Dźwięczy owszem fajnie - tak "pro"

. Torowanie było na kątomierz i nie wymagało żadnych poprawek

choć jedna łopata jest dosłownie o 1mm niżej niż pozostałe

. Obroty zdjąłem żeby mieć lepszy dźwięk ale na idlu też latałem - w najbliższym czasie zrobię jakieś pomiary. Co ciekawe łopaty Turningy są znacznie cichsze niż wcześniej założone żółto-czarne szajsglassy - na FG ładnie furkotał a tu raczej bzyko-buczy. W sumie jednak ten dźwięk chyba jest ciekawszy niż "zwykłe" furkotanie.
Lot był dość spokojny bo na ogonie jest marniutkie serwo (wstyd taki że nawet nie powiem jakie) i przy tych niskich obrotach ogon sobie nie radzi. Przy wyższych lepiej ale przy próbie beczki od razu puściło więc na razie nie będzie akrobacji - zresztą nie do tego ta "kombinacja"
PS: wczoraj latało wyjątkowo dużo meszek bo szła zmiana pogody na burzową i wszystko co latało cięło niemiłosiernie...