Postautor: aikus » 24 wrz 2015, o 21:10
Mialem taki okres w zeszlym roku.
Kupilem 450tke Sport z pretem.
Potwierdzam - jest to zupelnie inna bajka.
Ale jakos z czasem i tak latalem glownie FBLem... Potem zaczalem sie pozbywac T-Rexow i moj pret poszedl jako pierwszy bo akurat kolega z pracy chcial sie uczyc latac helikopterem...
W zasadzie zgodnie z moim zalozeniem ze - podobnie jak Ty - chce miec zawsze przynajmnie jeden model z pretem jest obecnosc w mojej flocie Raptora, ktory jest wlasnie modelem z pretem. I nie zamierzalem go nigdy przerabiac na FBLa.
Ale tu kolejna wtopa, bo wlasnie kilka dni temu podjalem decyzje, ze jak tylko go poskladam do kupy i oblatam - idzie do sprzedania.
Z powodu takiego, ze jest spaliną (no trudno - dwa sezony bylo za malo na polubienie sie ze spalinami wiec znaczy ze juz sie nie polubie).
Wiec znowu pozbede sie preta i nie ma widkow na jakiegos innego...
.. no chyba ze odkupie jakas 500tke... Tego jeszcze nie mialem, a mam serwa ktore do preta beda jak znalazl...
POki co natomiast skazuje sie na FBLe...
...
A skoro juz o nich mowa to dzis oglaszam oficjalnie i ponad wszelka watpliwosc koniec raz na zawsze jakichkolwiek eksperymentow z FBLami.
Jedynym slusznym FBLem jest Brain.
NIniejszym klekam, przepraszam, wlaze pod stol i odszczekuje wszelkie oszczerstwa jakie rzucalem w kierunku tego systemu.
Dosc zawracania dupy z ZYXami, k-barami i bog wie jeszcze jakimi innymi wynalazkami.
(znaczy ZYX by byl dobry gdyby nie te jego fochy na elektrostatyke).
K-bar - dziadostwo. Z ustawieniem ogona kombinowalem naprawde sporo nie udalo mi sie go ustawic dobrze. Albo jest miekki i slabo trzyma albo rybkuje, poza tym ogon puszcza na najnizszym idlu czyli tak jakby mechanicznie brakowalo ciagu na wirniku ogonowym (LTE).
Wczoraj wsadzilem Braina do Protosa, przeklikalem setup na slepo krok po kroku, gaina ogolnego ogona ustawilem NA PALE i dzis pojechalem na pole i NIC NIE MUSIALEM POPRAWIAC, BO JEST PO PROSTU DOBRZE, a do tego specjalnie probowalem zgubic ogon na najnizszym idlu i ... nie udalo mi sie.
A mechanicznie NIC w heliku nie zmienialem. NIC!!!
Wiec gowno a nie ograniczenia mechaniczne, poprostu k-bar jest dziadowski (i juz pomijam powszechne twierdzenie, ze to jest to samo co V-bar, bo po pierwsze zdania sa tu podzielone - sa tacy co mieli jedno i drugie i twierdza, ze to NIE JEST to samo, po drugie, ja nie wierze ze oryginalny V-Bar ma tak samo dziadowski ogon, i jesli by tak bylo, to bylby to wstyd i hanba dla Mikado).
A co do ... moich podejrzen ze Brain pomaga w robieniu tictocow to tez juz mam to w dupie, bo nauczylem sie robic tictoci zawodno na zyxie jak i na k-barze... wiem ze potrafie, wiem, ze nie robi tego za mnie elektronika...
... chce miec dobrze latajacy system ufac mu, i miec pelne przekonanie bez cienia watpliwosci, ze jest dobrze i nie musze juz nic probowac poprawiac, bo a nuz sie uda cos tam jeszcze poprawic bo jest niby dobrze "ale"...
NIE! Ma nie byc zadnego "ale" i nie ma byc "niby dobrze".
Ma byc dobrze.
Bez ale.
I bez niby.
I w Brainie - tak wlasnie jest.