A ja dzisiaj z pola wróciłem z siateczką foliową ...

z tymi pozostałościami quada które udało mi się znaleźć.
Trzy pętelki, zwiększenie wysokości, nawrót na siebie i pełna rura - model na pełnym gazie 2m nad ziemią w pada w śmiertelny turbo korkociąg i wbija się w ziemię
Przyczyna: zaniedbanie/błąd ludzki.
Ostatnio nie miałem zbyt dużo czasu posiedzieć nad konstrukcją, ale aż nieprawdopodobne wydaje mi się moje uchybienie.
Przednia para silników miała przeciwne obroty do gwintowania na osi

Więc w końcu się odkręciło.
"No to nieźle przyładował" - myślę, rama drukowana z PLA w zasadzie spełniła swoja funkcję, bo pięknie się połamała, a nic innego nie uległo uszkodzeniu.
Ramiona drukowane "bardziej sztywno" zachowały się całe, więc tez jest to jakaś informacja na przyszłość.
Podpinam pokładowego nieustraszonego mobiusa do kompa z nadzieją obejrzenia sobie bezpośredniej relacji z katastrofy i...
...znowu błąd człowieka (mój)

- zapomniałem, że ostatnio używałem trybu video jako timelapsownicy

Z całego zdarzenia mam tylko małoefektowny slideshow.
Tak wygląda obraz zniszczeń - jedna klatka jaką udało mi się wydłubać.

Ogólnie rzecz biorąc nigdy jeszcze nie udało mi się żadnego z moich modeli tak zdewastować...
Tak więc ... projekt printed hunter v-tail uważam za zamknięty. Pora złożyć sobie coś normalnego...
Co jest nie zapisane zmierza do nieistnienia...