Goblin 500

Zielone, czerwone czy czarne. Gobliny i ich krewniacy...
Awatar użytkownika
Jazz
Lider forum...
Posty: 2979
Rejestracja: 02-10-2014
Lokalizacja: Ozarow mazowiecki
Podziękował: 30 razy
Podziękowano: 193 razy

Postautor: Jazz » 8 lut 2016, o 11:57

Jak wrócę z roboty to sprawdze, ale o ile pamiętam to tak jest.
Na początku sprawdzaj naprężenie paska co pare lotów, bo skrzynka potrafi się delikatnie cofnąć.
Wtedy dociągnij.
Awatar użytkownika
Pan Byku
Elita forum...
Posty: 1159
Rejestracja: 06-07-2015
Lokalizacja: Głosków Letnisko
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 48 razy

Postautor: Pan Byku » 8 lut 2016, o 12:24

Jazz pisze:Jak wrócę z roboty to sprawdze, ale o ile pamiętam to tak jest.
Na początku sprawdzaj naprężenie paska co pare lotów, bo skrzynka potrafi się delikatnie cofnąć.
Wtedy dociągnij.


Pasek już miałem przyjemność poprawiać i byłem na to przygotowany.
Nie wiem czy wiecie, ale ważne jest nachylenie ogona, od którego zależy też czy popychacz będzie stawiał jakiś minimalny opór w prowadnicy, ale też prawdopodobieństwo wystąpienia tzw. "boom strike'a".
U mnie był problem z machaniem ogonka. Panowie na Pałacowej zasugerowali mi, że mam za duży opór na ślizgaczu.
Rzeczywiście, gdy odpięło się popychacz, to ten nie chodził super płynnie. Gdy odpiąłem głowicę, przesuwał się niczym po masełku. Zauważyłem, że sama głowica na szpindlu dosyć ciężko pracuje, więc rozebrałem, przesmarowałem porządnie i złożyłem zgodnie ze sztuką.
W tzw. między czasie, przeglądałem HF i tam niektórzy radzili sobie też na inne sposoby jak np. wywalali prowadnicę popychacza, czy obniżali kulkę na orczyku. Oba te zabiegi sprowadzają się do "wyprostowania" popychacza. Przynajmniej w moim domniemaniu.
Zajrzałem więc do swego ogonka i rzeczywiście popychacz opierał się o prowadnicę i delikatnie o nią ocierał, będąc wygiętym w łuk.
Postanowiłem zrobić coś jeszcze innego, na podstawie doświadczeń użytkowników z pierwszymi Goblinami (700). Ponoć te egzemplarze, przy ostry kątach i hardcorowym ciśnięciu spotykały się ze zjawiskiem uderzenia łopatami w ogon. SAB zorientował się co jest grane i wysłał w Świat wiadomość, że należy zastosować podkładki przy mocowaniu ogona, celem obniżenia go i zwiększenia odległości między łopatami a ogonem.
Dlatego opuściłem swój ogonek (przyszło mi to lekko, bo nie był idealnie dokręcony na tych bocznych śrubach) i porządnie ścisnąłem. Z ok 13 cm, zrobiło się 14,5 cm, a co za tym idzie - opór na popychaczu się zmniejszył . I tak skubańca poskładałem. Udało mi się zmniejszyć opór i zrobić kilka lotów testowych, jednak nie jest idealnie. Teraz już co prawda nie majta tak bardzo, ale ma lekką delirkę :D
Sprawa ślizgacza jednak, dalej jest dla mnie nieodgadniona. Sam, przesuwa się naprawdę leciutko, bo spięciu z głowicą, już tak leciutko nie jest, Mimo iż głowica też chodzi płynnie.
Zaobserwowałem taką rzecz. Gdy złapiemy za ten "pierścień" i zadziałamy na niego lekką siłą, przechylając go lekko, próbując przesunąć na wałku, już stawia opór.
Zastanawiam się, czy nie powinno się delikatnie sfrezować tego "pierścienia".

Jazz... Czy Ty po złożeniu, podstawowym ustawieniu, nie miałeś żadnych dziwnych objawów? Od razu latał jak malina?
Sie lata.
Pan Buhaj
RC addicted
Awatar użytkownika
Kula
Elita forum...
Posty: 1474
Rejestracja: 04-01-2013
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Podziękował: 55 razy
Podziękowano: 148 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Kula » 8 lut 2016, o 18:56

A ja się zastanawiam, czy nie lepiej po prostu porządnie poskładać model, a nie "poprawiać" fabrykę. To nie wczesny Align, gdzie musiałeś doszlifować, dopiłować itd, żeby jako, tako latało. Warto rozumieć PO CO producent stosuje pewne rozwiązania.

Po pierwsze, to odniesienie do twojego filmiku. Elastyczne zawieszenie wirnika ogonowego znacznie poprawia jego pracę. Podobnie jak "przekoszenie" snapów (o które tez ktoś pytał). W czasie pracy wirnik ogonowy próbuje zmieniać swoją płaszczyznę w zależności od opływu. Jeśli może ugiąć się na dumperach (podobnie jak wirnik główny) pracuje płynniej i bez wibracji. Skutkiem tej konstrukcji jest to, że w Goblinach w tym systemem można ustawiać znacznie wyższe czułości ogona niż w innych modelach bez obawy o oscylacje.
W druga stronę... w wielu modelach zastosowanie metalowych okuć na ogonie powoduje wibracje, poprzez zbyt sztywny układ.

Drugi temat, to ta przelotka ogona. Rzeczywiście trochę obciera i z czasem szlifuje popychacz. U mnie też, ale nie powoduje to zwiększonych oporów. Jeśli się dobierze ZALECANĄ odległość kulki snapa na ogonie opór jest minimalny.
Co do "opuszczania" ogona, to nie jest to chyba dobry pomysł. Przez takie ustawienie, tracisz prawidłowe pasowanie belki w jej łożu i źle pracują śruby nylonowe.
Doświadczenia z pierwszymi Goblinami 700 nijak się mają do 500 Sport.
"Każden jeden musi se czasem polatać..." (Złomek-Auta)

Graupner HOTT
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8027
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 8 lut 2016, o 19:01

Jest jedna modyfikacja, kórą musiałem zrobić zarówno w G500 jak i G380- przy temperaturach poniżej zera przestaje lekko chodzić ślizgacz w ogonie, więc albo nie latamy albo tu poprawiamy. Powiększyłem otwór w ślizgaczu o jakie 5 setek. Latałem potem przy -5 i było ok.
Helikoptery
Awatar użytkownika
Kula
Elita forum...
Posty: 1474
Rejestracja: 04-01-2013
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Podziękował: 55 razy
Podziękowano: 148 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Kula » 8 lut 2016, o 19:17

wojtekr pisze:Jest jedna modyfikacja, kórą musiałem zrobić zarówno w G500 jak i G380- przy temperaturach poniżej zera przestaje lekko chodzić ślizgacz w ogonie, więc albo nie latamy albo tu poprawiamy. Powiększyłem otwór w ślizgaczu o jakie 5 setek. Latałem potem przy -5 i było ok.


W większości modeli przy ujemnych temperaturach snapy tak się kurczą, że zwiększają się opory. Widać to szczególnie na ogonie. Ja też przeważnie "rozwiercam" snapy by chodziły leciutko.
"Każden jeden musi se czasem polatać..." (Złomek-Auta)

Graupner HOTT
Awatar użytkownika
Kula
Elita forum...
Posty: 1474
Rejestracja: 04-01-2013
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Podziękował: 55 razy
Podziękowano: 148 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Kula » 8 lut 2016, o 19:20

Dubelek
"Każden jeden musi se czasem polatać..." (Złomek-Auta)

Graupner HOTT
Awatar użytkownika
Pan Byku
Elita forum...
Posty: 1159
Rejestracja: 06-07-2015
Lokalizacja: Głosków Letnisko
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 48 razy

Postautor: Pan Byku » 8 lut 2016, o 19:38

Kula pisze:A ja się zastanawiam, czy nie lepiej po prostu porządnie poskładać model, a nie "poprawiać" fabrykę. To nie wczesny Align, gdzie musiałeś doszlifować, dopiłować itd, żeby jako, tako latało. Warto rozumieć PO CO producent stosuje pewne rozwiązania.


Tego modelu nie da się za pierwszym podejściem idealnie złożyć. Zwłaszcza jak ktoś składa pierwszy raz i nie wie jaki nacisk jest w stanie wytrzymać belka ogonowa. W sensie dokręcania śrubek.

Kula pisze:Po pierwsze, to odniesienie do twojego filmiku. Elastyczne zawieszenie wirnika ogonowego znacznie poprawia jego pracę. Podobnie jak "przekoszenie" snapów (o które tez ktoś pytał). W czasie pracy wirnik ogonowy próbuje zmieniać swoją płaszczyznę w zależności od opływu. Jeśli może ugiąć się na dumperach (podobnie jak wirnik główny) pracuje płynniej i bez wibracji. Skutkiem tej konstrukcji jest to, że w Goblinach w tym systemem można ustawiać znacznie wyższe czułości ogona niż w innych modelach bez obawy o oscylacje.
W druga stronę... w wielu modelach zastosowanie metalowych okuć na ogonie powoduje wibracje, poprzez zbyt sztywny układ.


Za to dzięki, ale... o jakich oscylacjach piszesz? Bo ja po złożeniu miałem poziome, takie fajne.

Kula pisze:Drugi temat, to ta przelotka ogona. Rzeczywiście trochę obciera i z czasem szlifuje popychacz. U mnie też, ale nie powoduje to zwiększonych oporów. Jeśli się dobierze ZALECANĄ odległość kulki snapa na ogonie opór jest minimalny.
Co do "opuszczania" ogona, to nie jest to chyba dobry pomysł. Przez takie ustawienie, tracisz prawidłowe pasowanie belki w jej łożu i źle pracują śruby nylonowe.
Doświadczenia z pierwszymi Goblinami 700 nijak się mają do 500 Sport.


Po raz - składałem ze sztuką, może poza zbyt lekkim dokręceniem śrub, które ściskają ogon i mam zalecane odległości kulek.

A dwa - U mnie mogło być niezbędnym opuszczenie lekko ogona, a przykład pierwszych Goblinów przytoczyłem, bo u mnie taka sytuacja mogła mieć miejsce, poprzez podniesiony zbytnio ogonek właśnie. Ten znów mógł się podnieść, będąc ciągnietym przez pasek, oraz przez to, że zbyt lekko skręciłem śruby boczne. Nie chciałem uszkodzić belki, tudzież sprawić by coś mi popękało na nowiusieńkim lakierze.
Poza tym wspominam też, że w takiej sytuacji popychacz jest pod kątem i może generować opór.
No a jeżeli ludzie piszą po forach zagramanicznych, że obniżenie kulki, czy wywalenie prowadnicy popychacza zniwelowało machanie ogonem, to nie sądzę bym bardzo pobłądził.

Przelotka - lata gładziutko, dopóki nie zapnę głowicy na nią.

@edit
Apropo pochylania ogonka, pytanko do właścicieli sportów - jakie macie odległości od końca łopaty do ogonka?
Sie lata.
Pan Buhaj
RC addicted
Awatar użytkownika
MASA
Lider forum...
Posty: 2050
Rejestracja: 01-08-2014
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 34 razy
Podziękowano: 60 razy
Kontaktowanie:

Postautor: MASA » 8 lut 2016, o 20:45

U mnie w G380 I G570 - wszystko zależało od poprawnego złożenia / ustawienia precyzyjnie "geometrii" skrzynki ogonowe
w sensie że dało się poznać że obie płytki skrzynki nie są względem siebie przekoszone - wał wirnika ogonowego jest idealnie do nich prostopadły we wszystkich płaszczyznach
w G770 jest taki "pierwotny" popychacz który jest oryginalnie tylko na jednym snapie od dołu / poza tym ze oryginalnie jest do wyjebania / to oczywiście był dokładnie taki sam objaw - mimo tego że pałaszczyzny skrzynki są rozparte wstawką która powinna gwarantować ich równoległe ustawienie - to bez trudu można zwichrować oś obrotu w płaszczyźnie pionowej...
... czasami ręce opadają z tym sabem
FireBall
G380
T470LM
GH425
G570
G770
Brain1-2, BeastX Plus, DX8, DX9 DSMX
Awatar użytkownika
Kula
Elita forum...
Posty: 1474
Rejestracja: 04-01-2013
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Podziękował: 55 razy
Podziękowano: 148 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Kula » 8 lut 2016, o 21:14

Pan Byku pisze:
Tego modelu nie da się za pierwszym podejściem idealnie złożyć. Zwłaszcza jak ktoś składa pierwszy raz i nie wie jaki nacisk jest w stanie wytrzymać belka ogonowa. W sensie dokręcania śrubek.


Podejrzewam, że jednak głównym powodem jest brak doświadczenia, bo w końcu zaczynasz dopiero te zabawę :thumb: Niektóre modele rzeczywiście mają swoje tips&tricks i czasem trzeba nauczyć się na swoich błędach.

Pan Byku pisze:Za to dzięki, ale... o jakich oscylacjach piszesz? Bo ja po złożeniu miałem poziome, takie fajne.


