@Kowal:
Uniaczem na lancuchach tez kiedys jechalem jak sie na letnich w gory wybralem. Ale wtedy uniacz nie byl jeszcze moj i nie bardzo mialem wplyw co tam na niego jest zalozone.
Wiec kupilem lancuchy na stacji i hajda! Do Wierchomli:D
Ehhh... no ... Uniacz... zawsze go bede wspominal z rozrzewnieniem... duzo fajnego w moim Zyciu sie z tym samochodem łączy...
Enyłej wracajac do meritum - Continentale, Michelinki - co bys nie wzial bedziesz zadowolony. Kula doradza Michelinki i racje na pewno ma, ja poprostu az takich opon nie potrzebuje, nie jezdze duzo (chociaz 20k przez ostatnie pol roku samo sie nie zrobilo, no ale to byl raczej wyjatkowy okres - stefan musial na siebie zarobic

).
Wiec dla mnie Fulda jest OK a ze marke juz znam i jej ufam to nie chce eksperymentowac.
@MacGyverek, moze i troche jest tak jak mowisz, ale nikt mi nie powie ze letnie beda dobre na zime, albo ze Debica bedzie lepsza niz Fulda. No nie ma zmiluj! I tu zaden samochod nie zmieni stanu rzeczy. Ani Uniaczek ani Merc.
Pamietam jak pierwszy raz zalozylem zimowe opony (w czasach kiedy opony sezonowe to byla nowosc, ludzie dopiero sie przekonywali ze to ma sens i ze robi roznice)... no i lezal juz lekki sniezek, wiec ja mlody szybki i wsciekly pojechalem sobie nissankiem do serwisu, troche driftujac po drodze na recznym, wiadomo na placu elegancko na drifcie zaparkowalem i super.
Po godzinie wyjezdzam na zimowkach i chcialem zadriftowac tak jak wczesniej a tu ... dupeńka! samochod poprostu hamuje i koniec! Musialem sei dobrze natrudzic, zeby nauczyc sie znowu zrywac przyczepnosc kiedy tego chce.
No a co do jezdzenia na zimowych latem tak jak ja to robie to coz...
Wielu to mocno drazni w świadomosc, ale u mnie poprostu wygrywa moje wygodnictwo, lenistwo i skapstwo, jezdze na tyle wolno i spokojnie, ze gorsze parametry na suchym rozgrzanym asfalcie mi nie przeszkadzaja, natomiast co do szybszego zużycia - przy mojej ilosci jezdzenia (tak typowo - nie to co przez ostatnie pol roku) i tak opony wczesniej mi sie starzeją niz zużywają, (nawet zimowki uzywane jako caloroczne), wiec u mnie instytucja letnich opon zwyczajnie nie ma sensu.