Jazz pisze:Jak wrócę z roboty to sprawdze, ale o ile pamiętam to tak jest.
Na początku sprawdzaj naprężenie paska co pare lotów, bo skrzynka potrafi się delikatnie cofnąć.
Wtedy dociągnij.
wojtekr pisze:Jest jedna modyfikacja, kórą musiałem zrobić zarówno w G500 jak i G380- przy temperaturach poniżej zera przestaje lekko chodzić ślizgacz w ogonie, więc albo nie latamy albo tu poprawiamy. Powiększyłem otwór w ślizgaczu o jakie 5 setek. Latałem potem przy -5 i było ok.
Kula pisze:A ja się zastanawiam, czy nie lepiej po prostu porządnie poskładać model, a nie "poprawiać" fabrykę. To nie wczesny Align, gdzie musiałeś doszlifować, dopiłować itd, żeby jako, tako latało. Warto rozumieć PO CO producent stosuje pewne rozwiązania.
Kula pisze:Po pierwsze, to odniesienie do twojego filmiku. Elastyczne zawieszenie wirnika ogonowego znacznie poprawia jego pracę. Podobnie jak "przekoszenie" snapów (o które tez ktoś pytał). W czasie pracy wirnik ogonowy próbuje zmieniać swoją płaszczyznę w zależności od opływu. Jeśli może ugiąć się na dumperach (podobnie jak wirnik główny) pracuje płynniej i bez wibracji. Skutkiem tej konstrukcji jest to, że w Goblinach w tym systemem można ustawiać znacznie wyższe czułości ogona niż w innych modelach bez obawy o oscylacje.
W druga stronę... w wielu modelach zastosowanie metalowych okuć na ogonie powoduje wibracje, poprzez zbyt sztywny układ.
Kula pisze:Drugi temat, to ta przelotka ogona. Rzeczywiście trochę obciera i z czasem szlifuje popychacz. U mnie też, ale nie powoduje to zwiększonych oporów. Jeśli się dobierze ZALECANĄ odległość kulki snapa na ogonie opór jest minimalny.
Co do "opuszczania" ogona, to nie jest to chyba dobry pomysł. Przez takie ustawienie, tracisz prawidłowe pasowanie belki w jej łożu i źle pracują śruby nylonowe.
Doświadczenia z pierwszymi Goblinami 700 nijak się mają do 500 Sport.
Pan Byku pisze:
Tego modelu nie da się za pierwszym podejściem idealnie złożyć. Zwłaszcza jak ktoś składa pierwszy raz i nie wie jaki nacisk jest w stanie wytrzymać belka ogonowa. W sensie dokręcania śrubek.
Pan Byku pisze:Za to dzięki, ale... o jakich oscylacjach piszesz? Bo ja po złożeniu miałem poziome, takie fajne.
Kula pisze:
Podejrzewam, że jednak głównym powodem jest brak doświadczenia, bo w końcu zaczynasz dopiero te zabawęNiektóre modele rzeczywiście mają swoje tips&tricks i czasem trzeba nauczyć się na swoich błędach.
Kula pisze:Oscylacje od zbyt sztywnego wirnika ogonowego przeważnie wyglądają jak drgania od niewywazonych łopatek, czasem jak zbyt duża czułość. Zależy od modelu. Te pionowe oscylacje ogona (góra-dół machanie belką) to objaw zbyt niskim obrotów na głowicy.
Pan Byku pisze:
Kula, jesteś z Pruszkowa, na Regułach bywasz. Musimy się ustawić. Pomacasz, przelecisz się i postawisz diagnozę, ok?
wojtekr pisze:tylko przypominam, że ten bykowy problem (tak samo jak mój) występuje przy ujemnych temperaturach
AdamP pisze:77% to mam w trzecim, którego mało używam, najwięcej latam na 65/70% i na łopatach 520 czyli większy opór powietrza vs mniejsza siła odśrodkowa. Do czego zmierzam, rozkręciłem dziś szpindel celem wymiany damperów na Lynksowe i oto co zobaczyłem![]()
jutro testy
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości