No tak - problem zdiagnozowany
90% utrata sygnału i fall safe z ESC - generalnie ten step down / kabelek do satelitki a w sumie układ w tym gównie jest bardzo podatny na uszkodzenia wystarczy go mocniej uderzyć albo mocniej przycisnąc trytka i gówno wariuje / wiem bo mam
w BeastX jest tak dziwnie że dopuki nie straci sygnału na dłużej niż ileś... / lub nie ma zupełnego zaniku pradu / lub prad na odbiorniku nie spadnie poniżej 3.5V - to ze względnu na satelitke spektrum się nie wyloguje ale poniżej 5v ESC straci sygnał sterowania i się wyłączy (wiem bo miałem)
10% porostu cutoff ze wzglęu na spadek napiecia - choć nie ukrywam ze to mało prawdopodobne bo skoro pisałeś że na jednej celi było 3.7 a na reszcie 3.8 - to jeszcze nie jest giga spadek - cutoffa masz od 3.2 średnio dla wszystkich cell (wiem bo ci sam uwstawiałem) - czyli nawet z uwzględnieiem obciązenia batterii jesli zaistnieje sytuacja że dowalisz do pieca i napięcie na pakietach spadłoby do 3.4 na cellę to na tej jednej musiałoby być poniżej 2.8
a to byś zobaczył na pakiecie. Poza tym chyba tak nie obciązasz pakietów.
W pierwsszym przypadku niestety obroty spadają dramatycznie / w drugim powinny bardzo łagodnie tak jak byś przechodził z idla do normala