Wróciłem. Gov Store się zaprogramował. Czyli po podłączeniu pakietu i zalogowaniu pipcył pojedynczym sygnałem. Po "zawisie" około 1 m nad ziemią chyba lekko majtnął ogonkiem. Dla pewności potrzymałem go w zawisie około minuty. Po lądowaniu nie pipcył. Po odpięciu/podpięciu pakietu nie pipcył już na gova
Powisiałem, popompowałem i pokręciłem miniaczkiem przez kolejnych 5 min, bez szaleństw, bo w świetle lampy raczej średnio widać. Czyli w sumie moje 6 min. Wróciłem do domu i na podłodze pokręciłem nim na zerowych kątach i 55% gazu przez następnych 6 min na tym samym pakiecie. Pod koniec zwolnił prawie do zera i dopiero odciął. I zaczął pizgać podwójnym pizgiem (2 Beeps/flashes: Under-voltage identification). Napięcie na pakiecie od 3,09V do 3.18V na celę. Myślę, że jest OK.
Czy pomiędzy
cut off 2,9V a 3,1V jeżeli jest
slow down będzie aż tak istotna różnica żeby wracać do 2,9V??? Chyba zostanę przy 3,1V. Tym bardziej, że dzisiaj na początek mojej zabawy z prosiaczkiem miniaczkiem, zanim jeszcze podpiąłem
Prog Card zrobiłem test na pakiecie w storage-u. Jak się później dowiedziałemv
Cut off było na 2,9V.... Też pociągnął jakieś 6 min, tyle, że na obrotach 70% i kątach 0 st. Pod koniec zwolnił i w pewnym momencie się wylogował i po chwili znów zalogował, trochę pokręcił i znów się wylogował, zalogował, trochę pokręcił i tak jeszcze raz. Dopiero wtedy zaczął pipcyć dwukrotnie. Napięcie na pakiecie od 2.89V do 3.11V na celę...
Jak sądzicie: zostać przy 3,1V czy jak radzi
miruuu wrócić na 2,9V?
Jeszcze jeden objaw zmian: silnik rusza "jakby" z oporem... Pewnie wina
PWM. Zostawić czy wrócić na 10kHz? Tyle, że pewnie
Gov Store trzeba będzie ustawiać od nowa....
G500 SPORT, Protos 380, Protos mini 6s, Goblin Fireball, Oxy2, V977, iX12, DX7, RF7.5
"Mądrość przychodzi z wiekiem, czasami jednak wiek przychodzi sam..."