Tarot ZYX, ZYX S2

mikegsx400 · Postautor: **mikegsx400** » 6 sie 2015, o 07:43

Przemo, szpindla FBL nie rozkrecil, bo on nie jest rozkrecony

lopaty pekly w miejscu mocowania (tulejki zostaly na srubach, reszta poleciala)

wloze dzis na probe tgy 306, tylko musze adapterek dorobic.
goteck w sumie nie jakos duzo nalotu, w sumie musle ze ze 150 lotow i do tej pory sprawowal sie bardzo dobrze, jak na moje emeryckie latanie

Gajos · Postautor: **Gajos** » 6 sie 2015, o 07:45

Jakie to były łopaty?!

shacker · Postautor: **shacker** » 6 sie 2015, o 07:56

Jeśli łopaty wystrzeliły to tak na zdrowy chłopski rozum albo:
- za wysokie obroty do łopat (jakie to łopaty?)
- łopaty uszkodzone w poprzednim krecie - podłamane lekko przy okuciu, jakieś odpryski. Ja takie od razu wywalam by nie ryzykować, ale niektórzy latają, bo to tylko małe pęknięcie...

A co do ogona nie mam zdania

rawro · Postautor: **rawro** » 6 sie 2015, o 08:20

Musielibyście to sami zobaczyć.. To było niesamowite gdy helik zaczął sie kręcić w kół i gdy mike próbował go posadzić łopaty nagle wystrzelił i mało prawdopodobne by obia miały takie pęknięcie, wyglądało to jak by tam była niewidzialna ściana o którą zablokowały sie łopaty i wystrzeliły. Gdyby nawet były to pęknięcia to jakim cudem obie łopaty strzeliły by razem w tym samym kierunku ? One wystrzeliły jednocześnie i leciały razem obok siebie wbijając sie w pole w tym samym miejscu.. Ciekawostka dla lubiących pogromców mitów

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 6 sie 2015, o 08:34

Nic, tylko duszek posadził niewidzialną ścianę

mikegsx400 · Postautor: **mikegsx400** » 6 sie 2015, o 08:53

lopaty HK weglowe (ze starego kita HK450GT, ale lataly malo i bez naduzywania)
no wlasnie chyba sciana musi byc

jutro sprobuje kolo stolika, miedzy samochodami, tam sciana sie nie zmiesci

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 6 sie 2015, o 08:55

Ale to juz spróbuj na nowych. Tych może nie klej

mikegsx400 · Postautor: **mikegsx400** » 6 sie 2015, o 09:06

skleje, maja duza wartosc sentymentalna, chyba ca z przyspieszaczem wystarczy? czy lepsza zywica 5min? hmm

te lopaty:
http://www.hobbyking.com/hobbyking/stor ... mpat_.html

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 6 sie 2015, o 09:14

Jeśli to te, o których myślę, to sam ich używałem i nigdy nie miałem problemu. Powiem więcej, cieszyły się bardzo dobrymi opiniami (zapewne z uwzględnieniem ceny - 5$) zarówno na HK jak i wśród znajomych, którzy ich używają i mi również polecili...

shacker · Postautor: **shacker** » 6 sie 2015, o 09:33

rawro pisze:Musielibyście to sami zobaczyć.. To było niesamowite gdy helik zaczął sie kręcić w kół i gdy mike próbował go posadzić łopaty nagle wystrzelił i mało prawdopodobne by obia miały takie pęknięcie, wyglądało to jak by tam była niewidzialna ściana o którą zablokowały sie łopaty i wystrzeliły. Gdyby nawet były to pęknięcia to jakim cudem obie łopaty strzeliły by razem w tym samym kierunku ? One wystrzeliły jednocześnie i leciały razem obok siebie wbijając sie w pole w tym samym miejscu.. Ciekawostka dla lubiących pogromców mitów

Wszystko jest mało prawdopodobne, ale się zdarza. Teraz i tak można tylko teorie snuć.

Pęknięcia na raz mogą być - jeśli twardo spadniesz na płozy, to ciężka łopata wygina się w kierunku ziemi, podpierając się na okuciu i w tym miejscu nadwyręża/pęka. Walniesz równo, to obie łopaty się tak nadwyrężą.

W tym samym kierunku trochę fart, ale biorąc pod uwagę obroty, to strzeliła jedna, wirnik niewyważony i lżejszy się mocniej rozpędził i strzeliła druga kilkadziesiąt/set obrotów później. Tylko dla oka to wygląda jednocześnie....

marek_c4 · Postautor: **marek_c4** » 6 sie 2015, o 09:36

mikegsx400 pisze:skleje, maja duza wartosc sentymentalna, chyba ca z przyspieszaczem wystarczy? czy lepsza zywica 5min?

te lopaty:
http://www.hobbyking.com/hobbyking/stor ... mpat_.html

Może klej z mąki - podobno jest OK :rotfl2:

Chyba w zeszłym roku miałem takie łopaty, ale u mnie się nie rozpadły w locie (udało mi się je połamać o ziemię)

aikus · Postautor: **aikus** » 6 sie 2015, o 09:37

@Shaker, A raczej nie tyle mocniej sie rozpedzil co na skutek niewywazenia dostal masakrycznej delirki - os obrotu zaczela sie gwaltownie zmieniac i druga lopata odlamala sie blyskawicznie. I moglo to byc nie kilkadziesiac tylko pol obrotu pozniej - dlatego poleciala w ta sama strone.

Bartekgazior · Postautor: **Bartekgazior** » 6 sie 2015, o 10:05

podnioslem ostroznie, po czym po kilku sekundach wiszenia, sam zaczal sie obracac (wydaje mi sie ze CW)

Typowe... identyczny objaw miałem w 450 i w 600 (Raptor). Możesz jeszcze je trochę pomęczyć na ziemi, żeby zobaczyć czy się zacina. Ja bym jednak nie ryzykował- po 150 lotach to serwo ma prawo paść. Tym bardziej, że jest na 80Hz a w ZYX-ie można ustawić min. 250Hz albo analog.
Dobrze to opisał Aikus:

Szczotka sie upalila w serwie. Na 100%.
Serwo zachowuje sie tak: Stoi nieruchomo. Jak porusze to przesuwa sie na swoja pozycje ktora powinno miec i znowu stoi i nie reaguje na sygnal. Jak porusze to znowu przesuwa orczyk na wskazana pozycje.
No maksymalnie typowy objaw upalonych szczotek w silniku szczotkowym - silnik ma takie martwe punkty w ktorych jak stanie to nie moze ruszyc. Jak sie go poruszy to dziala, jak stanie to znowu nie moze ruszyc.

Ja niby latam na 250Hz i na drugim Gotecku nic się nie działo przez jakiś czas. Załóż TGY-306G. Moim skromnym zdaniem trzyma ogon nieco lepiej od 9257.
A co do łopat to sprawa dla archiwum X

Rzeczywiście, mogło być jakieś uszkodzenie, osłabienie i w końcu strzeliły dość nietypowo. Te łopaty są dość popularne- to są chyba szklane nie węglowe? Cena jest niska, więc nie można wykluczyć, że były jakieś wadliwe. A to niestety w produktach z HK zdarza się dość często, choć ja byłem raczej zadowolony z jakości do ceny.

mikegsx400 · Postautor: **mikegsx400** » 6 sie 2015, o 20:21

dzieki za odpowiedzi i dobre rady :*
glownym problemem ktory nie daje mi spokoju jest samoistne krecenie piro, a nie strzelajace lopaty

dzisiaj juz mi sie nie chce ale jutro powinienem miec czas sie tym zajac, wiec w pierwszej kolejnosci sprawdze serwo, i dam znac jak postepy, chetni moga zajrzec wieczorem na Regulki

Gajos · Postautor: **Gajos** » 7 sie 2015, o 01:50

To Ty serwa nie sprawdziłeś, a już gitarę zawracasz?

Gajos · Postautor: **Gajos** » 20 sie 2015, o 05:45

Które parametry/ustawienia w ZYX S2 zmieniają czułość żyroskopów X i Y?
Pod AUX podłączam Gyro z odbiorniczka, ale zmiana % Gyro w nadajniku wpływa tylko na czułość żyroskopu Z.

P.S. Miałem toto kupić, bo podobno do pomocy tyle tu chętnych... Mogę zacytować...

A może w złym sklepie kupiłem?

shacker · Postautor: **shacker** » 23 sie 2015, o 08:45

Gajos pisze:Które parametry/ustawienia w ZYX S2 zmieniają czułość żyroskopów X i Y?
Pod AUX podłączam Gyro z odbiorniczka, ale zmiana % Gyro w nadajniku wpływa tylko na czułość żyroskopu Z.

P.S. Miałem toto kupić, bo podobno do pomocy tyle tu chętnych... Mogę zacytować...
A może w złym sklepie kupiłem?

Zapewne jak go podłączysz do PC i odpalisz oprogramowanie, to będą to roll gain i pitch gain

Bartekgazior · Postautor: **Bartekgazior** » 23 sie 2015, o 11:09

W Zyx s2 nie można zmienić czułości na tarczy z poziomu nadajnika- flight mode z powodu błędów i niedoróbek w oprogramowaniu. Z tego powodu governor też nie działa. Jak to mówią "you get what you pay for".

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 23 sie 2015, o 12:29

Na szczęście to nie jest parametr, który często zmieniamy. Wziąłem raz komp na pole. Zrobiłem 10 lotów i ustawiłem tak jak lubię. I jest ok. Jest jeszcze opcja podłączenia darmowej aplikacji Zyxa z telefonu...

Gajos · Postautor: **Gajos** » 23 sie 2015, o 21:03

shacker pisze:Zapewne jak go podłączysz do PC i odpalisz oprogramowanie, to będą to roll gain i pitch gain

Dzięki Shacker, w międzyczasie to namierzyłem. Drażni mnie tylko to, że zmieniając te 'gainy', zwłaszcza 'roll', muszę również korygować 'EPA' w nadajniku. Nie mam jeszcze doświadczenia i wprawy, ale na moje oko dziwnie się to zachowuje. Na przykład - przechylam helikopter wokół osi X powiedzmy o 10 stopni, tarcza pozostaje poziomo, ale tylko przez kilka sekund, potem dogoni położenie helikoptera. Nie widzę w tym sensu, ale to nie nowość...
Albo - przechylam tarczę na przykład w prawo, zwalniam drążek, a tarcza niby powraca w tempie drążka, ale tylko kawałek, potem spowalnia i dalej poziomuje się już bardzo powoli. Na dodatek do wyjściowej pozycji nie dojdzie. W efekcie mam wrażenie jakby luzu na kierownicy i zatartych zwrotnic. Helikopter robi wszystko, żeby tylko nie wisieć w miejscu.

Bartek pisze:W Zyx s2 nie można zmienić czułości na tarczy z poziomu nadajnika- flight mode z powodu błędów i niedoróbek w oprogramowaniu. Z tego powodu governor też nie działa. Jak to mówią "you get what you pay for".

Dzięki Bartek, szukałbym w nieskończoność, a i governora też bym włączał do zimy... :lol:

Miruuu pisze:Na szczęście to nie jest parametr, który często zmieniamy. Wziąłem raz komp na pole. Zrobiłem 10 lotów i ustawiłem tak jak lubię. I jest ok. Jest jeszcze opcja podłączenia darmowej aplikacji Zyxa z telefonu...

Pamiętam jak Ci Aikus ustawiał i widziałem, jak on równiutko wisiał i w ogóle. Mój się wierci na wszystkie strony. Lata już coraz znośniej, ale lądowanie to makabra. Jakby miał luzy w układzie kierowniczym albo jakby wirnik główny był zamocowany pod nim i to z pół metra... :mad2:

Tarot ZYX, ZYX S2

Kto jest online