Co do antygravity to przejrzałem filmik i jakoś mnie nie przekonuje. Troche mi się to kojarzy z miksowaniem sterów w samolocie żeby ładniej skręcał... Nigdy tego nie rozumiałem - jak dla mnie ucieka właśnie to co nas bawi - kontrola nad tym co się dzieje. OK. Można to samo powiedzieć generlanie o całym FBLu vs FB. Ja mam łatwiej bo wszedłem w tą zabawę już za FBLa i dla mnie jest czymś naturalnym. Natomiast zaczynam rozumieć tych, którzy przez jakiś czas mieli mentalne opory przed takimi rozwiązaniami.
Dodatkowo zastanawia mnie czy takie antygrawitacyjne rozwiązanie nie miesza trochę w mocniejszym 3D. Wchodzą tutaj jednak pewne niekotrolowane mixy z pitchem, które mogą nieco mieszać w figurach. Ale to tylko mój domysł. Chętnie poznam jakąś obiektywną opienie osoby, która mocniej się wlata.
Ale ja nie o tym. Dzisiaj oblatałem w końcu bączka więc mogę napisać o nim kilka słów.
1. Przygotowanie do pierwszego lotu - czyli coś co bardzo mi się tutaj spodobało. Po wyjęciu z pudełka wystarczyło zbindować odbiornik i ustawić na kilku kanałach reversy. Cała reszta już ogarnięta. Tarcza ustawiona, gainy dopasowane. Helik gotowy do lotu. Oczywiście po pierwszym locie zrobiłem kilka kosmetycznych zmian, ale w sumie dotyczyły one wyłącznie prędkości obrotowych i expa co każdy ustawia po prostu pod siebie. Tak czy inaczej te wyjściowe były znośne i gdyby nie było opcji ich zmiany to po prostu mógłbym latać tak jak było domyślnie.
2. FBL - ogarnia helika bardzo ładnie. Żadnych uwag. Do tego wszystkie podstawowe opcje (gainy, prędkości, agility, kąty...) można ustawiać w bardzo prosty sposób bez konieczności podłaczania do kompa, telefonu itp. Po prostu clik and fly.
3. Ogon - ten fragment dedykowany dla Aikusa

Mogę tutaj potwierdzić to co mówił pkali (nie wiem czy tu czy mi na priv, ale mówił). Ogon działa rewelacyjnie. Trzyma super, obraca sie w obu kierunkach bardzo szybko i własciwie w locie nie da się odczuć żadnych różnic w porównaniu do klasycznych rozwiązań. Nie wiem jak w przypadku autorotacji (chętnię zobaczę jak ktoś autorotuje tym bączkiem

, ale zakładam, że jak się ustawi na holdzie 1-5% throttla to silnik ogonowy również jakoś ogarnie temat, choć pewnie nie wykona szybkiego pirosa w obie strony

4. Wrażenia z lotu - oxy 2 lata świetnie, tym lata mi się na pewno nie gorzej. Czy lepiej? Nie wiem - muszę się wlatać bo po 4 lotach ciężko do prezycyjną opinię. Na pewno wszystko działa poprawnie, helik dobrze trzyma, robi co ma robić. Lata poprawnie jak większe - na pewno nie można go porównywać do przewymiarowanego mikrusa. To zdecydowanie mały duży helik. To co mi się bardzo spodobało to dźwięk. Ze względu na brak przekładni lata praktycznie bezszelestnie. Jedynie co slychać to silniczek ogonowy (ale nie jest tak irytujący jak w xk itp) i dźwięk łopat na wyższych obrotach. Latając na ildu ok 50% robiłem właściwie wszystkie podstawowe figury bez problemu a helika było słychać tyle co auto elektryczne

Fajne wrażenie.
No i na koniec foteczki.
Przed:

W trakcie:

Po:
