Warszawa - Reguły - spotkania

Zanim polecisz poinformuj o tym lokalną lożę szyderców...

Moderator: Kowal

Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1342
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 75 razy
Podziękowano: 104 razy

Postautor: Piotr_T » 6 wrz 2018, o 16:30

Taka jest uroda klasycznych silników spalinowych o małej liczbie cylindrów, że pracując wibrują i od ponad 100 lat tego problemu nie dało się usunąć ;-). Za to w przypadku benzyniaka dostępność i cena paliwa są nie do pobicia.

Ale OT nam się robi.

Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, SAB Mini Comet 280
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S, Multiplex Heron 2400 3S
Radiomaster Boxer 4in1
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8027
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 6 wrz 2018, o 17:01

I nie ma mocy a jak ma to się rozpada bo wibruje
Helikoptery
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 6 wrz 2018, o 17:10

:rotfl2:
Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1342
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 75 razy
Podziękowano: 104 razy

Postautor: Piotr_T » 6 wrz 2018, o 18:45

Eee tam... To są wibracje :-)

Że tak powiem... hasło "Kobiety na traktory" nabiera zupełnie nowego sensu ;-)

Pozdrawiam,
Piotr.

Ale dość tego :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 6 wrz 2018, o 21:18 przez Piotr_T, łącznie zmieniany 1 raz.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, SAB Mini Comet 280
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S, Multiplex Heron 2400 3S
Radiomaster Boxer 4in1
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7361
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 641 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 6 wrz 2018, o 19:27

No I gasser że swoją mocą i masą ledwo odrywa się od ziemi.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 6 wrz 2018, o 20:16

Aczkolwiek... z tą masą...
...
Jakis czas temu wziąłem do ręki Artji gassera 700 i byłem w szoku jakie to leciutkie piórko jest w porównaniu z moją krową.
Gassera zatankowanego - żeby nie było.
Ale pewnie z gęstością energii w tym zestawieniu tak jest, że gasser ma mizerną...
... za to w trybie na maksa oszczędnościowym pewnie by latał ze 40 minut co w elektryku jest niemożliwością.
Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1342
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 75 razy
Podziękowano: 104 razy

Postautor: Piotr_T » 6 wrz 2018, o 21:43

Ale masę nabiły "Krówce" załadowane w nią pakiety. Same silniki chyba ważą podobnie. Mocy elektryk ma więcej, sprawność ma większą, "paliwo" też jest w stanie zapewnić uzyskanie tego "powera", ale... niestety... w krótkim czasie i problem dotyczy nie tylko naszych helików, bo gdyby nie akumulatory i długotrwałe ich ładowanie, to już dawno po drogach śmigalibyśmy elektrykami. Ten, który opracuje małe i lekkie, a przy tym wydajne, "wytrzymałe" i możliwe do szybkiego "doładowania" źródło energii elektrycznej będzie bardzo bogatym człowiekiem :-).

Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, SAB Mini Comet 280
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S, Multiplex Heron 2400 3S
Radiomaster Boxer 4in1
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7361
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 641 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 6 wrz 2018, o 23:46

Gęstość energii to benzyniak ma większą, ale nie jest w stanie przerobić jej na moc w takim tempie jak elektryk.
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 6 wrz 2018, o 23:52

Uuoo... ile tu czytania..! ;)
Piotrek, weź rękę i policz na palcach ile znajdziesz latających gasserków w Polsce, przynajmniej takich ujawnionych nawet na innych forach, gdzię wątki helikowe przymierają głodem. Osobiście znam tylko jeden taki przypadek w osobie Karuzela. Tu na forum przewinął się kiedyś Goblinowy benzyniak, ale szybko ucichł i dalsze losy są nieznane. Ale załóżmy że ma się dobrze i wciąż lata. Kenobi katował benzynkę póki dawała z siebie 400% fabrycznej wydajności. Rzucił tę dziwkę jak jej siadło do 100% i zdechł silnik w ranwersie. Więc trup, nie liczy sie. Czyli 3, słownie trzy benzynowe heliki... W samym cycu Europy! Na przedpiździu Afryki!

Apropos tych bateryjek którymi chciałbyś zbawić świat i zapełnić kabzę wynalazcy, na warunkach jakie opisałeś radziecka nauka już dawno ogarnęła takie problemy. Właśnie z pomocą ichniej Afryki, czyli Syberii. Bierzesz sybiraka, wsadzasz na rower z dynamkiem (wróć... sprawdź ..), tak dymankiem. I tak oto masz wysokowydajne źródło energii spełniające wszytskie krytera specyfikacji :)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 7 wrz 2018, o 00:11

Piotr_T pisze:Taka jest uroda klasycznych silników spalinowych o małej liczbie cylindrów, że pracując wibrują i od ponad 100 lat tego problemu nie dało się usunąć ;-). Za to w przypadku benzyniaka dostępność i cena paliwa są nie do pobicia.


Zanim dojdzie do wibracji wielu ludzi denerwuje upierdliwy dźwięk kosiarki, a nie, to złe porównanie bo na polu mamy kosiarkę 4-suw i brzmi bardzo dobrze. Pominąwszy ten czynnik wpadamy w następny - setup. Tu nie zaoszczędzisz, wybór jest mocno ograniczony i silnie skażony brakiem jednoznacznych doborów. Ceny rekomendowanych wyborów zjadają oszczędności na paliwie z wielu lotów... Którym po drodze może się przytrafić wiele kretów spowodowanych złym doborem serw.

Z silnikiem i z mocą nigdy nie miałem żadnych problemów. Mocy z silnika jest dużo za dużo, i tylko nie umiemy jej efektywnie przetworzyć w tak małej skali jak 700'
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 7 wrz 2018, o 03:27

Piotr_T pisze: Ten, który opracuje małe i lekkie, a przy tym wydajne, "wytrzymałe" i możliwe do szybkiego "doładowania" źródło energii elektrycznej będzie bardzo bogatym człowiekiem :-).



Taaaa...

Pozwolę sobie tutaj zacytować jednego z najmądrzejszych ludzi jakich znam, czyli mnie 8-) :
"Mieliśmy już człowieka, który potrafił to zrobić.
Tesla się nazywał, ale wtedy chcieliśmy go za to spalić na stosie."

Obecnie cała nadzieja w Panu Musku, który jest Teslą naszych czasów, a dzisiaj na szczęście czarodzieji na stosach się już nie pali.

Wydaje mi się, że nie potrzebnie przywiązujemy się do istoty magazynowania energii jako takiej.
My, tutaj, w naszych rozważaniach.
Nie potrzebujemy i nie musimy mięć nie wiadomo jak wydajnych ogniw, bo z resztą jakkolwiek wydajne by to nie było - nie jest możliwe naładowanie baterii Tesli w godzinę, bo nie ma linii zasilających o takiej wydajności energetycznej.
Musiałyby to być kable jak pyta słonia.
Co innego naładować sobie bakterię do helika, co innego do osobówki i to nie wydajność baterii jest tu ograniczeniem.

Kluczem do sukcesu nie jest magazynowanie energii lecz jej przesyłanie. Skuteczne, szybkie, na duże odległości.
To otwiera drogę do wszystkiego, łącznie z podróżami na Marsa w kilka dni zamiast kilku miesięcy.
Bo o ile samochody jesteśmy w stanie zasilać indukcyjnie z dróg w czasie jazdy (i to nie jest abstrakcja - gdzieś czytałem o takich projektach) o tyle statki powietrzne, czy kosmiczne - no niestety.
Generalnie energii mamy w przyrodzie do diabła i nazad - kwestia tylko jej dostarczenia w odpowiednie miejsce.

Mam wrażenie, że nasza cywilizacja odkrywszy ropę i jej potencjał spoczęła na laurach, bo mimo oczywistych wad było to wygodne i działało. Odpuściliśmy prace nad innymi formami przekazywania energii doskonaląc się w ślepym zaułku.
Mało nam było tego, że od dobrych pięćdziesięciu lat wiedzieliśmy, że jesteśmy czarnej dupie, musieliśmy się w niej dalej wygodnie mościć.
Dymiące kominy i pierdzące blachosmrody stały się naszym nieodłącznym atrybutem.
BŁĄD, BŁĄD, BŁĄD!!!!
Ropa się kończy, zatrucie środowiska, efekt cieplarniany - mamy przejebane.
No trudno, co się stało to się nie odstanie.
Trzeba się teraz jakoś powoli rakiem z tego wycofać i dać szanse nowemu co idzie.

A chwilach takich refleksji mam zero sentymentu do pierdzących spalin, mam wręcz głęboki antyment (chyba do tej pory nie było takiego słowa, no to już jest).
Niechby - owszem - żyły sobie dalej pojedyncze egzemplarze w muzeach czy innych skansenach, żeby wnuki naszych wnuków mogły zobaczyć jakimi niedojebami byli ich pradziadkowie.
A potem niech sobie wsiadają do swoich elektrycznych, zasilanych energią z eteru autonomicznych taksówek i wracają szybko, cicho i bezpiecznie do domów.
Awatar użytkownika
pkali
Lider forum...
Posty: 2927
Rejestracja: 30-09-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 155 razy
Podziękowano: 244 razy

Postautor: pkali » 7 wrz 2018, o 07:23

Tesla... Codziennie idąc do auta mijam dwie sztuki :)
Obrazek

Tapatalk
XLPower 520, protos 380, xl380, protos mini, gaui MX3, oxy2, omphobby M2, omphobby M1
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 7 wrz 2018, o 07:58

Dobre! przypomina mi skecz z Masztalskim na wycieczce do Watykanu. Przypadkowo stanął obok papy, a ludzie pytają, kto to jest ten w białym... :)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7361
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 641 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 7 wrz 2018, o 08:49

Mam na wsi swojej stację z chargerem. Widuję tam Tesle. Dość często podjeżdżają na lawecie :D

Pan Musk ma fajne pomysły i dobrze mu to wychodzi. Tylko trudno mówić tu o jakimś wielkim technologicznym postępie - poskładał sprytnie do kupy komponenty które istnieją od wielu lat. W jakimś wywiadzie niedawno opowiadał że następne modele będą miały większy zasięg, ale wiąże się to z pogrubieniem podłogi napakowanej ogniwami, bo nie ma jak zwiększyć gęstości energii.

Jakąś tam innowacją jest zastosowanie przez Mercedesa w EQC ogniw innych niż wszędobylskie 18650. Zapakowali takie spore "pouch style". Takie na których my latamy.
Tylko to wiązało się z koniecznością zamknięcia ich w kuloodpornym pancerzu, bo są mniej bezpieczne niż cylindryczne.

Elektryfikacja jest fajna i ekologiczna... tam gdzie energia pochodzi z ekologicznych źródeł. Wątpię żeby kierowca Tesli jeżdżący po PL szkodził środowisku mniej niż taki w aucie z nowoczesną benzyną.
Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1342
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 75 razy
Podziękowano: 104 razy

Postautor: Piotr_T » 7 wrz 2018, o 10:17

Qrcze, mi chodziło tylko o to, że paliwo do gassera mogę sobie odlać z kosiarki lub (jeszcze) kupić na dowolnej stacji benzynowej za (jeszcze) relatywnie niewielkie pieniądze. A tu taka dyskusja :-)

Ale żeby OT miał się dobrze... silniki elektryczne mają wiele zalet - są ciche, mocne, prawie bezwibracyjne, kompaktowe, etc. i jedną poważną wadę - tego, co je napędza nie da się nalać do zbiornika w ciągu kilku minut i zapewnić sobie kilkugodzinny czas działania albo sensowny zasięg napędzanego tak pojazdu. Czyli... na dziś największym problemem silników elektrycznych w pojazdach są wciąż ciężkie, zbyt długo ładujące się i nadal za mało pojemne akumulatory napędowe i dopóki to się nie zmieni, to nadal będziemy podjeżdżać na stacje paliw, bo na zasilanie aut z "sieci trakcyjnej" lub małe reaktorki jądrowe w bagażniku raczej bym nie liczył. Cała nadzieja w ogniwach paliwowych, ale nie wchodźmy już w zagadnienia skąd pochodzi prąd używany do elektrolizy wody ;-).

Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, SAB Mini Comet 280
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S, Multiplex Heron 2400 3S
Radiomaster Boxer 4in1
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 7 wrz 2018, o 10:45

mwx pisze:Mam na wsi swojej stację z chargerem. Widuję tam Tesle. Dość często podjeżdżają na lawecie :D


Taaa... Jak tylko pojawiły się pierwsze samochody to też byli tacy co mówili, że woleliby najbrzydszego kulawego konia niż to dziadostwo.

mwx pisze:Pan Musk ma fajne pomysły i dobrze mu to wychodzi. Tylko trudno mówić tu o jakimś wielkim technologicznym postępie - poskładał sprytnie do kupy komponenty które istnieją od wielu lat.


Uhm, tylko z jakiegoś powodu do tej pory nikt nie zrobił tego co on.
I nikt nie zbudował takich rakiet... bo było to - jak się uważało - nie możliwe.


mwx pisze:Elektryfikacja jest fajna i ekologiczna... tam gdzie energia pochodzi z ekologicznych źródeł. Wątpię żeby kierowca Tesli jeżdżący po PL szkodził środowisku mniej niż taki w aucie z nowoczesną benzyną.


To jest odrębna kwestia.
Do zamknięcia ostatniej elektrociepłowni na węgiel pewnie jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie.
Oby tylko jej do tego czasu nie zabrakło...
Awatar użytkownika
dawo
Sknerus
Posty: 2149
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Piastów
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: dawo » 7 wrz 2018, o 13:19

Fajną alernatywa są silniki na płynny wodór - była kiedyś Honda na takie paliwo w TOP GEAR. Fajne paliwo bo z rury spalinowej leci woda :) Podobno już hitlerwscy inżynierowie opracowali silnik na wodę. Moim zdaniem w całym procesie badań nad nowymi źródłami energii mają nadzór Arabscy Szejkowie i pewnie już nie jeden projekt-patent jest przez nich wykupiony i utajniony. Przecież jak by ropa przestała być tak porządna to by stracili swoje wpływy na rynkach paliw, nie wspominając o miliardach USD :(
Heli: 450, V922, 2x250, Protos 380, Protos 500, 2 x XL POWER 550
Samoloty: 2 x Combat, FunCub, MX-S, Sebart Katana 50E, Skrzydło, 2xF16, Hyper Bipe, Hawk EDF, Rad Jet, Akrobat Halowy,Bolt Mavimodels, ASW28 Volantex, E-flight v900 i Mini EDGE 540, Kwarciński Micron 150,
Drony: quad 250 i QX 90,
Samochodziki: Traxxas Rustler i 2 x Rustler 4x4, Slash 2wd, Summit, Arrma Typhon i Infraction 6s
DX9 G2 :)
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19704
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1793 razy
Podziękowano: 920 razy

Postautor: Don Mirson » 7 wrz 2018, o 13:21

Tą cichoscia to bym się nie podniecal. Podobno mają być glosniejsze bo są za ciche...
Awatar użytkownika
young
Domownik forum...
Posty: 427
Rejestracja: 30-07-2015
Lokalizacja: Pruszków
Podziękował: 9 razy
Podziękowano: 16 razy

Postautor: young » 7 wrz 2018, o 14:03

Jutro (sobota) koło południa ktoś planuje przyjechać ?
Na hobby nigdy nie jest za późno :)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16291
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1774 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 7 wrz 2018, o 14:09

dawo pisze:Fajną alernatywa są silniki na płynny wodór -


Z wodorem jest inny problem - jest w członek męski wybuchowy, chyba najbardziej ze wszystkich paliw.
poza tym para wodna też jest gazem cieplarnianym więc problem jest rozwiązany nie do końca...

miruuu pisze:Tą cichoscia to bym się nie podniecal. Podobno mają być glosniejsze bo są za ciche...


Kwestia przyzwyczajenia ogólnospołecznego w niedobrą stronę.
Ludzie sie nauczyli, że nie trzeba się oglądac, bo słychać.
Nawet Tesla z głosnikiem nie będzie tak głośna jak klasyczna spalina i to jest tylko etap przejściowy.
Za jakiś czas ludzie nauczą się rozglądać i będzie pozamiatane.


young pisze:Jutro (sobota) koło południa ktoś planuje przyjechać ?



Ktoś planuje ;)

Wróć do „Spotkania modelarzy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość