Witam wszystkich. Jest to mój pierwszy samodzielny temat, powstał aby przedstawić wszystkim moją próbę samodzielnego wykonania torby na heliki. A więc było to tak... Ponieważ poprzedna 450 Tarota mieściła się doskonale do walizki alu a obecny Gaui x3 niestety nie chciał za żadne skarby tam wleźć, to postanowiłem zakupić torbę. Nie mogąc pogodzić się z tym że swój drugi helik woziłem luzem na pole mój wybór padł na torbę RC-Concept. Miały wejść tam oba modele - myślę sobie, więc klasa 600. Świetna torba, sztywna, ładna z kieszeniami widziałem macałem - tylko ta cena prawie 400zł. A może tak bym coś popełnił samemu takie jak mi pasujei na wymiar - z przegródką chyba nie będzie to takie trudne no i może wyjcie trochę taniej.
Wszystko zaczeło się od szablonów zrobionych z kartek z kalendarza.

Szablony posłużyły mi do wycięcia zewnętrznego i wewnętrznego materiału na torbę.


Wewnętrzny to pikowany materiał używany do podszywania np kurtek zapomniałem nazwy a zewnętrzny to Codura 600 identyczny jak mój wzór do naśladowania -RcConcept.
Zaczołem od podwinięcia i obszycia zewnętrznych stron tkanin.


Później na jednym z boków powstała trochę krzywa kieszeń wielkości A4 zapinana na rzepy.

Najtrudniejszym wyzwaniem okazało się znalezienie nóżek, szukałem takich które można przyszyć o jak największej powieżchni, ale niestety nic nie zanlazłem. Wpadłem na lekko głupawy ale prosty i spełniający swoje zadanie pomysł. Zastosowałem zwykłą gumową wycieraczkę do butów odpowiednio pociętą na kawałki.

Później przyszedł czas na wypełnienie usztywniające i w tym przypadku zastosowałem zwykłe karimaty. Wszyłem je między zewnętrznym a wewnętrznym materiałem.

Na kolejnej fotce widać gotowe dno.

Teraz przyszedł czas na zszycie wszystkiego do kupy. Ponieważ chciałem zachować minimum estetyki i wszystkie szwy schowałem wewnątrz wyszło mi takie coś.

A po przewruceniu na ,,prawą,, stronę.

Kolejnym krokiem było obszycie tasiemką zewnętrznych krawędzi torby i wieka do którego doszyłem również suwaki.
Teraz deszyłem wieko do torby, po obu jego krótszych bokach jest klapka od tyłu przymocowana na stałe a z przodu na rzepach, umożliwająca łatwe otwieranie i maskująca krzywizny i niedoskonałości.

W końcu przegroda oddzielająca oba modele. Wykonana z tkaniny takiej jak wewnętrzna wyściułka i zakończona z obu stron rzepami. W każdej chwili można ją wyjąć. Ponieważ nie miałem już karimaty w odpowiednik rozmiarze zrobiłem z dwuch pozostałych ścinków jeden.

I ostatnie wyzwanie - pasy. Z braku możliwości wszycia za pomocą maszyny, zostały przczepione nitami kaletniczymi po 10szt na stronę. Nity wykożystałem również do zrobienia zawiasu pokrywy torby.

Fotka od spodu.

I z ptaszkami w środku.


Torba nie wyszła mi idealnie równo, ale ogólnie jestem zadowolony - spełnia swoje zadanie i cieszy właściciela. Co do ceny to poniżej przedstawiam wszystkie koszty. Nie uwzględniają mojej wielogodzinnej pracy połamanych trzech igieł i spalonej żarówki w maszynie.
nici- czerwone 2szpulki 6zł
nici czarne 1 szpulka 3zł
karimaty - 4 szt. 39,96zł
kodura 2m x 1,5m wraz z przesyłką 31.00zł
rzepy 9,15zł
tkanina wewnętrzna 2m x 1,5m 25,00zł
wycieraczka - nóżki 5,99zł
zameki kupowane na metry 20,54zł
suwaki 2 szt 11,80zł
taśma (ta do noszenia) 19,60zł
klamry regulacyjne do taśmy ( chciałem mieć regulację długości uszów) 2szt 3,80zł
tasiemka do obszycia wieka i górnej krawędzi torby 14,88zł
nity kaletnicze 7,65zł
Łączny koszt to 198,37zł i zostało jeszcze na dodatkowy pakiet.
Mam nadzieje że moje wypociny zainspirują kogoś do stwożenia czegoś własnego. Pozdrawiam Szymon.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka