Adam, spokojnie... Zaraz sobie wszystko wyjaśnimy. Miałem krótko odpisać a zrobił się z tego kolejny "wykład"
Rozumiem dezaprobatę Tomka ale jego model to zupełnie inna konstrukcja, o innych proporcjach, inny profil i co w tym przypadku najistotniejsze - inne obciążenie powierzchni nośnej. Poza tym jest tam zupełnie inny profil skrzydeł i ich proporcje - moim zdaniem ktoś zrobił błąd już na etapie projektu i tego nie da się zmienić bez budowy nowych skrzydeł.
Model Tomka:Długość: 960 mm
Rozpiętość: 900 mm,
Maksymalna masa: 1170 g,
Akku: 2200.. 2600 mAh
Twój model:Długość: 760 mm
Rozpiętość: 860 mm
Masa: 540 g
Akku: 1300 mAh
Po pobieżnych obliczeniach parametrów obydwu -
przy niewiele większej rozpiętości (4 cm) ma masę więcej niż 2x większą i
prawie dwukrotnie większe (dokładnie 1,8x) obciążenie skrzydeł.
Poza tym proporcje wymiarowe (długość/rozpiętość) Tomka to 1,06 a twojego 0,88, czyli twój jest znacznie krótszy, inaczej sterowalny. A to wszystko przy zbliżonej rozpiętości.
Więc nie dziwne że Tomka latał jak przecinak i miał problemy z lądowaniem. Charakter lotu i sterowanie takim klocem a lekkim i powolnym modelem to różnica jak między dniem a nocą. Kluczowym elementem w stylu lotu modelem (i samolotem też) tej klasy jest obciążenie powierzchni nośnej. Model ciężki wymaga prędkości aby wytworzyć odpowiednią siłę nośną. Do tego dochodzi jeszcze cała masa detali aerodynamicznych i konstrukcyjnych jak kąty, profile, ale nie miejsce tu na to.
Stąd model Tomka miał bardzo długą drogę startową, był leniwy w manewrach i trudny w lądowaniu. A do tego nie wiadomo kto i czy poprawnie wykonał projekt samego modelu. Na mój nos tak się stało i to się często niestety ciągle dzieje. Przy pomniejszaniu oryginału nie można tak po prostu zrobić mniejszej kopii. Trzeba na przykład zwiększyć nieproporcjonalnie powierzchnię stateczników, czasem nawet do 40% bo inaczej będzie to latająca dzida!!! Przecież powietrze nie jest gęstsze dla modelu a aerodynamika ma swoje niezmienne prawa. A gdzie dobranie odpowiedniego profilu (modelarskie są inne niż dużych samolotów), kątów zaklinowania itd?
Jeżeli jakaś chińska łapka nie doczytała w szkole to zrobiła ciężko latającą kichę, a nie model.
Więc moim zdaniem podobieństwo jest tylko w nazwie i możesz spokojnie spać - twoja zabawka będzie frygać aż miło.