Przynenta, muszę cię kolego zmartwić - do tego zawodu wymagane jest wchłonięcie sporej ilości danych technicznych. A że niejako masz już hobby więc wiesz że to przychodzi czasem z mozołem

Szczególnie w helikach, gdzie wszystko opiera się na mechanice i to bardzo precyzyjnej. Więc będzie jeszcze wiele takich niejasności.
Wiesz jak działa zasada koła zamachowego (efektu żyroskopowego) w rowerze? analogicznie flybar jest takim kołem w heliku. To w zasadzie flybar steruje modelem. Ciężarki dodają mu bezwładności więc model jest spokojniejszy i bardziej mułowaty. Łopatki na końcach zmieniają jego położenie w locie pociągając za sobą cały model.
Cały czas kombinując z mechaniką modelu staraj sobie wyobrażać wszystko szybko wirujące. Więc ciężarki nierówno rozmieszczone będą działać na wirnik jak niewyważone koło w aucie - będzie biło, rzucało, ściągało.
Analogicznie robią kąty łopat i wszelkie inne niesymetryczności. Z tym że auto ma małe koła i bardzo dużą rozłożoną w miarę równomiernie masę. Lekki wirnik zaś kręcąc się z prędkościami często powyżej 2,500 obr/min znacznie bardziej odczuwa wszelkie niedokładności.
A co do symka - tam mamy modele idealne mechanicznie. Więc ich lot też jest zbyt idealny i sztuczny siłą rzeczy.