StRess pisze:Bardzo pozytywne.
Grają "pod moje ucho". Średnica ideał, wysokie wycofane, ale to pewnie moje zboczenie. Do poprawy korektorem. Co do basu to mogłoby być lepiej, ale może być to wina wzmacniacza, który po prostu mam do du*y, a nie do muzyki

Na pewno grają lepiej jak jakiekolwiek Jamo, których to nieprzyjemność miałem słuchać kilkukrotnie w różnych wersjach.
Dokladnie tak mi sie wydawalo patrzac na te wykresy... To DELIKATNE podbicie przy okolo 100Hz (zgaduje, ze tak jest zestrojony BR) to jest dokladnie to czego ja potrzebuje przy kolumnach tej wielkosci... No coz - troche Ci zazdroszcze.
W STX F-200n jest z gola inaczej - delikatne podbicie w okolicach 3kHz i lagodny spadek basow zaczynajacy sie juz od 200Hz powoduje ze basu ... wydaje sie malo.
Nic nie ryje po uszach - mozna sluchac Adele, jej glos jest jak aksamit - to pewnie zaslulga uzytych sredniawek, ktore maja naprawde ladna barwe jak na glosniki tej klasy, ale calosciowo... no jak dla mnie jest dobrze ALE.
A co zrobic zeby nie bylo zadnego ale?
Dwa proste zabiegi:
1. Podlaczyc do sredniaka szeregowo opornik (eksperymentalnie strzelilem w 2,5Ohma i wyszlo tak, ze nic juz nie chce poprawiac - jest OK).
2. Wypruc szmatke z bass-refleksu. Te szmatki w tych STXach to jakis nowy wymysl... nei wiem kto na to wpadl, ale to jest kretynski pomysl.
Kloci sie z idea zasady dzialania basrefleksu. W bassrefleksie powietrze ma drgac! Swobodnie! Tony powietrza maja sie swobodnie przelewac przez ta rurke w tej i z powrotem! Drgac, przelewac sie swobodnie a nie cedzic przez szmatke.
Po wydarciu szmatek okazalo sie, ze rura jest brzydka szara, ale wystarczylo ja pomalowac i jest okejas.
A glosniki nareszcie graja.
Doszedlem do tego tak, ze najpierw ustawialem sobie korektorem taki przebieg, eksperymentalnie zeby mi bylo dobrze przy kazdej muzyce jaka slucham.
Szybko okazalo sie, ze generalnie dochodze do czegos co jest przeciwienstwem tego wykresu charakterystyki czestotliwosciowej, ze wszczegolnym uwzglednieniem przyciszenia gornego srodka (tak gdzies okolice 2 - 5 kHZ) no i podbicia basu ponizej 100Hz.
Zrobilem to co napisalem i teraz generalnie mam tak, ze korektor jest w calosci ustawiony na plasko, a tylko delikatnie podbite sa dwa pasma: 77Hz o jakies 2db i 55Hz o jakies 4dB.
No i tutaj to juz wiadomo - w tej wielkosci i tej klasy glosnikach nie do przeskoczenia.
StRess pisze:Orientujesz się, jakie przetworniki siedzą w F-200/n?
Niestety nie znajdziesz ich.
Udalo mi sie jeden rozwalic (moja glupota i nieostroznosc - nie wolno gola reka dotykac kabla podlaczonego pod wejsice phono we wzmacniaczu nawet przy nieduzej glosnosci) i Pan Trzaskowski specjalnie mi taki glosnik przywozil.
GEneralnie mozna je kupic u nich jako czesci zamienne do tych kolumn i tylko tak.
Sa to glosniki 16 Ohmowe, w kolumnie sa laczone rownolegle i tak naprawde tyle o nich wiem.
STX produkuje je specjalnie do tych i tylko do tych kolumn. Oficjalnie na stronie jako oddzielne glosniki nie mozna ich kupic.
To znaczy mowie tu o basach, a srodek i gwizdek to nie mam pojecia...
Jak bardzo chcesz to moge rozebrac kolumny i sprawdzic co tam na nich jest napisane i sprawdzic czy sa takie na stronie do kupienia.