Miruu, pamietaj o dwoch rzeczach:
1. Im nizsze obroty tym mniejsze straty przy krecie.
2. Im nizsze obroty tym mniej obciazony pakiet, silnik, regiel, mechanika.
Dlatego IMHO powinno sie latac na mozliwie najnizszych obrotach takich jakie Ci daja wszystko w zachowaniu helika czego potrzebujesz.
Kiedys bylo inaczej, jak sie latalo na pretach to i na 2400 dalo rade latac (z reszta takie obroty sa maksymalnymi obrotami dla drewnianych lopat - ktos dzis w ogole lata na drewniakach).
Teraz standardy sie troche podniosly tym nie mniej ja osobisice bardzo rzadko pootrzebuje wiecej niz 2800 i uwaga: Wyzsze obroty potrzebne sa bardziej do speeda niz do 3D.
Generalnie 2400 teraz do FBLa to by bylo troche malo, aczkolwiek, ja najnizszego idla to mam ustawionego wlasnie mniej wiecej na tyle.
Ale uzywam go rzadko.
przewaznie latam na id2, gdzie mam obroty pomiedzy okolo 2800.
No chyba, ze chcesz latac ostro, szarpac helikiem tuz nad ziemia i patrzec jak piach sie spod niego usuwa... To nie ma sily - musisz miec setup i obroty wywalone w kosmos.
Ja na ildu3 mam jakies 3100 i to jest maks tego co wyciaga moj setup (i moje nie pierwszej nowosci juz pakiety).
Akurat robie rekonfiguracje swojej 450tki - wracam do mniejszych zebatek na ataku (mialem 14T, przy zebach prostych - to bylo duzo za duzo, teraz mam 11T a jeszcze bede chcial sprawdzic 12T i mysle ze 12T bedzie optymalnie).
Jak juz ustawie takie obroty przy ktorych ta 450tka mi sie trzyma tak jak chce to moge jeszcze raz pomierzyc obroty i Ci powiedziec na jakich latam i powiem Ci wtedy tez dokladnie jaki mam setup, jak ustawiony i tak dalej.
Widziales jak latam, wiec bedzie to tez dla Ciebie jakis tam .. punkt odniesienia.
Moje latanie jest raczej spokojne, wiec i spokojny setup wystarczy