Oscylacje od zbyt sztywnego wirnika ogonowego przeważnie wyglądają jak drgania od niewywazonych łopatek, czasem jak zbyt duża czułość. Zależy od modelu. Te pionowe oscylacje ogona (góra-dół machanie belką) to objaw zbyt niskim obrotów na głowicy.
"Każden jeden musi se czasem polatać..." (Złomek-Auta)

Graupner HOTT
Awatar użytkownika
Pan Byku
Elita forum...
Posty: 1159
Rejestracja: 06-07-2015
Lokalizacja: Głosków Letnisko
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 48 razy

Postautor: Pan Byku » 8 lut 2016, o 22:26

Kula pisze:
Podejrzewam, że jednak głównym powodem jest brak doświadczenia, bo w końcu zaczynasz dopiero te zabawę :thumb: Niektóre modele rzeczywiście mają swoje tips&tricks i czasem trzeba nauczyć się na swoich błędach.

Oj tam, oj tam...
Nie jestem AŻ tak początkujący. :oops:.
Owszem, brak doświadczenia w konstrukcji Goblinów uzupełniałem pod zeszłoroczną choinką :D
Kula pisze:Oscylacje od zbyt sztywnego wirnika ogonowego przeważnie wyglądają jak drgania od niewywazonych łopatek, czasem jak zbyt duża czułość. Zależy od modelu. Te pionowe oscylacje ogona (góra-dół machanie belką) to objaw zbyt niskim obrotów na głowicy.


Wyważanie łopatek... taaa... :D Kolejny punkt do zrealizowania. Może delirka mu przejdzie ;)
Pionowych oscylacji nie miałem, mimo iż pierwsze obroty jakie ustawiłem były naprawdę niskie - ok 1800 - o ile aplikacja na andka dobrze działa. No ale prawie 7 minut lotu i do 3,8 na celę :rotfl: Jednak podniosłem do ok 2200 w pierwszym idlu i 2400 w drugim.

Kula, jesteś z Pruszkowa, na Regułach bywasz. Musimy się ustawić. Pomacasz, przelecisz się i postawisz diagnozę, ok? :)
Sie lata.
Pan Buhaj
RC addicted
Awatar użytkownika
Jazz
Lider forum...
Posty: 2979
Rejestracja: 02-10-2014
Lokalizacja: Ozarow mazowiecki
Podziękował: 30 razy
Podziękowano: 193 razy

Postautor: Jazz » 8 lut 2016, o 22:41

Jak złożyłem G500, to od pierwszych lotów na polu do chwili obecnej nic mu nie dolega i lata bez żadnych korekt.
Nawet przy mrozach się nic nie dzieje z ogonem.
Może fartownie trafiłem, nie wiem.
Na pewno nie kombinowałbym z belką i jej położeniem - czy odległość kulki na ramieniu orczyka względem osi serwa masz dokłądnie tyle ile jest w manualu ?

Ciężko w ciemno doradzać , najlepiej będzie jak na polu dasz obejrzeć i sprawdzić wszystko.
Awatar użytkownika
Kula
Elita forum...
Posty: 1474
Rejestracja: 04-01-2013
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Podziękował: 55 razy
Podziękowano: 148 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Kula » 8 lut 2016, o 23:44

Pan Byku pisze:
Kula, jesteś z Pruszkowa, na Regułach bywasz. Musimy się ustawić. Pomacasz, przelecisz się i postawisz diagnozę, ok? :)


Nie ma problemu :) jakoś się zgadamy
"Każden jeden musi se czasem polatać..." (Złomek-Auta)

Graupner HOTT
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8027
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 8 lut 2016, o 23:58

tylko przypominam, że ten bykowy problem (tak samo jak mój) występuje przy ujemnych temperaturach :)
Helikoptery
Awatar użytkownika
Pan Byku
Elita forum...
Posty: 1159
Rejestracja: 06-07-2015
Lokalizacja: Głosków Letnisko
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 48 razy

Postautor: Pan Byku » 9 lut 2016, o 03:43

wojtekr pisze:tylko przypominam, że ten bykowy problem (tak samo jak mój) występuje przy ujemnych temperaturach :)


No nie nie, nie zostałem poprawnie odebrany, przez mój pokrętny sposób tłumaczenia.
Tego oczywistego/zauważalnego machania ogonem po 10 cm w lewo i w prawo, pozbyłem się w sposób jaki opisałem wyżej. Choć przy minusach już nie latałem i teraz nie wiem czy się pozbyłem, czy dlatego, że minusów nie ma :D. Jednak dalej pozostają delikatne bujnięcia. Taka wręcz delirka... Strach przed lataniem.. ;) Może to zbyt duża czułość, albo "lewe łopatki" :D... Będę dalej dochodził
W spotkaniu chodzi raczej o to, żeby się napić i pomyśleć - jak mawiał mój dobry ziomek :)
Sie lata.
Pan Buhaj
RC addicted
Awatar użytkownika
AdamP
Elita forum...
Posty: 793
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Góra Kalwaria
Podziękował: 84 razy
Podziękowano: 120 razy

Postautor: AdamP » 9 lut 2016, o 20:54

Byku, chodzi Ci o takie "bujanie" w zawisie zwłaszcza na niskich obrotach? Pytam bo mam podobny problemik i chyba znalazłem przyczynę ale jutro dopiero będę miał pewność na sto
Pytanie do Jazza: Jazz, jakie masz dampery w swoim sporcie, te z kitu czy te https://www.lynxheli.com/product_info.p ... s_id=22899
Kto grubo lata, jebnąć musi.
T-Rexy i Gobliny Futaba T14SG
Awatar użytkownika
Pan Byku
Elita forum...
Posty: 1159
Rejestracja: 06-07-2015
Lokalizacja: Głosków Letnisko
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 48 razy

Postautor: Pan Byku » 9 lut 2016, o 21:13

Zalezy co masz na mysli piszac "niskie obroty". Bo u mnie bujal niezalenie od nich. Po przesmarowaniu wszystkiego, takie srogie machanie ustalo a teraz mam delikatne drgania. Jednak rowniez poziome. Cos jakby nie do konca rozwiazany problem. Nie ma kiedy przeprowadzic testow bo tez chce kilka rzeczy sprobowac, zaczynajac od zmniejszenia czulosci, przez zmiane lopatek i na rozwierceniu wichajstra skonczywszy.
Sie lata.
Pan Buhaj
RC addicted
Awatar użytkownika
Jazz
Lider forum...
Posty: 2979
Rejestracja: 02-10-2014
Lokalizacja: Ozarow mazowiecki
Podziękował: 30 razy
Podziękowano: 193 razy

Postautor: Jazz » 9 lut 2016, o 21:39

W Goblinie mam tylko to co było w kicie, żadnych upgradów.
Latam na reglu HW 100A, na gov krzywych 75 / 80 /85 (najczesciej na 80%)
Awatar użytkownika
AdamP
Elita forum...
Posty: 793
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Góra Kalwaria
Podziękował: 84 razy
Podziękowano: 120 razy

Postautor: AdamP » 9 lut 2016, o 22:00

77% to mam w trzecim, którego mało używam, najwięcej latam na 65/70% i na łopatach 520 czyli większy opór powietrza vs mniejsza siła odśrodkowa. Do czego zmierzam, rozkręciłem dziś szpindel celem wymiany damperów na Lynksowe i oto co zobaczyłem :shock:
Obrazek
Obrazek
jutro testy :D
Kto grubo lata, jebnąć musi.
T-Rexy i Gobliny Futaba T14SG
Awatar użytkownika
Kula
Elita forum...
Posty: 1474
Rejestracja: 04-01-2013
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Podziękował: 55 razy
Podziękowano: 148 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Kula » 9 lut 2016, o 22:23

Adam, obstawiam, że na Lynxowych będzie jeszcze gorzej.
Te wasze telepanie góra dół wynika na mój nos ze zbyt niskich obrotów. Jak dumpery będą jeszcze twardsze, to będzie jeszcze gorzej telepało.

Jesli możesz, zmniejsz rozdzielczośc tych fotek, bo sie forum rozjeżdza
"Każden jeden musi se czasem polatać..." (Złomek-Auta)

Graupner HOTT
Awatar użytkownika
Pan Byku
Elita forum...
Posty: 1159
Rejestracja: 06-07-2015
Lokalizacja: Głosków Letnisko
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 48 razy

Postautor: Pan Byku » 9 lut 2016, o 23:51

AdamP pisze:77% to mam w trzecim, którego mało używam, najwięcej latam na 65/70% i na łopatach 520 czyli większy opór powietrza vs mniejsza siła odśrodkowa. Do czego zmierzam, rozkręciłem dziś szpindel celem wymiany damperów na Lynksowe i oto co zobaczyłem :shock:
jutro testy :D


Nie obawiasz się tak niskich obrotów? Nie powiem, podobały mi się czasy lotu - spokojnie 6 minut do 3,8V, ale Panowie zwrócili uwagę i przeczytałem też w instrukcji, że zalecane to 2200/2400/2600, nie przekraczać 2900. A miałem ok 1800 ustawione, 65% też :D. Tyle, że Ty masz 520, ale czy to aż taka różnica.


@Kula
Poziome merdanie Kula, poziome... ;) Cały czas mówimu o takim majestatycznym w lewo i w prawo :)
Ostatnio zmieniony 10 lut 2016, o 00:10 przez Pan Byku, łącznie zmieniany 1 raz.
Sie lata.
Pan Buhaj
RC addicted

Wróć do „SAB Goblin”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron