sl8er pisze:mam w tarocie 450 silnik turnigy 3550kv. Wszystko wydaje sie z nim ok tzn lozyska nie maja luzu. Jezeli wybebesze naped i w zostawie sam silnik w ramie po uruchmieniu silnik ,,drze ryja,, a na ramie reka wyczuwalne sa wibracje, najlepiej czuc to na plozach. Czy to normalne?
Wkleilem nowe lozyska na wal, bo wchodzily dosc luzno. W 2 silnikach ktore musialem wymienic padl wal tzn wal chodzil w lozysku i powstal ,,wzer,, w wale. Nie mozna dostac walow do Turnigy, a koszt pasujacego walu np od scorpiona + wysylka zwykle przekracza cene nowego silnika.
)
Rozmiar jednak ma znaczenie 
Pokusa wymiany 450 na xl380 jest duża, ale mam taka fajna walizeczkę do 450 i żal mi się z nią rozstawać, bo bardzo się sprawdza na takie a'hoc wypady 
Adam12 pisze:Regiel brałbym HW 60A - podejdzie na przyszłość, tyle, że do HW trzeba kupić box programujący. Regiel jest/był na giełdzie. A resztę jak Mike napisał - brałbym coś w gabarycie łopat 380, na giełdzie czy coś nowego. Odkąd sprzedałem 450tkę jestem dużo szczęśliwszy
Carson pisze: 450 to fajny sprzet, Twoja trafila do mnie i dobrze sluzyla. Kiedys na pewno jeszcze sobie podkladam jakas 450
, taka piękna czerwona była. Ja wiem, że latam jak pipa i ślepy jestem, a parkinson nie pozwala mi opanować małego modelu 
Widziałem jak u Ciebie latała 
Adam12 pisze:Carson pisze: 450 to fajny sprzet, Twoja trafila do mnie i dobrze sluzyla. Kiedys na pewno jeszcze sobie podkladam jakas 450
Nie drażnij się ze mną
czarna kupa. Dlatego go przemalowalem
).Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości
