Regulator - YEP 40 lub 45 A z kartą programującą. Nic lepszego nie znajdziesz.
Silnik

m....najpierw trzeba się zdecydować czy robisz setup na 3S czy na 6S. Typowo w takich modelach stosuje się pakiety 3S, ostatnio coraz częściej ludzie przechodzą na 6S. Na początku raczej 3S i do tego trzeba dobrać silnik.
Przed kretem żaden silnik cię nie uratuje, a i tak 90% kretów na początku wynika z tego, że pomylisz kierunki na aparaturze, stracisz orientacje itp.
Czy moc przy krecie ma jakiekolwiek znaczenie? Nie - i tak rozwalisz wszystko kompletnie

Z drugiej strony jak chcesz minimalizować straty, to trzeba sobie wyrobić odruch wyłączenia silnika (hold) przed uderzeniem w ziemię.
Wracając do silników interesują cię takie rzeczy jak:
- niezawodność
- łatwość naprawy, dostępność części np. wałów, łożysk, zestawów naprawczych
- uzyskanie odpowiednich obrotów na wirniku
- prądożerność
Przykładowo silniki Aligna mają zestawy naprawcze, są całkiem mocne i nie katują baterii, ale trochę osób narzeka na sypanie się łożysk, wytarcia wału itp. Teraz mam taki i jeszcze problemów nie miałem. Dość mocne, bez ściemniania o mocy na papierze.
Silniku Turnigy Typhoon:
- 2215H - bardzo oszczędny dla baterii, niska moc, łamią się wały przy krecie, części zamienne trzeba robić samemu
- 2218H - ciut lepiej z mocą (podobno)
- 2223H - wysoka moc (600W na papierze, pewnie ma mniej), bardzo niezawodny, brak zestawów naprawczych, słabe gwinty na śruby, trzeba mocne pakiety
Turnigy Helidrive SK-3 - nie miałem, są chyba zestawy naprawcze i ogólnie raczej ok
Silniki Scorpion - wyższa liga, ale ludzie na łożyska czasem narzekają
Silniki ALZRC - BL450C - fajny, średnia moc, absolutny brak części zamiennych
ALZRC BL450B - nie latałem, są zestawy naprawcze
do tego jeszcze na rynku są klony Tarota, ostatnio komuś się jeden rozpadł

ale inni latają, może się wypowiedzą.
Potem musisz dobrać obroty na wirniku. Na początku pewnie nie będziesz chciał ich zbyt dużych, by nie robić z modelu szatana. Obroty zależą od napięcia pakietu, zębatki silnika (przełożenia) oraz KV silnika. Zębatki silnika są tanie, więc warto od razu kupić sobie np. 11T 13T 14T i w miarę postępów w lotach zmieniać. Im mniejsza, tym mniej obrotów uzyskasz.
KV silnika dobierasz do typu baterii. Przy 3S szukasz coś w okolicy 3500-3600 KV, przy 6S jakieś 1700-1800 KV - wyższe napięcie to potrzebujesz mniej obrotów na V by uzyskać właściwe na wirniku.
Przykładowo na 3S najlepiej mi się latało na Turnigy Typhoon 2223H 3500 KV z zębatką 14T, co dawało wysokie obroty i silnik nie przysiadał w figurach. Konieczne pakiety 40C przy takiej konfiguracji. Teraz latam na 6S silnik Align 450MX 1700 KV zębatka 15T i jest jeszcze lepiej, zwłaszcza że regulator jest lepszy.
Czy jest sens na początku silić się na taką konfigurację? Raczej bym brał dobry regiel od 3 do 6S by nie zmieniać, jakiś tani silnik pod 3S z zestawem naprawczym, choćby ALZRC czy SK-3 by móc go łatwo naprawić. Jak będziesz wiedział czego brakuje to sobie zmienisz na lepszy. Na początek starczy. Poza tym Ferrari nie składasz.