywania się w nową zabawkę. W piątek zacząłem składać TREXa 250 (super combo), którego zawsze chciałem mieć. Nie będę dorabiał żadnej ideologii, podobał mi się i już. Nie rozczarowałem się, wręcz przeciwnie - jestem zadowolony. Pozostało jeszcze wymienić zębatki napędu paska na metalowe, zamontować żyroskop, wyregulować... 
napisz jak wrazenia, jak juz ulotnisz mam nadzieje ze Twoj bedzie latal idealnie
Nie przesadzę, jeśli napiszę, że prawdopodobnie przeczytałem o T-250 chyba wszystko 
Zaliczyłem cały dział na Epheli, wszystkie wątki tutaj, dział 250-tki na Helifreak, na RcGroups... Serio. Można mnie budzić w nocy i zadawać podstępne pytania Ten mój to pierwsza wersja, konieczną modyfikacją jest wymiana zębatek napędu paska. Te z tworzywa to kpina, paski wytrzymywały po... cztery loty (miękki materiał i bicie). Najbardziej bałem się śrubek, ale okazało się, że nie było z nimi najmniejszego problemu. Mimo to nie obejdzie się bez podgrzewania przy odkręcaniu - imbus 0,9 mm ma swoje ograniczenia. Konieczne będzie również obniżenie napięcia BECa na 5v, bo DS410 długo nie pociągną na 6v (ogonowe DS420 też nie...). Wiele osób miało Reksia 250, relacji jest od groma, wiedziałem w co się pcham. Ramotny świetnie opisywał swoje przygody z 250-ką (miał też Gaui Hurricane 200). W zasadzie mało było osób niezadowolonych. Mam nadzieję, że będzie dobrze. 
Złożyłem wreszcie porosłą już mchem i paprociami belkę ogonową z pośrednim łożyskiem. Of kors łożysko wypadło tam gdzie mocowanie wsporników... Póki co, nie chce mi się przedłużać podpór i ciąć dobrego węgla, który leży na zapas wzmocnień do samolotów. Stare pakiety 2S z Bladego robią obecnie za rozpałkę do świec w spalinach, żaden z nich nie jest w stanie utrzymać helika w zawisie dłużej niż minutę Znalazłem jednak w szufladii dwa świeżutkie Foxy 320mAh. Świeżutkie w sensie że nigdy nie latane i bez wtyczek. Już nawet nie pamiętam skąd je mam, ale są na nich stickersy gwarancyjne ze sklepu pewnego neofity, co to mu brakuje dolnej części hełmu... Znaczy się jest Moc... Blady zrobił się jeszcze bardziej blady jak wziąłem go pod pachę i w przerwie deszczu dostał w palnik pod blokasem. Będzie żył ... ciekawe jak długo... Tak czy siak, Święta napewno będzie miał udane, i w każdym przypadku ma szanse zostać gwiazdą 
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości
