Czad!
Odkad tylko obserwuje, moim bacznym, sceptycznym i nieprzychylnym okiem rozwoj "dronow", zastanawiam sie kiedy przyjedzie moment, ze prawdziwe lotnictwo zacznie sie tu uczyc od nas a nie na odwrot.
Niektorzy w pojedynke na podworkach juz cos tam kombinowali - latali dronami z peirdylionem malych silniczkow i nawet cos niecos im sie udawalo. Jak na takie garazowe projekty to powiedzialbym ze szlo im zawodowo dobrze.
No ale teraz to jakby ktos postanowil dac prawdziwemu lotnictwu prztyczka w nos, mowiac:
Patrzcie!!
Tak to sie robi!
I wtedy to dziala.
A nie tak:

Fajny model, fajny i przyznaje otwarcie i bez bicia, ze takiego pierdziaka to moze i bym nawet chcial, tylko niech powstanie wersja NIE RTF, bo to to ma forme rodem z badziewnych supermarketowych helikopterkow. wszystko w pudelku, popodlaczaj, lataj i nie kombinuj za duzo bo zepsujesz. Timera nie ma, apka badziewna...
No ale OK - pierwsze koty za ploty.
Zaraz sie na HK pojawia nastepne w lepszych wydaniach.