Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

windcatcher · Postautor: **windcatcher** » 30 mar 2018, o 17:18

Do czwórki mnie nie ciągnie bo mam już kilka modeli klasy 450.

Skupuję używane trójki bo odważniejszy jestem z tym rozmiarem i lepiej się mieści na trawniku pod robotą, u Dziadków na podwórku czy też w parku obok przez co częściej lata.

Załadowałem się jeszcze raz i dobiłem szybką szóstką na streczu. 285 lata troszku lepiej ale muszę podrobić kąty w 255 i ciut obroty podbić.

Obrazek

aikus · Postautor: **aikus** » 30 mar 2018, o 17:31

Czyli, że niby w ciasnych miejscach mniejszy lepszy... No może może... Może po prostu umiesz lepiej latać... Ja ile razy robiłem podejścia do mniejszych helików (w tym do dwóch 250tek, a później nawet do mikrusów) to stwierdzałem, że o ile np. zawis - OK, jestem w stanie zrobić nawet w domu, o tyle cokolwiek bardziej zaawansowanego to i tak muszę mieć prawie tyle miejsca co dla 450tki (mówiąc ogolnie, czyli mam na myśli zarówno t-rexa 450, jak i Protosa mini czy GX3) ...
... więc ostatecznie małe lądowały na giełdzie.
No ale - wiadomo, co kto lubi.
A Oxy wygląda fajnie. w stretchu nawet przypomina helikopter :vhappy:

(bo w tej wersji z łopatami 225 ogon wydaje się nienaturalnie krótki - wiem, że to złudzenie spowodowane tym, że kabinka jest duża i powiększona optycznie przez serwo ogonowe, a do tego jeszcze to ubarwienie belki swoje robi, ale ...

)

pkali · Postautor: **pkali** » 30 mar 2018, o 17:50

Ja dzisiaj też w końcu polatałem. Oxy - świetne szkraby. Już sobie nie wyobrażam hangaru bez tego malucha

. Idealny wyjazdowy helik. Obrazek

Tapatalk

aikus · Postautor: **aikus** » 30 mar 2018, o 18:02

No dobra już tak nie kuście :nono:

pkali · Postautor: **pkali** » 30 mar 2018, o 18:19

Jest plan żebyśmy pojawili się w Wincentowie. Popatrzysz, możesz polatać

Tapatalk

valoos · Postautor: **valoos** » 5 kwie 2018, o 17:41

Dzisiaj rano, godz. 8:20 Ligowiec
Obrazek

Otworzyłem sezon - pierwsze loty w tym roku (sic!) ... bossszzze ale mi tego brakowało...

aikus · Postautor: **aikus** » 5 kwie 2018, o 18:22

O valoos wyplules mi to z ust. Dziś otworzyłem sezon. Pojechałem polatac po pracy.
Rany boskie ale czad!!!
Nie mam zadnych zdjęć ani filmów, skupilem się na polykaniu przestrzeni.
Przegonilem Gauke I skrzydelko z nowym setupem. Przy okazji okazało się że praktycznie nie mam już dobrych pakietów 3s2200. Oprócz jednego wszystkie odcinaly zaraz po starcie... No coz - cztery sezony choć lotów w sumie może nie duzo.
Anyway krotkie pytanko:
Jak skrzydelko na pełnej pizdzie nie chce lecieć poziomo tylko ciągnie albo w gore albo w dol to najpewniej mam SC zbyt tylne, nie?
To by pasowało. W nowym setupie ciężki regiel poszedł na tył. To mogło popsuć wyważenie...

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 5 kwie 2018, o 19:47

Bardzo możliwe że zły SC. Bo rozumiem, że zadzieranie w jedną stronę nie jest skorelowane z obrotami? Tylko utrzymanie na równo nie bardzo idzie?

aikus · Postautor: **aikus** » 5 kwie 2018, o 20:02

Tak, dokładnie tak.
I dzieje się to tylko przy maksymalnej prędkości na silniku.
Nie że zadziera, nie, nurkuje tylko ciężko go utrzymać w locie poziomym.
Przy mniejszych prędkościach jest OK (nie ważne czy na silniku czy bez) .
No przede wszystkim to do takiego speeda muszę sobie trochę skrócić orczyki na serwach, bo w tej chwili mam DR30% i i tak za dużo, więc może precyzja (ograniczona w tak małym zakresie ruchu rozdzielczość serw) robi też swoje.
...
spoko, dwie rzeczy do poprawy:
1. podebrać trochę pianki na dziobie, żeby pakiet mógł pójść bardziej do przodu.
2. skrócić orczyki na serwach - gdzieś tak o połowę.

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 5 kwie 2018, o 20:06

A może przetestuj dwie rzeczy:
1. Expo na ele, lub mikser (więcej throttle, słabsze wychylenia ele)
2. Czy ster wysokości nie zwiotczał. Może jak mu dajesz w pizde to znaczyna falować jak po klapsie...

aikus · Postautor: **aikus** » 5 kwie 2018, o 20:56

miruuu pisze:A może przetestuj dwie rzeczy:
1. Expo na ele, lub mikser (więcej throttle, słabsze wychylenia ele)

Nie nie, to nie trzeba. Mam dwa tryby lotu i to wystarczy.

miruuu pisze:2. Czy ster wysokości nie zwiotczał. Może jak mu dajesz w pizde to znaczyna falować jak po klapsie...

A to nie jest wykluczone, ale to muszę kamerkę zamontować i popokurwiać trochę po niebie i potem zobaczyć na filmie co się dzieje. Bo tak organoleptycznie to nic nie wskazuje, żeby coś było nie halo. Sztywność jest, luzów nie ma - jest git.

Wiesz, ja tej Zety nie używam zgodnie z przeznaczeniem - to jeszcze inna bajka.
Bo ona nie jest przeznaczona do speeda tylko raczej do long range FPV. I fakt - szybuje chyba lepiej niż bixler.
No ale... kto by się tam przejmował

takimi detalami ;D

mikegsx400 · Postautor: **mikegsx400** » 5 kwie 2018, o 22:41

Mmm już mi pachnie kombatem na skrzydełka

marek_c4 · Postautor: **marek_c4** » 6 kwie 2018, o 03:38

valoos pisze:Dzisiaj rano, godz. 8:20 Ligowiec

Otworzyłem sezon - pierwsze loty w tym roku (sic!) ... bossszzze ale mi tego brakowało...

kamas · Postautor: **kamas** » 8 kwie 2018, o 12:17

Hejka, jako że po ostatnim niewielkim krecie uwalilem 1 serwo, postanowiłem wymienić zębatki w KSTkach 115. Zamówień też kilka innych spare partsow i upgrejdow

Obrazek

Główny wałek serwa na którym jest orczyk pękł :wall2:

.

Przy okazji składania serw przetestowałem trzy smarowidla, bo jak to mówią: jak nie posmarujesz to nie polecisz. Do testów użyłem (od lewej):

- smar TF (silikon+PTFE)
- smar LSM
- olejek do precyzyjnych mechanizmów (jak byłem dzieciakiem to takie coś dawali do maszyny do szycia, ja mam akurat od wiatrówki :vhappy:

ale konsystencja taka sama. Skład i nazwa bliżej nieznana)

Obrazek

3 serwa, 3 smary, no to jedziemy. Smar oczywiście szedł na nowe zębatki. Moim faworytem był smar LSM, gdyż wg opisu na tubce - jest przeznaczony do serwo mechanizmów.

Kryterium było, aby serwo przy ruszaniu ręcznie orczykiem pracowało jaknajlżej

Pierwsze serwo, pierwszy smar, nie było źle - chodziło plynnie ale z lekkim oporem.

Drugie serwo, drugi smar - porażka. Serwo chodziło najciężej, po podpięciu do odbiornika miało ewidentnie problem z dojechaniem do pozycji, buczalo i grzało się.

Trzecie serwo, trzeci smar, a raczej olejek. Bomba. Serwo chodzi płynnie i z najmniejszym oporem.

Po rozebraniu i wymyciu pozostałych dwóch serw z wcześniejszych smarowidel, napakowalem do ich zebatkowego mechanizmu olejek. Wszystkie pracują "jak w maselku". Dla porownania mialem nowe ogonowe turnigy TGY-306G.

Także smar nr 3 wygrał :rotfl:

(kupujcie wiatrówki) :swir:

mwx · Postautor: **mwx** » 8 kwie 2018, o 13:56

Lekka oliwka od razu po posmarowaniu jest spoko, ale niestety spływa z czasem z zębatek i innych posmarowanych elementów. Nie bez powodu fabryczny smar jest gęsty/przyczepny.

Postautor: **wojtekr** » 8 kwie 2018, o 15:15

mwx pisze:ale niestety spływa z czasem z zębatek

Dlatego trzeba latać na plechach i model sezonowany obracać raz w tygodniu - jak dobry ser.

aikus · Postautor: **aikus** » 8 kwie 2018, o 16:03

Trzeba poprostu smarować często. Świeże smarniwo wyplukuje się kurz przy okazji...

aikus · Postautor: **aikus** » 8 kwie 2018, o 16:05

A w ogóle to poprawiłem skrzydelko. Zrobilem to co mówiłem, przesunąłem popychacze na serwach bliżej osi obrotu oraz przesunąłem SC do przodu. Dosc znacznie. Skrzydelko lata jak po sznurku. Wczoraj i dziś latalem i banan mi z ryja nie schodził

Adam12 · Postautor: **Adam12** » 8 kwie 2018, o 17:16

aikus pisze:Trzeba poprostu smarować często. Świeże smarniwo wyplukuje się kurz przy okazji...

Wymiata pająki, pajęczyny i nietoperze. Ekhm ekhm ... :rotfl:

kamas · Postautor: **kamas** » 8 kwie 2018, o 17:41

Racja, smar spływa, wszystko ma zady i walety

ale i tak był the best z tego co miałem akurat pod ręką

Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

Kto jest online