Jazz pisze:Te nowe zeale (energy) sa fajne - ladny dzwiek maja , dobrze mi sie na nich lata.
Saby tez są super, ale jak na obu sie dobrze lata to biore te które ładniej wygladaja.
Nowe Zeale są ładne (wzór - malowanie) i dobrze się na nich lata (przynajmniej 360tki). Mimo wszystko mam mały niesmak związany z tą marką - jakość wykonania vs cena. Wiele z łopat (Zeal) które przewinęły się przez moje ręce miało drobne skazy estetyczne - a to niedomalowana końcówka, odprysk, grudki lakieru, nierówna grubość krawędzi spływu, może taki szczegół ale lubię jak włókna w łopacie ułożone są równo np równolegle - w Zealach nie zawsze. Kolor Zeali blaknie na słońcu - np ten pomarańcz. W Zealach brakuje mi takich detali i jak dla mnie to one sprawiają trochę wrażenie łopat klasy B. Moim zdaniem znacznie lepiej pod tym względem wypadają Aligny (starsze Aligny 325 to już w ogóle bardzo odpicowane były), o Edgach nie wspominając. Porównajcie choćby jakość powierzchni (połysk) Zeal vs Edge - Edge chyba musieli polerować, po prostu perfekcja w każdym milimetrze była. Szkoda że upadła ta marka. W Alignach mamy naniesiony numer seryjny na parach łopat - bywa to pomocne bo od razu widać które łopaty były parowane/wyważane. W Zealach nie ma. Jeszcze bym zrozumiał jakby cena była konkurencyjna - ale nie jest - Zeale to w tym momencie jedne z droższych łopat - jeśli pretendują do wyższej klasy to powinna iść za tym również jakość wykonania. Aligny 360 są lepiej wykonane, latają identycznie jak Zeal360 a są przy tym wyraźnie tańsze. Stare Aligny 325PRO wykonane były jeszce lepiej (prawie Edge) i kosztowały 59zł. Po prostu buntuję się dostając aktualnie gorszy produkt za dwa razy większą kasę.
P.S. Oczywiście jest to moja subiektywna opinia
